Nick pisze: ↑05 maja 2024, 12:54 Zrozumienie go wymaga otwartego umysłu i dopszczenia, by myśli zeszły z utartych ścieżek. Czekam na czytelnika na tyle cierpliwego, aby go przeczytał w całości i może coś skojarzył.

Widocznie tu są ludzie nie potrafiący czytać Twojego tworu.

Oddany w sposób szczególny, klimat na dworcu. Każda twarz jest anonimowa. Czasami zauważamy kogoś, kto wydaje się nam bliski.
Ciekawa miniatura.

To zależy co podmiot liryczny chce hi hi zabić czy zapić? Seks czy keks?

Keks, to prawie seks. Hi hi
Trzeba uważać, bo telefon potrafi napsocić.
A propos, byłby test na Pietruchę o psocie

Jak już zauważyła Gelsomina, z tym kluczem, to lekka przesada. Bardzo przykuwa uwagę i psuju odbiór opowiadania. Gdyś napisał, że się potknął, to ok. Można by uwierzyć. Zająca szkoda, drzwi od samochodu tez. Cóż wypadki się zdarzają.

ekstremalne też mogą być eksperymentalne hi hi

Jak doktor pacjenta pyta
o sporty eksperymentalne
to raczej jest nienormalne
i dziwi mnie ta wizyta

Nazwy miejscowości są bardzo różne. Śmieszne, straszne, Mnie bardzo spodobała się nazwa Małachowo-Złych Miejsc

Masz pomysły, uśmiałam się

Ciemna twarz miasta, ale nadal to Twoje miasto.
Dobrze oddałeś klimat.

Witaj na portalu. Opowiadanie bardzo wstrząsające. Opisałeś je jako wspomnienie, które miało duży wpływ na Twoje życie. Danusia wskazała kilka miejsc do poprawek, to ja jeszcze zauważyłam jeszcze jedno. Od młodych lata nie nauczył mnie niczego wartościowego Chyba powinno być " Od młodych lat .....

Umknął mi ten wiesz. To niby kilka słów,a tak wiele mówią.
Podobasia zostawiam

Smutkiem powiało.

Dziękuję Jadziu

Zdzisław pisze: ↑01 maja 2024, 08:40 Może i zrobiła... tyle że wąż zdążył się wcześniej rozmnożyć

Wiem, bo mój wnuk ma

Myślałam, że to oczywiste, ale skoro pytasz, to coś dopiszę.
Dziękuję siostra.

Dziękuję Tadziu

No i tak powinna zrobić Ewa z tym kusicielem.
Dobre

Gelsomina pisze: ↑30 kwietnia 2024, 14:53 Śledzę kolejne odcinki i czekam na nie.

Wiem, jesteś bardzo wiernym czytelnikiem i bardzo dziękuję

Zdzisław pisze: ↑29 kwietnia 2024, 11:26 Elafel - we wszystkim (nie tylko w języku) są ludzie, do których nic nie dotrze. Cóż, trzeba z tym żyć, ale nie znaczy, że do nich się dostosować

Nigdy się nie dostosuję. Znam wartość swoich poglądów i nigdy z nich nie zrezygnuję.