Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca II/24

Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"

Rozpoczynamy anonimowo konkurs- DRABBLE - w temacie "Telefon"

Łaskotanie kilofem

Czyli: dyskutujemy o literaturze, kulturze oraz pytamy, skąd czerpiecie pomysły?

Moderator: Redakcja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Owsianko
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 723
Rejestracja: 15 września 2010, 00:13
Lokalizacja: Bydgoszcz
Brązowych Pietruch: 1
Najlepsza proza: 3
Najciekawsza publicystyka: 5

Łaskotanie kilofem

Post autor: Owsianko »

Łaskotanie kilofem

Mam dziwne wrażenie, iż aluzyjne lata, np. Przybory, odkicały w siną dal i jesteśmy uczestnikami KULTURY Z GRUBEJ RURY. Dowcip zmienił się w dowcipasa i bez słów mało cenzuralnych, nie ma wica.

Kiedyś starczyła aluzja i publiczność reagowała bez instrukcji. Wystarczyło połaskotać piórkiem, by był niegłupawy śmiech. Aktualnie łaskotanie - odpada, bo żeby dowcip był zrozumiany, trzeba palnąć widza kilofem i podłączyć do guzika z aplauzem. Podobną, negatywną subtelność dostrzegam nie tylko u kabareciarzy – dresiarzy, ale i we współczesnym kinie (dennej) akcji: trup ściele się gęsto, a im więcej nieboszczyków, tym lepsza oglądalność. Drzewiej, w latach A. Christie, kryminalna fabuła trzymała w napięciu za pomocą jednego trupa. Teraz „pojedynczy” nieboszczyk jest z lekka banalny; musi być wiele i to z nieodzownym pokazywaniem krwawych jatek, latających flaków i gotowanych czaszek.

Wrażliwość łaskotania kilofem, to norma. Nie to mnie jednak najbardziej niepokoi, żeśmy się mentalnościowo skiepścili. Oburza mnie rechot ludzi z mojego pokolenia. Ich przyzwolenie na intelektualne dno.

Eitheror
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 945
Rejestracja: 22 czerwca 2008, 19:43
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wierszy miesiąca: 2
Najlepsza proza: 1

Post autor: Eitheror »

Uogólniasz nieco. Zaletą obecnych czasów jest dość spory wybór, wadą, że trzeba spędzić trochę więcej czasu na poszukiwaniach. Latające flaki i gotowane czaszki to faktycznie dość

niekurtulalne

jest.

Lubię pisać, ale nie lubię o tym gadać.

Awatar użytkownika
Naczelna
Emeryt/ka
Posty: 1545
Rejestracja: 02 listopada 2006, 00:37
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: Naczelna »

Nie zgodziłabym się, zwłaszcza w części dotyczącej współczesnego kina. Co zresztą znaczy współczesne kino? Współczesne (kilka ostatnich lat, ostatnia dekada, dwie?) kino polskie? Europejskie? Światowe? Nawet to współczesne kino polskie, którego wielką fanką nie jestem, trudno klasyfikować jednoznacznie, nie mówiąc już o kinie w kontekście produkcji europejskich.
Oglądalność nie jest poza tym podstawowym miernikiem wartości filmu (trzeba by znowu stworzyć definicję, czym wartość filmu jest), największą oglądalnością w Polsce cieszą się telenowele, miernej (moim zdaniem) wartości, które jednakże ciężko oskarżyć o epatowanie przemocą, ścielącymi się trupami itp.
Nie ma więc co narzekać na mierność współczesnego kina, warto sięgnąć za to po nieco bardziej niszowe produkcje (które rzadko można zobaczyć w np. Cinema City, chrupiąc popcorn), aby przekonać się, że kino ma się całkiem dobrze.
W razie potrzeby służę tytułami.

Ostatnio zmieniony 02 października 2010, 10:57 przez Naczelna, łącznie zmieniany 1 raz.

