Nie mylisz się Treść zamieszczona przeze mnie pod tytułem "Życzenia ślubne" znalazła się właśnie na bileciku z życzeniami, stąd tytuł. Pewnie lepiej bym zrobił nie tytułując wiersza w ogóle, jego idea jednak byłaby wtedy niezrozumiała dla czytających. Z orośbą o wyrozumiałość - Piotr

Facet. Zawsze znajdę z nim wspólny język... Dzięki!!

i nigdy w sobie wspomnienia nie zatrę
wciąż we mnie słoną targanego bryzą

Otóż i wspomnieniem we mnie niezatartym (spaceru tamtą plażą) targa wciąż słony wiatr, bryzą tu nazwany. Jaśniej już?

pozdrawiam

Piotr

W drugiej zwrotce wspominam, że tam byłem. To prawda. Wspomnienia wywiozłem niezatarte. Zazdrość moja nie ma jednak niezdrowego zabarwienia. Odczuwam ją zwłaszcza w momencie, w którym włączam telewizor i widzę znane mi od dwóch dekad facjaty naszych rodzimych polityków, wciąż te same...

Przypisując mi zamiłowanie do podglądactwa popełniasz drobną nadinterpretację Zgoda, mogłem zasłonić okno, czy jednak wiersz miałby wtedy tyle zwrotek? Otóż to. Literatura. To dla niej rozpłaszczyłem nos na szybie... Pozdrawiam. Piotr

Dzięki za "naprzeciw", krajanko.

zaopiekuj się moją paprotką
gdy już odejść mi przyjdzie na zawsze
śmierć jest tylko kapryśną idiotką
po niej przyjdą dni znacznie łaskawsze

posadź ją delikatną i wiotką
w swym ogrodzie gdzieś w cieniu altany
niech kolejnym początek da zwrotkom
niech ten wiersz będzie kiedyś spisany

Dany pisze:

Twoją miniaturę, którą wstawiłeś, edytuj i wstaw tę którą napisałeś poniżej.

kiedy ją widzę nim przy tobie zasnę
oddech mam płytszy i usta mam bledsze
rzut oka starczy żeby mojej własnej
twej piersi powab odebrał powietrze

Może tak?

Dzięki! Gotowe. P.

Dany pisze:

Może być i tak. Ładnie wybrnąłeś. ładne rymy, ciekawa miniatura. Wstaw ją na miejsce.
Również pozdrawiam (_)

"Wstaw ją na miejsce"...

• co mam przez to rozumieć?

P.

kiedy ją widzę nim przy tobie zasnę
oddech mam płytszy i usta mam bledsze
rzut oka starczy żeby mojej własnej
twej piersi powab odebrał powietrze