Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca II/24

Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"

Rozpoczynamy anonimowo konkurs- DRABBLE - w temacie "Telefon"

Tylko Ty cz.2

Moderator: Redakcja

vendetta
Autor/ka
Posty: 164
Rejestracja: 28 lutego 2016, 15:27
Lokalizacja: Białystok

Tylko Ty cz.2

Post autor: vendetta »

Poniedziałek nigdy nie należał do jej ulubionych dni tygodnia. Właściwie, to nie cierpiała poniedziałków. Wstała z łóżka, zmuszając się do tego siłą woli. Budzik nie był jej potrzebny. Codziennie o szóstej budził ją Magneto, drąc pysk, że jest głodny. Tym razem rozdrażniło to jego właścicielkę. Zepchnęła go z pościeli, mając jeszcze w pamięci sen. Śnił jej się Kamil, jego ciepłe spojrzenie i trochę zatroskane czoło.

  • Jakoś za słodko... - Pomyślała na głos.
    Kot nie dawał jej spokoju i nie zamierzał zaprzestać swojej manifestacji pustego żołądka.
  • Poczekaj sierściuchu spokojnie. Z głodu jeszcze nikt się nie zesrał. - Irytowało ją to głośne domaganie się pełnej miski.
    Wlokąc się do łazienki, zrzuciła z siebie powoli piżamę. Nagie ciało, domagając się błogiego ciepła, lekko drgnęło. Ospale odkręciła ciepłą wodę. Zamiast tego, dostała strumień zimnej, prawie lodowatej. Parskając, zaklęła głośno. Dopiero przypomniała sobie, że na klatce schodowej wisiało ogłoszenie. "W poniedziałek od godziny szóstej do godziny trzynastej wystąpią utrudnienia w dostawie ciepłej wody. Za niedogodności przepraszamy. Administracja."
  • To ładnie się zaczyna ten poniedziałek. - Tłumiąc złość, skończyła zimny prysznic.
    Zjadła śniadanie, zrobiła makijaż i wyszła, zapominając zupełnie o pustej misce Magneto. Do pracy w jadłodajni, jako kelnerka, miała blisko: zaledwie dwie ulice od bloku, w którym wynajmowała mieszkanie. Dzisiaj było dużo pracy, kilku irytujących klientów i kierowniczka, z którą Kaśka się nie lubiła. Chciała, żeby ten dzień skończył się jak najszybciej. Ostatni klient był na tyle męczący, że mało brakowało, a rzuciłaby tę pracę w jednej chwili. Powstrzymało ją tylko przekonanie, że już niedługo kończy studia i znajdzie pasjonujący sposób zarobkowania.
    Wracając do mieszkania, wstąpiła do spożywczaka po kilka rzeczy do lodówki. Przy okazji zaopatrując się w wino i ulubioną czekoladę - zestaw rekompensujący wszystkie poniedziałkowe nerwy. Uśmiechnęła się do siebie na myśl o spokojnym wieczorze. Jednak niedługo miała się przekonać, że do spokojnych, ów wieczór należeć nie będzie.
    Wchodząc do mieszkania, poczuła smród kocich odchodów. Magneto nie przyszedł jej przywitać. Odłożyła zakupy i zaczęła się rozglądać za niespodzianką od pupila. Jej wzrok padł na ulubione adidasy do joggingu. Stały w tym samym miejscu, co rano. Jednak zaszła mała zmiana. Jeden z nich udekorowany był kocią kupą. W dziewczynie zagotowała się krew.
  • Magneto! Ty cholerny sierściuchu! Mściwa małpo! Niech ja cię dostanę, wyrwę wszystkie kłaki! - Wyrzucała z siebie kolejne epitety i groźby, jakby miało jej to przynieść ulgę. Pomstowała tak jeszcze kwadrans, aż ciśnienie krwi trochę się uspokoiło.
  • Jednak zesrałeś się z głodu. - Powiedziała nadal wzburzonym tonem do kota, przypominając sobie o pustej misce zwierzaka. Magneto siedział na szafie, wiedząc, że tam nie dosięgnie go żadna kara. Ze stoickim spokojem przyglądał się furii swojej właścicielki.
    Zrobiwszy porządek z kupą i butami, licząc na wyczekiwany spokój, dziewczyna rzuciła się na kanapę. Poleżała chwilę, po czym stwierdziła, że czas otworzyć wino. Przeszła do kuchni, w poszukiwaniu kieliszka i korkociągu. Grzebiąc w szufladzie ze sztućcami, usłyszała sygnał wiadomości SMS. Chwyciła telefon. 'Kasiu dlaczego się nie odzywasz? Proszę, odpisz.' Tego było już za wiele. Pędzona emocjami, wybrała numer Kamila w telefonie, oczekując na połączenie.
Ostatnio zmieniony 05 lipca 2017, 10:44 przez vendetta, łącznie zmieniany 4 razy.