Naczelna w stanie spoczynku

Awatar użytkownika
Owsianko
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 723
Rejestracja: 15 września 2010, 00:13
Lokalizacja: Bydgoszcz
Brązowych Pietruch: 1
Najlepsza proza: 3
Najciekawsza publicystyka: 5

Post autor: Owsianko »

Naczelna

Nie wiem, z jakiej to przyczyny reagujesz na moje teksty w sposób negatywny, ale sądzę, że tak samo, jak Ty masz prawo do swojego zdania, tak i ja rezerwuję dla siebie prawo do wyrażania własnych poglądów. A mój pogląd na pisanie odbiega od Twojego i nic na to nie poradzimy: ani Ty mnie nie przekonasz, ani ja Ciebie, więc Ty nie czytaj moich tekstów, a ja nie będę czytał Twoich.

pozdrawiam

Awatar użytkownika
milo70
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 1271
Rejestracja: 13 października 2008, 22:54
Lokalizacja: Ireland
Wierszy miesiąca: 12

Post autor: milo70 »

Uproszczenia i ogólniki świata nie budują. Naprawdę "dobry" film zdarza się niezbyt często niezależnie od tego, czy rozpatrujemy tamte czasy, czy dziś.
A wielbicieli prostej jak drut rozrywki nigdy ich brakowało.

" sam sobie sternikiem i kucharzem na swoim okręcie. sam sobie autorem i wydawcą, ale nie recenzentem. "
Marek Ken
Emeryt/ka
Posty: 1200
Rejestracja: 01 marca 2008, 21:31
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Marek Ken »

Drogi Autorze, wydaje mi się, że zareagowałeś zbyt nerwowo. Przedstawiłeś własny punkt widzenia w określonej sprawie i jednocześnie zdajesz się oczekiwać, by każdy myślał tak samo. Tymczasem z natury rzeczy ta czy inna „sprawa” dopuszcza różne punkty widzenia. I nie tylko Pani Naczelna nie zgodziła się z Tobą. Zauważ, że również Eitheror, generalnie nie kwestionując Twojego stanowiska, zgłosiła do tej wypowiedzi jakieś swoje zastrzeżenia. Podobnie milo70, który, jak rozumiem, zdystansował się nie tylko wobec Twoich tez, ale i w jakimś stopniu do zdania Pani Naczelnej.

Jeśli dyskusja pod tekstem będzie się nadal rozwijać, być może znajdzie się ktoś, kto powie: „Tak, Owsianko, zgadzam się z Tobą w pełni!”. Jednak najprawdopodobniej należy raczej oczekiwać, że różni dyskutanci będą przedstawiać własne punkty widzenia, trochę przecież inne od Twojego. Poza tym zważ drogi Autorze, że nie ocenia się tu takich składników Twojej wypowiedzi, jak język czy forma, lecz zwraca jedynie uwagę na wymowę tekstu, jego semantyczną treść. A z tym musi liczyć się każdy, kto zabiera głos w określonej sprawie. Zwłaszcza jeśli wchodzi na „ambonę”, która ma raczej charakter postumentu, przeznaczonego w Hyde Parku dla osób pragnących przedstawić jakieś swoje poglądy, i nie ma nic wspólnego z amboną w kościele, na którą wstępuje kapłan, by swoim owieczkom podać do wierzenia określone treści. (Zastrzegam się tu, że jestem osobą wierzącą i nie żadnym antyklerykałem!)

Na koniec podkreślę, że starałem się podejść do sytuacji możliwie obiektywnie.

Waldemar Kubas

Awatar użytkownika
Owsianko
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 723
Rejestracja: 15 września 2010, 00:13
Lokalizacja: Bydgoszcz
Brązowych Pietruch: 1
Najlepsza proza: 3
Najciekawsza publicystyka: 5

Post autor: Owsianko »

Naczelna, Eitheror, milo70, Marek Ken

Moim zdaniem nie istnieje obiektywizm w literaturze: teksty są rezultatem przemyśleń, a przemyślenia są subiektywne. Oczywiście mówię o literaturze. Piszący, to filtr złożony z obsesji, kompleksów, osobistych doświadczeń tak zwanej drogi życiowej. Autor wypowiada się nie po to, by go chwalono i zgadzano się z tym, co bazgrze.

