PISZEMY.PL - Portal literacki i edukacyjny

Cieszy mnie Twój komentarz, i ocena. ;) Dodam, jak to u mnie chyba już w zwyczaju, kilka zdań. Według mojej wiedzy życiowej „małżeństwa zastępcze” to dość częste zjawisko, ale temat jednak jakby wstydliwy. Nieporozumienie, sprzeczka nasączoną ambicją, zwyczajne przegapienie etc i dwoje ludzi przeżyw...

Mimo, że zwiędli ziemianie i nad ranem nie kwitniemy świeżością
oleandrów, to mnie wiersz urzeka świeżością wydobywania tego, co pod skórą.
Podoba mi się, jako czytelnikowi.

smutek za dwoje przeżywany skrycie zdradą smarowany chleb powszedni natykając się niby przypadkiem w jedynym parku miasteczka od dawna nie licytując szczęściem z naszych rodzin zastępczych gdy spotykają się oczy widać wyczekiwanie kto porzuci dumę weźmie na siebie winę gorący kamyk przerzucany z rąk...

Mój post odnosi się wyłącznie do tytułu. Treść pozostawiam Czytelnikowi. :puppyeyes:

Powiedzmy, że przejaw pozytywnego myślenia lub zaklinania rzeczywistości (przyszłości).

Dziękuję, cieszę się.

chcę zwyczajnie powiedzieć że jestem ten imperatyw może ma jakieś znacznie nie oznacza wcale szaleństwa ani misji atmosfera pomiędzy duszą a kartką papieru nadpala słowa niczym wahadłowce z wadliwą osłoną termiczną gdy przychodzi wyrazić szczęście a tym bardziej smutek bogactwo języka staje się iluz...

Nikt mu nie tłumaczył, jak uczucie wyznać,
umie tylko patrzeć i nadrabiać miną

Coś tu chyba nie gra, bo jeśli...piereszy wers, to skąd wie...drugi wers?

[ Dodano: 17 Maj 2009, 20:04 ]
*pierwszy

To dość ekspiacyjne nabożeństwo, jak na Milesa, którego zdążyłem poznać z jego wierszy. Jeśli właściwie odczytałem wiersz, łącznie z tytułem, to przystaje mi się zgodzić, że małżeństwo może być pokutnym nabożeństwem. odprawiane gorzkie żale sumienia którego rachunek odpiszę od podatku pomny sądu Ten...

atak japiszonów był precyzyjny zostałem wyrzucony z serialowego raju na etatowej chałturze zamiast ściganych mogłem dźwigać nałogi i kolejne małżeństwa w odwecie i z nadzieją na zaliczkę zaczęła się rodzić Wielka Polska Powieść spełniałem kryteria Jorge Luis Borgesa cierpiałem dość by być pisarzem b...

spacerujemy pośród innych par jakby nie było lęków i odwiecznych pytań czekających naszej odpowiedzi gwiazdy spadają wokół roztrzaskane zamieniają się w puste puszki butelki i esemesowe wiersze najpierw czytane w oczach a potem w komórce na pastwisku wkalkulowanym w cenę biletu do dyskoteki Bramy Ra...

Gratuluję Laureatom! Oczywiście sam też mam powód do satysfakcji, że znalazłem się w gronie nominowanych. Ba, zdobyłem nawet 10 procent głosów. ;) Zgadzam się, że wcześniejszymi opiniami milo 70 , że problemem tego plebiscytu jest niewielki udział głosujących. Stąd sugestie alchemika , zasadniczo sł...

Pomyślę o tym rano.

Dziękuję za odwiedziny, i że zainteresował.
Pozdrawiam serdecznie.

Być może powinno być płynniej. Ale z drugiej strony – może właśnie ten dość suchy, wyrazisty obraz (przecież niewydumany, znany chyba każdemu w zbyt wielu wersjach) bardziej skłania do refleksji nad tradycyjną polską pobożnością, w której ciągle więcej tolerancji dla osób w dłuższych sukienkach, nie...

Naczelna, dziękuję za uważną lekturę, uwagi i sugestie. Przemyślę je.
Pozdrawiam serdecznie.

nechebete, dziękuję za opinię.

Dziś - ustalonej zakąski i tego, co ją /zakąskę/ uzasadnia.

Psa do pilnowania mozolnie wypracowanej definicji szczęścia.

To zapis odwiecznej i najbardziej powszechnej ludzkiej refleksji nad sensem własnego istnienia. Łudzę się, że zapis choć odrobinę inny, aczkolwiek raczej nie odkrywczy. (Bardziej porządkowanie świata wokół i w sobie, dla pogody niezbędnej do życia. Oczywiście, nie chciałem, żeby dla czytelnika był n...

Muszę się z ta opinią zgodzić. Pomysł (bo myślę, że jest) zasługuje na staranniejsze wykonanie, a szczególnie głębszą kwestię dla psa.
Pozdrawiam.

Znaleziono 128 wyników

My

Kopia zapasowa

Ma się powieść

Za bramą raju