cytuje; "unieść wolno powieki spróbować przełknąć ślinę
przepuścić ból przez mięśnie i wreszcie machnąć gniewnie dłonią"
Lepiej by brzmiało "uniosę" albo "bym uniósł" czy np. "spróbuję"
W tej formie troszkę brzmi jak "kali jeść kali pić"
są jak żołądki okrutnie głodne
nienasycone puste na swym dnie
gdy zaczną jeść łykają swobodnie
przepełnione odczują to co złe
niestrawnością z nas mogą znów rzygać
bo nie chcą szczerze otwartego dnia
rzucają sens plątany w jelita
potrząsaniem ciała oddają kał
mała, biała
toczy robakiem jelita
śliczna, krystaliczna,
bystra jak woda w strumieniu
trochę zadymiona,
spalony pomysł z gazety
ciężko wydobyta
cennym samorodkiem się stanie
wypłukana z błota
przywdziewa imię Złota