Autor nie twierdzi, że jest nieomylny i wszechwiedzący. Autor nie oczekuje od czytelnika oklasków; przekazuje mu swój punkt widzenia i doskonale wie, że nie ma jedynej racji. Gdyby tak uważał, byłby śmieszny.

Pisze o tym, co go uwiera, prześladuje, męczy. Jeżeli jest coś generalnie złe, nie do przyjęcia, jeżeli dostrzega, że jakaś prymitywna tendencja do kiepszczyzny zaczyna narastać, skupia się na jej przedstawieniu i akcentuje ją, pomijając pozytywne strony medalu, a mianowicie to na przykład, że w pulpie filmów tandetnych zdarzają się dzieła wybitne, że nie wszystkie kabarety są beznadziejne. Lecz są to rzeczy oczywiste, a w zamiarze autora nie chodzi o mówienie o rzeczach oczywistych. Chodzi o pokazywanie, że idziemy w złym kierunku.

Natomiast pisanie naukowych rozpraw wymaga innego podejścia i nie ma w nich miejsca na akademickie dyskusje o ścisłych faktach i spekulacjach na temat dodawania trzech do dwóch. Wynik jest jeden: suma trzech i dwóch, to pięć i nie pomoże żadna deliberacja, tupanie, czy zagłaskiwanie rzeczywistości lub oratorskie piruety. Pisząc tekst z dziedziny fizyki, matematyki, chemii, autor nie może pozwolić sobie na lawirowanie, nieumotywowane, mętne spekulacje, wizje i urojenia.

Awatar użytkownika
Naczelna
Emeryt/ka
Posty: 1545
Rejestracja: 02 listopada 2006, 00:37
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: Naczelna »

Owsianko pisze:

Nie wiem, z jakiej to przyczyny reagujesz na moje teksty w sposób negatywny

Odnoszę się do Twoich tekstów dokładnie tak samo, jak do wszelkich innych, które czytam na portalu. Równie chłodno, bez negatywnego czy pozytywnego nacechowania.
Publikując jakikolwiek tekst na portalu czy też zakładając temat w offtopie powinieneś być przygotowany na zarówno chwalące Twoje pisanie jak i krytyczne (to do tekstów) głosy, zaś wstawiając temat do offtopu na to, iż ktoś może mieć inne zdanie niż Ty i w poście o tym napisać. Inaczej publikowanie mija się z celem.

Owsianko pisze:

więc Ty nie czytaj moich tekstów, a ja nie będę czytał Twoich

Myślałam, że to żart, niestety emotki nie ma, więc może nie żart. Czytam wszystko, co na portalu pojawia się i nie będę robiła dla Ciebie wyjątku.

Przepraszam za offtop, mam nadzieję, że ewentualne następne posty będą dotyczyły tematu "Łaskotanie kilofem".

Naczelna w stanie spoczynku

Awatar użytkownika
Owsianko
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 723
Rejestracja: 15 września 2010, 00:13
Lokalizacja: Bydgoszcz
Brązowych Pietruch: 1
Najlepsza proza: 3
Najciekawsza publicystyka: 5

Post autor: Owsianko »

Naczelna
Napisałem DWA komentarze pod „Ł. Kilofem” skierowane do Ciebie. Na jeden odpowiedziałaś, drugi – sprytnie zignorowałaś. Gdybyś przeczytała drugi (Naczelna, Eitheror, milo70, Marek Ken), Twoja odpowiedź miałaby inny kształt. A więc nie czytasz wszystkiego.

ODPOWIEDZ