Popielec

Post autor: **toxynka** » 08 stycznia 2018, 00:37

stanęłam w oknie
na wszelki wypadek nie zapalając światła
lepiej nie mieć świadków
lepiej uniknąć krępujących pytań
bezużytecznych poklepywań
i tego idiotycznego

dasz radę

zaciągam się mrokiem
po ostatnią zakażoną światłem myśl

Post autor: **elafel** » 08 stycznia 2018, 00:47

toxynka pisze:
stanęłam w oknie
na wszelki wypadek nie zapalając światła

Tytuł "Popielec", pokuta, tylko za co? peel stoi w oknie, to bardzo wymowne.

Post autor: **toxynka** » 09 stycznia 2018, 07:36

Popielec to nie tylko pokuta ...to czas refleksji nad kruchością życia, to czas aby przypomnieć sobie że nic nie jest dane nam na wieczność ...z prochu powstałeś i w proch się obrócisz...posypujemy sobie głowy popiołem ... Lecz czasem to nie wystarcza by się oczyścić

Post autor: **Rafał Bardzki** » 09 stycznia 2018, 09:26

Mroczny wiersz.

Post autor: **bodek** » 09 stycznia 2018, 13:28

mrocznie ale ładnie:)

Post autor: **Morfeusz** » 09 stycznia 2018, 18:04

Memento mori można by rzec. Dobry wiersz.

Post autor: **Motysia** » 09 stycznia 2018, 23:22

I niech światło rozjaśni mrok.
Smutny ale bardzo dobry wiersz

Post autor: **echo** » 15 stycznia 2018, 12:03

Ważne dobrze zdiagnozować przyczynę oczyszczania

Post autor: **elafel** » 09 lutego 2018, 01:44

Koniec miesiąca to czas na przenosiny. Utwór zamieszczam tam gdzie jego miejsce.