Mnie ten wiersz się podoba bardzo, oprócz tejże inkantacji... Nie każdemu chce się szukać znaczenia tego słowa. Więc wstawiłbym dla świętego spokoju tam:
...
cisza jest zaklęciem upływających sekund
na delikatnej skórze
...

• i po krzyku...
  Pozdrawiam.

• ja natomiast odrzuciłbym tą deskę, a w zamian niej zapisał tak ową strofę:

nadejdzie ochota na życie
przyjdą słowa miłe jak marzenie
gdy wyjmę z duszy drzazgę
utkwioną tam niespodzianie

Lecz oczywiście wybór zależy od tego, co komu w duszy gra...
Pozdrawiam

pięciolistny bez
kwiat koloru płomieni
szczęście w pobliżu

Ot, takie moje niepozorne tanka bieszczadzkie...
...
zielone wzgórza
nasycone historią
bieszczadzkie lasy
mroczne dzieje krainy
przemilczane na zawsze
...
Pozdrawiam i przepraszam, jeśli niestosownie tutaj wtrąciłem swoje trzy grosze.

"Pękła we mnie Ojczyzna" - bardzo przykro słuchać, lecz bez pretensji... Najgorszym tutaj zapewne jest brak pracy.
Bardzo mi się podobają te proste, chociaż przykre prawdy o życiu w naszym Kraju...
Moje uszanowanie dla Ciebie i Twojej twórczości

[center] :thumbup: wolę piątek niźli środę

• środa bowiem tkwi w rozkroku -
  rozkrok, widok bez uroku,
  urok piątku tu dowiodę;
  dowodem weekend przed nami
• nasze igrce z dziewuchami -[/i] :sugoi: [/center]

[center]wolę wino zamiast wódę
wóda dla mnie "jedzie" smrodem
smród ten od niej więc odrzuca
rzuca też, gdy katz dokucza

Antonella pisze:

Ej, się nie leń, to już było Dobre jest

Zmieniłem już - pomyliłem teksty - dzięki za uwagę - wróć do góry - pozdrawiam

usunięto
Dany

usunięto
Dany

[center]Pewien pan - tu z Polski - nie środka Afryki
pisać chciał "na okrągło" niby limeryki.
Szukał weny, gdzie tylko mógł
bo talentu poskąpił Bóg.
Wychodziły mu tylko... kastrowane byki[/center]