Uważam, że Stephenie Meyer ma talent. Czytałam trzy części jej sagi Twilight po dwa razy i czekam z niecierpliwością na czwartą Jestem pod wielkim wrażeniem tego, jak udało jej się stworzyć sylwetki wszystkich bohaterów tej sagi, oraz tego, w jaki sposób opisywała wszystkie wydarzenia. A co wy sądzicie o tej pisarce? ;D
Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca II/24
Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"
Rozpoczynamy anonimowo konkurs- DRABBLE - w temacie "Telefon"
Stephenie Meyer
Moderator: Redakcja
To jest dopiero początkująca autorka ale napisała już kilka świetnych książek. Jej debiut, czyli saga Twilight składa się z pięciu części (z czego na razie wyszły tylko trzy) i opowiada o nastolatce, która zakochała się w wampirze. Jest to połączenie horroru z romansem, ale naprawdę wciąga Gorąco polecam, chociaż nie czytałam jeszcze dwóch ostatnich części (bo jeszcze ich nie ma) Autorka napisała też książkę ''The Host'', niezwiązaną z sagą Twilight, ale też jej nie czytałam, bo też jej nie ma jeszcze chyba
Serena
- czarodziejka
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 249
- Rejestracja: 25 października 2010, 13:14
- Lokalizacja: południa
Kolejny autor zapomniany.
Mayer stworzyła sagę dla młodzieży. Sama ją uwielbiam, szczególnie pierwszą część " Zmierzch".
Bardzo interesującą powieścią jest " Intruz' to już z myślą o starszych czytelnikach. Literatura fantasty, dla mniej zorientowanych.
Teraz ponoć pracuje nad czymś nowym, ale nie ma być mowy o wampirach. Poczekamy zobaczymy.
"Jedna Żyletka, Jedna Żyła, Jedno Życie, Jedna Chwila..."
http://niebo-pieko-ziemia.blogspot.com/
- greeley
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 1130
- Rejestracja: 19 czerwca 2007, 22:02
- Lokalizacja: skądinąd
- Złotych Pietruch: 3
- Srebrnych Pietruch: 1
- Brązowych Pietruch: 5
- Honorowych Dyń: 1
- Limerykowy Król: 1
Ja osobiście nie przepadam za marysuizmem :/ pani Meyer. Może dlatego, że jestem facetem, a może zbyt wiele juz w życiu przeczytałem. :ehh:
„Grafoman to ktoś, kto poszerza naszą mapę myśli, okazuje się bowiem ,że można pisać zupełnie inaczej” - Napis, który Greeley każe umieścić na swoim nagrobku, licząc na zdrowaśkę ze strony przypadkowego przechodnia.
- czarodziejka
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 249
- Rejestracja: 25 października 2010, 13:14
- Lokalizacja: południa
Nie jesteś pierwszym facetem, który tak mniej więcej pisze. Oczywiście jeśli chodzi i sagę to możesz mieś typowe męskie zdanie. Ale "Intruz" jest mieszanką, która pasuje do mężczyzn i kobiet. Mayer pisze lekkim, młodzieżowym językiem. Ja np w takim gustuje, a z młodzieży wyrosłam.
"Jedna Żyletka, Jedna Żyła, Jedno Życie, Jedna Chwila..."
http://niebo-pieko-ziemia.blogspot.com/
- greeley
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 1130
- Rejestracja: 19 czerwca 2007, 22:02
- Lokalizacja: skądinąd
- Złotych Pietruch: 3
- Srebrnych Pietruch: 1
- Brązowych Pietruch: 5
- Honorowych Dyń: 1
- Limerykowy Król: 1
Nie jesteś pierwszym facetem, który tak mniej więcej pisze.
Po namyśle stwierdzam, że to wina raczej jednak oczytania niż męskości. ;P "Zmierzch" jest raczej marnym powieścidłem ze względu na wyidealizowanie a przez to sztuczność postaci. :thumbdown: Jeśli ktoś to lubi, niech sobie czyta, ale ja na pewno będę wszystkim odradzał.
„Grafoman to ktoś, kto poszerza naszą mapę myśli, okazuje się bowiem ,że można pisać zupełnie inaczej” - Napis, który Greeley każe umieścić na swoim nagrobku, licząc na zdrowaśkę ze strony przypadkowego przechodnia.
