miałeś chamie złoty róg i hufce skrzydlate
obdarty ze zbroi
z połamanym mieczem
zmarł zapomniany pod płotem
na jego tarczy stawiają piwo
złodzieje i mordercy
w karczmie
nazwanej prześmiewczo „ojczyzną”
jak w brudną szmatę
wycierają kaprawe mordy
o sztandar zapomnianej chwały
i tylko stary bard smętnie śpiewa
o honorze o ojczyźnie