A na drugie mi Nieobliczalna

Awatar użytkownika
Antonella
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6478
Rejestracja: 06 października 2010, 09:42
Lokalizacja: z daleka
Złotych Pietruch: 12
Srebrnych Pietruch: 11
Brązowych Pietruch: 9
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 4
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 6
Limerykowy Król: 5
Fraszkowy Król: 2

Post autor: Antonella »

No ładnie zbudowałaś napięcie i dalej nie wiem, dlaczego Kamil porzucił Kasię :)

Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością.

Anthony Hopkins

Awatar użytkownika
sterta mysli
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 841
Rejestracja: 30 grudnia 2013, 12:30
Lokalizacja: Wołomin
Brązowych Pietruch: 3
Wierszy miesiąca: 1
Najlepsza proza: 2

Post autor: sterta mysli »

Nie jestem jakimś wyznacznikiem, ani znawcą "dobrego pisania", ale napiszę jak ja widzę ten tekst.

No ja napięcia nie czuję... moim zdaniem akcję do przodu posuwa tylko ostatnie zdanie. "Zwykły dzień" ciężko interesująco opisać, "śmieszne" sytuację mnie nie śmieszą (ale ja mam specyficzne poczucie humoru), a zdania są proste. Wstała, poszła, zrobiła. Jeśli akcja nie idzie do przodu, to można było się pokusić o jakąś grę słów, ciekawych opisów, zdania urozmaicić ... brakuje mi ciekawych porównań. Urozmaiciłaś ten dzień sytuacjami, ale mnie nie przekonały.

Dużo jest takich fragmentów (zdań): "Powlokła się do łazienki. Zrzuciła z siebie piżamę i weszła pod prysznic. Odkręciła kurek, czekając na błogie ciepło. Zamiast tego, dostała strumień zimnej, prawie lodowatej wody. "
Ja bym to jakoś inaczej napisał: Wlekąc się pod prysznic, zrzuciła piżamę. Odkręcając kurek z błogim ciepłem, (spadła na nią lodowata woda???). - No jakoś tak.
Twój fragment wyrwany z całego tekstu jest SPOKO, ale czytając cały tekst, te proste zdania mnie przytłaczają, hamują i tak mało ciekawe zajęcia bohaterki, bo po prostu w moim odczuciu tych zdań jest zbyt wiele. Mam nadzieję, że wiesz o czym mówię.
(Urozmaicić tę sytuację mogłaś dodając np. lekko erotyczny opis ciała, co by się spodobało pewnej części czytelników :) i odwróciło by uwagę od kurka, mogłaby bardziej zaskoczyć ta zimna woda, bo ja jakoś się jej spodziewałem ;)

Może innym bardziej się spodoba :) ja czekam na kolejne części, oby coraz lepsze.
Pozdrawiam Cię :*

Awatar użytkownika
Gelsomina
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 5844
Rejestracja: 17 lipca 2014, 01:15
Lokalizacja: Łódź
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 4
Brązowych Pietruch: 1
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Honorowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 0

Post autor: Gelsomina »

vendetta pisze:

zmuszając się do tego całą swoją siłą woli.

myślę, że siła woli* wystarczy:)

vendetta pisze:

że w klatce schodowej wisiało

może na klatce*

vendetta pisze:

Do pracy miała blisko, dwie ulice dalej od bloku, w którym wynajmowała mieszkanie. Pracowała w pobliskiej jadłodajni jako kelnerka

jeżeli miała blisko, to w pobliskiej* już niepotrzebne.

vendetta pisze:

a rzuciła by tą pracę

rzuciłaby tę pracę*

Co do interpunkcji nie będę się mądrzyć, ale raczej zda się kilka poprawek ;)

Niestety mam podobne odczucia jak sterta. Kręcisz się w kółko, a czytelnik może trochę się znudzić.
Pozdrawiam i czekam na więcej :)

Jeżeli coś jest dla ciebie bardzo trudne, nie sądź, że to jest niemożliwe dla człowieka w ogóle. Owszem, miej to przekonanie, że co jest możliwe dla człowieka i zwykłe, to i dla ciebie jest możliwe do osiągnięcia.