- czarodziejka
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 249
- Rejestracja: 25 października 2010, 13:14
- Lokalizacja: południa
Ależ ja też kocham czytać takie bajki. :lol-sweat: Fantastyka i horrory to jest to :sugoi:
Po namyśle stwierdzam, że to wina raczej jednak oczytania niż męskości.
tak, tak tłumaczcie sobie. Żaden z was nie potrafi być tak idealny, że aż za słodki jak Edward ;P :sugoi:
"Jedna Żyletka, Jedna Żyła, Jedno Życie, Jedna Chwila..."
http://niebo-pieko-ziemia.blogspot.com/
- dorotea
- Emeryt/ka
- Posty: 1963
- Rejestracja: 05 listopada 2010, 12:09
- Lokalizacja: Europa/WARSZAWA
- Wierszy miesiąca: 2
czarodziejka pisze:Żaden z was nie potrafi być tak idealny, że aż za słodki jak Edward
Ale jak zobaczyłam go w filmie to poczułam rozczarowanie, ot "słodki rogal"
Moim zdaniem aktora źle dobrali.
Co nie zmienia postaci rzeczy, że książka mi się podobała
Ale to babska literatura, nie dla facetów
D-Orka Wiśniewska
- czarodziejka
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 249
- Rejestracja: 25 października 2010, 13:14
- Lokalizacja: południa
Robert Pattinson, :sweet: ależ jak dla mnie jest niczego sobie. :] Jest tylko ciut o de mnie młodszy.
W pierwszej części najbardziej mi się podobał, później już mniej. :ehh:
Mayer pisze bardziej dla kobiet i nastolatek. Prosty i luźny język sprawia, że czytanie jest relaksem, a nie męką. A związki takie romantyczne ;P I fakt film nie umywa się do książki. Podczas oglądania wyczuwa się braki wątków.
"Jedna Żyletka, Jedna Żyła, Jedno Życie, Jedna Chwila..."
http://niebo-pieko-ziemia.blogspot.com/
- dorotea
- Emeryt/ka
- Posty: 1963
- Rejestracja: 05 listopada 2010, 12:09
- Lokalizacja: Europa/WARSZAWA
- Wierszy miesiąca: 2
czarodziejka pisze:Robert Pattinson,
Dla mnie to on powinien nazywać się Robert Pataszon, ale uroda to rzecz gustu, Jacob był przystojniejszy :rotfl:
Ale skoro lubisz sf i bajki to mogę Ci polecić Herbiego Brennana, Wojny Duszków itd, cztery częśći, co prawda sporo krwi ale mnie się podobało
D-Orka Wiśniewska
- czarodziejka
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 249
- Rejestracja: 25 października 2010, 13:14
- Lokalizacja: południa
Lubię, lubię. Już zapisałam pozycję.
"Jedna Żyletka, Jedna Żyła, Jedno Życie, Jedna Chwila..."
http://niebo-pieko-ziemia.blogspot.com/
- greeley
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 1130
- Rejestracja: 19 czerwca 2007, 22:02
- Lokalizacja: skądinąd
- Złotych Pietruch: 3
- Srebrnych Pietruch: 1
- Brązowych Pietruch: 5
- Honorowych Dyń: 1
- Limerykowy Król: 1
czarodziejka pisze:Ależ ja też kocham czytać takie bajki. :lol-sweat: Fantastyka i horrory to jest to :sugoi:
Po namyśle stwierdzam, że to wina raczej jednak oczytania niż męskości.
tak, tak tłumaczcie sobie. Żaden z was nie potrafi być tak idealny, że aż za słodki jak Edward ;P :sugoi:
Ja też kocham fantastykę, ale napisaną na pewnym poziomie a nie taką mdlącą szmirę, excusez-moi. ;P
Poza tym moją opinię o pisarstwie tej pani podziela o dziwo sporo kobiet, więc nie ma tu mowy o męskim braku wyczucia he he he. Niemniej rozumiem to, że lubimy czytać takie dno - czasami człowiek chce czegoś lekkiego. Jednak sporo jest lekkich rzeczy napisanych zdecydowanie lepiej (także w fantastyce) - np. Opowieść podręcznej.
