upuszczając własne ja na bruk
pod defilujące kamasze
skłamałem samemu sobie
myślą słowem
uczynkiem nie zdążyłem
miałem za sztywny kark
nienawykły do pokłonów bałwanom
złamałem język
by nie odmówić plugawej modlitwy
Moderator: Redakcja
upuszczając własne ja na bruk
pod defilujące kamasze
skłamałem samemu sobie
myślą słowem
uczynkiem nie zdążyłem
miałem za sztywny kark
nienawykły do pokłonów bałwanom
złamałem język
by nie odmówić plugawej modlitwy