Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca II/24

Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"

Rozpoczynamy anonimowo konkurs- DRABBLE - w temacie "Telefon"

Śniadanie Mistrzów

Co ostatnio przeczytaliście?

Moderator: Redakcja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
rzorrz
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 391
Rejestracja: 06 kwietnia 2007, 00:13
Lokalizacja: CILMAENGWYN

Śniadanie Mistrzów

Post autor: rzorrz »

W pełni świadomy, odważę się stwierdzić, że “Śniadanie Mistrzów” Kurta Vonneguta to jedna z tych książek, po przeczytaniu których nic nie jest bardziej takie niż było. Główni bohaterowie książki: Kilgore Trout(pisarz powieści fantastycznonaukowych, uważany przez wielu za alter ego Vonneguta) i Dwayne Hoover(sprzedawca samochodów) to Amerykanie, choć równie dobrze mogliby to być obywatele jakiegokolwiek innego kraju. Ich spotkanie, dla autora stało się doskonała okazją do pokazania problemów współczesnego człowieka, a sposób w jaki to zrobił powalił mnie z nóg. Książka przesycona cynicznym humorem (i własnoręcznymi ilustracjami autora) w sposób ironiczny pokazuje absurdalność naszej egzystencji. Podczas czytania kilkakrotnie wybuchałem śmiechem, przechodzącym w śmiech ze łzami, a ten z kolei przechodził w śmiech paniczny.

Jeśli chociaż raz w życiu wydawało sie tobie że świat i ludzie go zamieszkujący to jeden wielki mechanizm, to czym prędzej musisz przeczytać “Śniadanie Mistrzów” zanim całkiem popadniesz w obłęd.

„Czasem, żeby zachować zdrowy rozsądek,
popadamy w obłęd..”

Ostatnio zmieniony 17 lipca 2008, 00:01 przez rzorrz, łącznie zmieniany 1 raz.

rzorrz from

Awatar użytkownika
Naczelna
Emeryt/ka
Posty: 1545
Rejestracja: 02 listopada 2006, 00:37
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: Naczelna »

Odnośnie książki poniekąd, mam pytanie: czy nie został na jej podstawie nakręcony film, z Brucem Willisem? Bo tak mi się coś kojarzy, pamiętam, że film mi się podobał.

Naczelna w stanie spoczynku

Awatar użytkownika
rzorrz
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 391
Rejestracja: 06 kwietnia 2007, 00:13
Lokalizacja: CILMAENGWYN

Post autor: rzorrz »

aha

rzorrz from

Awatar użytkownika
Naczelna
Emeryt/ka
Posty: 1545
Rejestracja: 02 listopada 2006, 00:37
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: Naczelna »

Jeśli "aha" oznacza tak, to znaczy, że książkę naprawdę warto przeczytać, bo film był dobry, a wiadomo, że filmy kręcone na podstawie książek prawie zawsze są od tychże książek gorsze. Z czego wynika, że książka jest świetna.
Jak przeczytam, to podzielę się swoją refleksją. Dzięki za zachętę. :)

Naczelna w stanie spoczynku

Awatar użytkownika
rzorrz
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 391
Rejestracja: 06 kwietnia 2007, 00:13
Lokalizacja: CILMAENGWYN

Post autor: rzorrz »

Po chwili zastanowienia porównam: film to nieopierzony kurczak, a książka to sokół który pierwszy raz wzbił się w powietrze.

rzorrz from

Awatar użytkownika
Kazik42
Emeryt/ka
Posty: 1106
Rejestracja: 12 stycznia 2008, 21:18
Lokalizacja: Lublin
Najlepsza proza: 2

Post autor: Kazik42 »

Żorżyk/pozwolisz, że nieco spolszczę Twoją ksywkę/ nie trza mówić "aha", trza mówić "yhy!". Trza o język ojczysty dbać. Pozdrowienia

Awatar użytkownika
rzorrz
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 391
Rejestracja: 06 kwietnia 2007, 00:13
Lokalizacja: CILMAENGWYN

Post autor: rzorrz »

Kazik42 pisze:

... nie trza mówić "aha", trza mówić "yhy!". Trza o język ojczysty dbać. Pozdrowienia

Aha!

A może wyjaśnisz w czym "aha" gorsze jest od "yhy" albo od trza? Chyba że tak sobie tylko z nudów piszesz, w takim przypadku nie musisz nic wyjaśniać.

Ps.

Kazik42 pisze:

Żorżyk/pozwolisz, że nieco spolszczę Twoją ksywkę/

Rób co chcesz, tylko nazywaj to należycie czyli zmienię.
Żorż to spolszczenie od Georges.

rzorrz from

Awatar użytkownika
Kazik42
Emeryt/ka
Posty: 1106
Rejestracja: 12 stycznia 2008, 21:18
Lokalizacja: Lublin
Najlepsza proza: 2

Post autor: Kazik42 »

Nie chce mi się Żorżyk nic wyjaśniać i swary wieść. Czasu stary nie mam. Absorbuje mnie problem zawarty w pytaniu "Dlaczego niektórzy ludzie jak pilnie słuchają, to gęby otwierają?" Może ty Żorżyk wiesz? Od dłuższego już czasu nurtuje mnie ten problem.

Awatar użytkownika
Naczelna
Emeryt/ka
Posty: 1545
Rejestracja: 02 listopada 2006, 00:37
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: Naczelna »

Wróćmy do rozmowy o książce, proszę. :)

Naczelna w stanie spoczynku

Awatar użytkownika
rzorrz
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 391
Rejestracja: 06 kwietnia 2007, 00:13
Lokalizacja: CILMAENGWYN

Post autor: rzorrz »

Czyli jednak nuda.

rzorrz from

Serena
Autor/ka
Posty: 46
Rejestracja: 25 lipca 2008, 14:20
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Serena »

Hmm, a to ciekawe.. na pewno przeczytam to w najbliższej przyszłości ;D

Ostatnio zmieniony 31 lipca 2008, 10:57 przez Serena, łącznie zmieniany 1 raz.

Serena

Calendula

Post autor: Calendula »

Oooch, Vonnegut!
'Śniadania...' jeszcze nie czytałam, ale bez obaw - na pewno to zrobię.
Trout występuje również w 'Rzeźni numer pięć'. To o alter ego Vonneguta wydaje się być prawdopodobne więc ;) .

A co powiecie o innych książkach tegoż autora? Mnie zachwyciła 'Kocia kołyska'. Bokononizm, lód-9, wyspa San Lorenzo - mniam. To bardzo surrealistyczne a jednocześnie mocno prawdziwe. Pomijam fakt, że bardzo logiczne wytłumaczenie powstania lodu-9 zmroziło mi krew w żyłach.

A 'Rzeźnia numer pięć' jest bosko cyniczna. Nie ma w niej ani krztyny patosu amerykańskich żołnierzy i to jest dobre.

ODPOWIEDZ