Marek Aureliusz
vendetta
Autor/ka
Posty: 164
Rejestracja: 28 lutego 2016, 15:27
Lokalizacja: Białystok

Post autor: vendetta »

Dziękuję za uwagi. W wolnej chwili naniosę poprawki. Czytając to kolejne razy, zauważam to, co wy. Ale nie popełnia błędów ten, który nie robi nic. A może właśnie ten popełnia największy błąd. Tak czy, inaczej, dziękuję za czytanie :) pozdrawiam :)

A na drugie mi Nieobliczalna

Awatar użytkownika
Gelsomina
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 5844
Rejestracja: 17 lipca 2014, 01:15
Lokalizacja: Łódź
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 4
Brązowych Pietruch: 1
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Honorowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 0

Post autor: Gelsomina »

Pewnie, że tak. Trzeba pisać, próbować i przede wszystkim nie dać sobie podciąć skrzydeł, zniechęcić się. Miałam tak niestety, to wiem. Każdy z nas ma swój styl, albo go sobie wyrabia, czy to w poezji, czy w prozie. Korzystajmy z sugestii, rad i poprawek, ale jeśli są w zgodzie z naszymi myślami i nie psują przekazu. Często jest tak, że autor na każdym portalu, na którym wrzuca wiersz dostaje różne sugestie i poprawia, poprawia, a później okazuje się, że już wiersz nie ma jednego autora, ale to praca zbiorowa :lmao:
Sama nieraz źle komuś podpowiedziałam :shy:
Na szczęście na Piszemy jest tak, że wzajemnie sobie pomagamy, nie ma złośliwości i wyśmiewania, a jednocześnie potrafimy powiedzieć co nam nie pasuje. Ale się rozpisałam :lmao:
Pisz ven i wstawiaj. Będę czytać na pewno. Ciekawi mnie, co zafundowałaś tej parze ;D

Jeżeli coś jest dla ciebie bardzo trudne, nie sądź, że to jest niemożliwe dla człowieka w ogóle. Owszem, miej to przekonanie, że co jest możliwe dla człowieka i zwykłe, to i dla ciebie jest możliwe do osiągnięcia.

Marek Aureliusz
Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18138
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Post autor: elafel »

Czytając, miałam podobne odczucia co Gelsomina. W części pierwszej, poradziłaś sobie lepiej. Czytało się dobrze, a tu trochę przynudzasz. Każdy kiedyś zaczyna. Jestem pewna, że w miarę pisania pokonasz trudności z wysławianiem się i dalszy ciąg opowiadania będzie bardziej wciągający czytelnika.
No, to czekam na ciąg dalszy. :)

Ela

Awatar użytkownika
sterta mysli
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 841
Rejestracja: 30 grudnia 2013, 12:30
Lokalizacja: Wołomin
Brązowych Pietruch: 3
Wierszy miesiąca: 1
Najlepsza proza: 2

Post autor: sterta mysli »

Oczywiście!vendetta, Pisz, pisz i wyciągaj wnioski :) czekamy na następne części. Proponuję się pobawić jeszcze tym tekstem, skoro zaczynasz widzieć to co my. Chociaż, ja zawsze rzucałem tekst w kąt i postanawiam nowy pisać od początku już lepszy :)

Awatar użytkownika
Tajfumerang
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 429
Rejestracja: 27 marca 2016, 10:38
Najlepsza proza: 1

Post autor: Tajfumerang »

Jakoś nie mogę poczuć sympatii do Kaśki... (może kiedyś...) :hmm: Może mam dziwny gust. Ale czekam dalej :)

Myślę pozytywniej, działam efektywniej.

vendetta
Autor/ka
Posty: 164
Rejestracja: 28 lutego 2016, 15:27
Lokalizacja: Białystok

Post autor: vendetta »

Ok, naniosłam troszkę poprawek, może teraz będzie bardziej zjadliwe ;) a jak nie będzie, to przepraszam za niestrawność :)

A na drugie mi Nieobliczalna

Awatar użytkownika
Gelsomina
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 5844
Rejestracja: 17 lipca 2014, 01:15
Lokalizacja: Łódź
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 4
Brązowych Pietruch: 1
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Honorowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 0

Post autor: Gelsomina »

vendetta pisze:

Pędzona emocjami, wybrała numer Kamila w telefonie, oczekując na połączenie.

