Gratuluję dobrego samopoczucia. Ja ostatnio myślę o emigracji. Na Marsa. :hmm:

Jeden z moich ulubionych wierszy.

Napisałem to w kontekście tzw. sprawstwa kierowniczego.

Zbrodnie popełnione cudzymi rękami, są gorsze niż własnymi.

Dany. Dlaczego według ciebie nierówna ilość sylab to wada? Autor w założeniu nie miał napisania wiersza sylabicznego.

Polityk nie musi mówić prawdy. Musi mówić przekonująco.

Jest interpretacji tysiąc,
każda trafna, mogę przysiąc.

To nie jest problem, że w niektórych wierszach nic nie ma. Problemem jest, że ich twórcy nie potrafią wytłumaczyć, co w nich jest.

Na pewno coś w tym tekście jest. Muzyczka też niezła. Posłuchałem.

[center]Saperzy mają niebezpieczną pracę,
ale gdzie im tam do mojej.
Wożę antyki na pace
i myślałem, że niczego się nie boję.

Jednak kiedyś lustro mi się stłukło
i poczułem strach zwierzęcy.
Bo to podobno siedem lat nieszczęścia,
a antyczne – siedem tysięcy.[/center]

No właśnie. Bohaterowie umierający młodo zawsze pozostają w pamięci młodymi.

Prawdę mówiąc z tym łysym, to mam duży problem. Nie wiem czy dać łysy, czy brzydki. Brak mi już świeżego spojrzenia. Zresztą od łysiny też może bić blask.

Ale Bóg Ojciec nie jest łysy i zgięty. Tchnie siłą i powagą.

[center]Patrzyłem dziś na Chrystusa.
Wyglądał jak młody Bóg.
Swym blaskiem serca poruszał,
klęczących u swoich stóp.

Lecz gdyby nie był tak piękny.
Nie zginął młodo, miast żyć.
Lecz stary, łysy i zgięty.
Czy blaskiem mógłby tak lśnić?[/center]

A i niepotrzebnie zmieniłeś. Ja tam nie miałem problemu ze zrozumieniem, że walka z dziedzicem, to walka z dziedzicem. =D

No Mistrzu, powaliłeś mnie na kolana.
Aczkolwiek:
zamiast - na tym mieście
dałbym - w tymże mieście.
I to jest jedyny drobiazg, do którego się przyczepię.
Zakończenie doskonałe, a treść jeszcze długo będzie aktualna - chyba zawsze.
Ile czasu zajęło Ci napisanie tego cuda?

I tutaj się z Tobą zgodzę. Ale bywają także tacy jak Majdan czy Marczuk. Dlatego piszę ,,Każdemu można podać rękę" Swego czasu żartowaliśmy z kumlami, że niedługo Akczę zaprosi i zapyta z uśmiechem - Dlaczego chybiłeś?