„Grafoman to ktoś, kto poszerza naszą mapę myśli, okazuje się bowiem ,że można pisać zupełnie inaczej” - Napis, który Greeley każe umieścić na swoim nagrobku, licząc na zdrowaśkę ze strony przypadkowego przechodnia.
- dorotea
- Emeryt/ka
- Posty: 1963
- Rejestracja: 05 listopada 2010, 12:09
- Lokalizacja: Europa/WARSZAWA
- Wierszy miesiąca: 2
Tak Greeley, a najbardziej krytykują te panie które czytają po wielokroć.
Są rzeczy które nam sie podobają ale wstydzimy się do tego przyznać, ponieważ ktoś gdzieś wydał osąd na nie i kilka rzekomo mądrych osób mu przyklasnęła.
A ja nie boję się przyznać do własnego osądu
Mnie się podobało i możecie mnie nawet posądzić o wypaczony gust :lmao: ale o gustach się nie dyskutuje
D-Orka Wiśniewska
- czarodziejka
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 249
- Rejestracja: 25 października 2010, 13:14
- Lokalizacja: południa
greeley pisze:Ja też kocham fantastykę, ale napisaną na pewnym poziomie a nie taką mdlącą szmirę, excusez-moi.
Możesz mi wymienić jaka to jest fantastyka na poziomie dla ciebie. Jakieś utwory. :hmm:
greeley pisze:Poza tym moją opinię o pisarstwie tej pani podziela o dziwo sporo kobiet, więc nie ma tu mowy o męskim braku wyczucia he he he.
Ja temu nie zaprzeczam, ale najczęściej mam konflikt na ten temat z facetami ;P
greeley pisze:Niemniej rozumiem to, że lubimy czytać takie dno - czasami człowiek chce czegoś lekkiego.
to tak gdy umysł zmęczony a hormony na fali :hihi:
dorotea pisze:Tak Greeley, a najbardziej krytykują te panie które czytają po wielokroć.
Są rzeczy które nam sie podobają ale wstydzimy się do tego przyznać, ponieważ ktoś gdzieś wydał osąd na nie i kilka rzekomo mądrych osób mu przyklasnęła.
A ja nie boję się przyznać do własnego osądu
Mnie się podobało i możecie mnie nawet posądzić o wypaczony gust :lmao: ale o gustach się nie dyskutuje
Święte słowa. :sugoi:
Mi osobiście cała saga się nie podoba, ale "Zmierzch" Tak.
Chwała Najwyższemu, że mamy róże gusta
"Jedna Żyletka, Jedna Żyła, Jedno Życie, Jedna Chwila..."
http://niebo-pieko-ziemia.blogspot.com/
- greeley
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 1130
- Rejestracja: 19 czerwca 2007, 22:02
- Lokalizacja: skądinąd
- Złotych Pietruch: 3
- Srebrnych Pietruch: 1
- Brązowych Pietruch: 5
- Honorowych Dyń: 1
- Limerykowy Król: 1
czarodziejka pisze:greeley pisze:Ja też kocham fantastykę, ale napisaną na pewnym poziomie a nie taką mdlącą szmirę, excusez-moi.
Możesz mi wymienić jaka to jest fantastyka na poziomie dla ciebie. Jakieś utwory. :hmm:
Podejrzewam, że trzeba by nowy wątek założyć :lmao:
Chcesz polską, czy zagraniczną? Klasykę, czy bardziej współczesną? Mój ulubiony autor to Dick, drugi Vonnegut. Kolejni - Strugaccy. Z "lekkich" - strasznie komunistyczni "Jeńcy płonącej otchłani" , albo "Dalekie szlaki" - okropna szmira :lmao:
Z seksistowskich klimatów polecam Lewandowskiego "Misja Ramzesa Wielkiego" - szmira jakich mało, ale i tak moim zdaniem lepsza od Meyers. Recenzja tu:
Misja Ramzesa Wielkiego
Z naprawdę dobrej fantasy - Resnick - trylogia Fable of Tonight
„Grafoman to ktoś, kto poszerza naszą mapę myśli, okazuje się bowiem ,że można pisać zupełnie inaczej” - Napis, który Greeley każe umieścić na swoim nagrobku, licząc na zdrowaśkę ze strony przypadkowego przechodnia.