Słoneczne jesienne dni
jak gdyby baśniowy wzór
świat barwnym odzieniem lśni
ponad kolorowy bór.
Liście wiatrem niesione
wirują rozgonione.
Z wytwornością się kładą,
upadając gromadą.
Pustawe łąki lasy,
mgłami już zasłonięte.
Z ledwością je zobaczysz
samotnością dotknięte.