Słuszna uwaga.

Raz poradził dziewczynie coach w Łebie:
"Nie oglądaj się nigdy za siebie".
Myśl ją teraz zadręcza,
Komu dziecko zawdzięcza.
Mariuszowi, Grześkowi, czy Sebie?

Pewien Jerzy, co mieszkał w Koniuszy,
Od małego ogromne miał uszy.
Raz, gdy gościł w Iowa,
W Perth tornado wywołał,
Bo zbyt mocno swą głową poruszył.

Lepiej wsiąć na deskorolkę
Niźli idąc złapać kolkę

Agata pisze:

bryndzę tylko żarł i tył
lecz dzyndzel jaki był, taki był...

Czyli z tą bryndzą to tylko plotki.

Lepiej zatruć się omastą,
Niż się budzić przed trzynastą

Lepiej jeździć hulajnogą,
Niźli struć się przez samogon.

Lekarz chłopu, co mieszkał w Getyndze,
Kazał groch jeść, marchewkę i bryndzę.
Marchew była na oczy,
Groch by raka odroczyć,
A od bryndzy podobno rósł dzyndzel.