PISZEMY.PL - Portal literacki i edukacyjny

lubimy wierzyć w to że jesteśmy ... mijają święta i bańka pryska

i znów mamy grudzień
pełen iluminacji, fałszywych intencji
czas dobrych uczynków na pokaz
i pojednania

już nikt nie stara się mówić ludzkim głosem

wesołych świąt – nadużywam po raz kolejny
odrywając usta od butelki wina

Bardzo podoba mi się puenta wybaczyć - największa z supermocy

znów przelewam księżyce
rozmieniając ich blask
na drobne

słowa i gesty

solą w oku zagnieżdżam
niczym równoległe planety
na których nieustannie obumiera

życie

to teraz jedynie suma westchnień
zgaszonych twoją ręką
na granicy drogi mlecznej

ależ i mi się podoba ...po prostu wiersze Ewy cechuje pewna lekkość bez względu na poruszany temat - ten jest zupełnie inny...ja tylko tyle chciałam rzec. Dziś wydaje mi się mniej duszy i nie wiem czy wpływ miały zmiany których Ewa dokonała ( bo nie pamiętam jak było wcześniej) czy też po prostu dzi...

Usunęłam kawałek po chwilę dalej znów jest kawałek po kawałku a brakło mi słowa na zamianę a potem zapomniałam ...dzięki że mi go przypomniałaś Boni słowo wpadło

to jakiś absurd Igo zbyt często przywołujesz noc zdmuchując gwiazdy aż do ostatniej dla której zachowałaś najważniejsze spośród życzeń spełni się może dziś wystarczy stanąć na palcach i mocno trzymać nieobecnych za słowo Bardzo mi ten fragment przypadł do gustu. Nie wiem czy to kwestia dnia i mojej...

pijesz wino w towarzystwie księżyca
który zawieszony w niepewności
uważnie czyta każdą z myśli

ciekaw czy odważysz się wystawić serce do słońca

tyle bym zostawiła

dla peelki atropiną są jej demony z którymi ciągle się zmaga, które sprawiają że nie potrafi we właściwy sposób funkcjonować i postrzegać :) wiersz jest o demonach którymi są myśli i echa przeszłości, strach przed jutrem ....zatem Dany czas również jest jednym z demonów :* . Czasem zastanawiam się c...

Bardzo wam dziękuję

znów czuję jak szarpią

wabione zapachem roztrzęsionych dłoni
napinają więzy
do granicy

zdrowego rozsądku

jakby mniej z każdym zmierzchem
powieki zastygłe w bezruchu
boją się skowytu

myśli

oddzielam od ciała
może gdy wypełzną spod łóżka
zgubią trop

Nie pytaj kim będziemy gdy splączemy ramiona na moment żal – zapomnij nie czeka nas życie wieczne wiesz dobrze jak rzadko słucham radia nie oglądam telewizji a przy pełni księżyca staczam się myślą że potrafię kochać tak normalnie jak mrówka mrówkę Tyle znalazłam dla siebie :) dalszą część jak dla m...

Niezmienne zatrzymujesz, lecz tym razem podobnie jak Gelsi mam problem z końcem. Zaprzestała bym na wersie ze smogiem. Dwa ostatnie jak dla mnie na siłę przeciągają wiersz.

Dziękuję Ewo

widzisz?
przyjrzyj się

dokładnie

dłonie układam tak
jakbym bała się
uronić choć kroplę

wodzę więc palcem
po wilgotnym brzegu
zataczając kręgi niczym sęp

przymykam oczy

podobno tak można oszukać
samego siebie
dlatego gdy przełykam
zaciskam mocniej

widzisz

jestem jak ty - mamo

Ewo owszem ...ale nie przychodziło mi nic do głowy, aż do tej chwili. Motysiu - dziękuję że zechciała świat przeczytać

Podoba mi się propozycja Dany .... Jak dla mnie w oryginale zbyt wiele słów...ale wiesz Morfi że ja lubię zwięźle ... Każdy z nas ma swoje gusta, styl i coś co chce przekazać ...ale wyjątkowo nie leży mi gdy każdy wers zaczyna się wielką literą zwłaszcza gdy zamyka go przecinek ...pozrawiam

Brawo!!

Dziękuję 😊

Gratuluję z całego serca

Znaleziono 1133 wyniki

pierniczki

z pustego w próżne

Re: niedoczekania

Re: ***

atropina

Re: W pojęciu przemijania

piętno