Czasem marzę o tym, aby ktoś w ten sposób pojawił się jak sen, choćby nawet był snem... pozdrawiam, Elu

Z całego serca polecam książkę pt. "Nie zaczęło się od Ciebie". To tak w temacie wiersza. Niesamowicie otwiera oczy na relacje matka-córka. Dla mnie to było przełomowe odkrycie.

A wiesz, że mi się spodobał. Całkiem życiowy i bliski mojemu sercu. Coś w tym jest!

To dla mnie za ciężka poetyka, w sensie od ozdób, wiersz kojarzy mi się w bardzo strojną suknią, ciężką jak fartuch z ołowiu. Takie pierwsze wrażenie. Najważniejsze jednak, żeby żona była zadowolona, to dobry obiad zrobi. Witaj na forum! (No wiem, że masz dużo postów, ale ja Cię nie znam).

Temat jak dla mnie trochę już wyprany, ale muszę przyznać, że zręcznie bawisz się słowem, co bardzo mi się podoba. Dawno mnie tu nie było, bo widzę nowe nicki z długim paskiem stażowym i tyyyle postów. Zatem witaj na forum, miło mi Cię poznać.

Hej! Witaj na forum!
dłoni - utrwalony
Nie pasuje mi ten delikatny rym w tym wierszu.

Chętnie poczytamy więcej, aby lepiej Cię poznać.

Gratuluję!

I ja gratuluję

tomek pisze:

wiersz z założenia nie miał być antyklerykalny - usunąłem dwa ostatnie wersy - i teraz na wiersz stal się otwarty - i na pewno antyklerykalny

Wydaje mi się, że po poprawce całość prezentuje się lepiej.

Przed gryzł brakuje mi malutkiego i. ;D
Akurat słuchałam Nosowskiej. Tak mi pasuje do jednej piosenki - jak wpiszesz na YT nosowska chyba powinna się wyświetlić.

Całkiem malowniczo, ale mam wrażenie, że nie miałaś pomysłu na koniec. Reszta całkiem fajna jak na poezję ławeczkowo - spacerową.

Początkowo wyliczanka - trochę drażni. Za to koniec fajny. Ogólnie na plus,
ponieważ lubię sentymentalne wiersze.

Owa ona z pierwszej strofie nie musi być dziewczynką. A może ona jako wielka społeczność zlana w jedno ciało, ubrane w połataną sukienkę z prześwitami. Niektóre miejsca przyciągają, inne odpychają.

Tomasz, ta sutanna od Armaniego jest jakaś taka... zbyt łopatologiczna.

No no Pamiętam Twoje stare wiersze, były nieco inne.
Cieszę się, że wróciłeś do pisania i trochę zazdroszczę.

Była w tym dziale całkiem na wierzchu.
Czytałam niegdyś w wersji niezerekcjatowanej.

Nie wierzę.

Woli pisać prozę.