To dłużej nie trzymaj nas w niepewności, czy odebrał, czy nie... ;D

Jeżeli coś jest dla ciebie bardzo trudne, nie sądź, że to jest niemożliwe dla człowieka w ogóle. Owszem, miej to przekonanie, że co jest możliwe dla człowieka i zwykłe, to i dla ciebie jest możliwe do osiągnięcia.

Marek Aureliusz
Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19640
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Post autor: Dany »

A kot, dostał w końcu jedzenie?
Dlaczego ona ma pisać SMS, a on nie może zadzwonić? Oszczędza?!

Nagie ciało domagając się błogiego ciepła, lekko drgnęło

.

  • przed "domagając", przecinek

    Dopiero przypomniała sobie, że na klatce schodowej wisiało ogłoszenie. 'W poniedziałek od godziny szóstej do godziny trzynastej wystąpią utrudnienia w dostawie ciepłej wody. Za niedogodności przepraszamy. Administracja.'

  • Prawidłowy zapis:
    Dopiero przypomniała sobie, że na klatce schodowej wisiało ogłoszenie: "W poniedziałek od godziny szóstej do godziny trzynastej wystąpią utrudnienia w dostawie ciepłej wody. Za niedogodności przepraszamy. Administracja."

Do pracy miała dwie ulice dalej od bloku, w którym wynajmowała mieszkanie. Pracowała w pobliskiej jadłodajni jako kelnerka.

Do pracy w jadłodajni, jako kelnerka, miała blisko: zaledwie dwie ulice od wynajmowanego w bloku mieszkania.

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

vendetta
Autor/ka
Posty: 164
Rejestracja: 28 lutego 2016, 15:27
Lokalizacja: Białystok

Post autor: vendetta »

Dany, poprawiłam :) dziękuję za uwagi :)

A na drugie mi Nieobliczalna

Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18138
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Post autor: elafel »

Poprawki naniesione :)
Czas na przenosiny. Część II tam gdzie część I, czyli do opowiadań :)

Ela

Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19640
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Post autor: Dany »

Opowiadanie to zajęło III miejsce w Ankiecie na Prozę Miesiąca.
Serdecznie gratuluję i utwór ten przenoszę na Górną Półkę.

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18138
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Post autor: elafel »

Serdecznie gratuluję, a utwór zamieszczam na stronie naszego klubu na Facebooku :)

https://www.facebook.com/Serwis.literacko.edukacyjny

Ela

Awatar użytkownika
echo
Konsultant/ka
Posty: 5025
Rejestracja: 21 grudnia 2015, 18:15
Lokalizacja: Jędrzejów
Złotych Pietruch: 10
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 3
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Wierszy miesiąca: 12
Limerykowy Król: 2

Post autor: echo »

Gratuluję :)

Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.

vendetta
Autor/ka
Posty: 164
Rejestracja: 28 lutego 2016, 15:27
Lokalizacja: Białystok

Post autor: vendetta »

No tego to się nie spodziewałam :D dziękuję :)

A na drugie mi Nieobliczalna

Awatar użytkownika
ag
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 862
Rejestracja: 31 lipca 2017, 10:33
Lokalizacja: Lublin
Złotych Pietruch: 1
Wierszy miesiąca: 3
Najlepsza proza: 3

Post autor: ag »

Narracja płynna i przyjemnie się czyta - a to najważniejsze, aby czytelnik się nie męczył tekstem :)
Co do fabuły - taki opis zwykłego dnia. Oczywiście można by okrasić go jakimś epizodem, ale jest to fragment jakiejś całości, a więc nie każda część musi nieść akcję. Tak jak nie każda książka jest naszpikowana wartką akcją od deski do deski :) są książki, w których do połowy nic się nie dzieje, a pod koniec jak się rozszaleje, to ciężko się oderwać :)
Moim zdaniem w tym tekście można by pozbyć się gdzieniegdzie zaimków osobowych, które nie są konieczne, a tekst nie utraci na klarowności, np : "Kot nie dawał jej spokoju i nie zamierzał zaprzestać swojej manifestacji..." -> "Kot nie dawał spokoju i nie zamierzał zaprzestać manifestacji..."
" Do pracy w jadłodajni, jako kelnerka, miała blisko..." i tu można by usprawnić, bo trochę zgrzyta -> "Do jadłodajni, w której pracowała jako kelnerka, miała blisko..."
Na ten przykład :)

Rozbawił mnie motyw z kotem. Bardzo fajne :)

I jestem ciekawa co też Katarzyna powie temu Kamilowi :)

Co dziecko, którym byłeś, pomyślałoby o dorosłym, którym się stałeś? ~ Skradzione dziecko K. D.

ODPOWIEDZ