Wiele razy mijałam tę książkę w antykwariatach, w końcu uległam i kupiłam. I przeczytałam, oczywiście.
Na początku czytanie szło mi jak po grudzie - bohaterowie i opisywane sceny wydawały się oderwane od siebie i trudno było mi się w nich połapać. Ale przebrnęłam przez początek, zaczęło mnie wciągać, sceny zaczęły zazębiać się ze sobą a losy bohaterów splatać bądź przynajmniej stykać.
Ciekawe spojrzenie na Nowy Jork, którego już nie ma. A książka warta przeczytania.
Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca II/24
Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"
Rozpoczynamy anonimowo konkurs- DRABBLE - w temacie "Telefon"
"Manhattan Transfer" John Dos Passos
Moderator: Redakcja
"Manhattan Transfer" John Dos Passos
Naczelna w stanie spoczynku