Portal literacki. Tu dowiesz się jak wzbogacić warsztat pisarski. Konstruktywna krytyka, mnóstwo ciekawych tekstów i komentarzy. Konkursy i zabawy literackie. Zajrzyj i zostań na dłużej w miłej atmosferze.
byłaś
wczoraj
na chmurce
obok przysiadł
nieśmiały poprawił
poły surduta wygładził
skrzydełka muszki spojrzał
na ciebie fiołkowo musnął niesforny
kosmyk który wypłynął spod twojego beretu
ziewnął i zasnął zwinięty na karku z melonika wyjął
ostrożnie aksamitne nenufary różowoskrzydłe motyle
marzeń twoich skrytych dmuchnął na nie i pofrunęły i wirowały
leciutko muskając twoje wargi spragnione twoje skronie ochłody szukające
i ramiona białe o delikatności mgły porannej nad fiołkową kępą pod lasem przysiadłej
byłaś
wczoraj
na chmurce
aksamitnych nenufarów
różowoskrzydłych motyli marzeń
Ostatnio zmieniony 15 marca 2008, 23:36 przez anulka, łącznie zmieniany 2 razy.
No cóż...może nie jestem ani wytrawnym poetą, ani znawcą form literackich, ale niezykły ten wiersz... starannie dobrane słowa, umiejscowione dokładnie tam gdzie potrzeba. Wizualnie rzecz ujmując tworzą piramidkę, która niejako narzuca stopniowy wzrost napięcia... i to końcowe wyciszenie- powtórzenie pierwszej części... podoba mi się także fakt, iż nie używasz znaków interpunkcyjnych, dzięki czemu utwór zyskuje zarówno w formie, jak i bezpośrednio nie narzuca interpretacji. Zauroczył mnie ten wiersz.
Ostatnio zmieniony 11 lutego 2009, 14:36 przez SoHo, łącznie zmieniany 1 raz.
No no no... jestem pod wrażeniem. Treści i formy związanej z treścią. Przypomina mi skrzydła wielkanocne Herberta. Pozdrawiam i daję duże 5 bo jest za co.
„Grafoman to ktoś, kto poszerza naszą mapę myśli, okazuje się bowiem ,że można pisać zupełnie inaczej” - Napis, który Greeley każe umieścić na swoim nagrobku, licząc na zdrowaśkę ze strony przypadkowego przechodnia.
Anulko!!! Kluchę mam w gardle. Dobrze, że palce mogą pisać. Jeszcze nikt mi wiersza nie dedykował. Teraz to już nie widzę klawiatury. Ale to sa łzy szczęścia.
Pomogłaś mi i to bardzo. Gdy wiem, że ktoś o mnie pamięta, że martwi się moim złym samopoczuciem, to łatwiej znieść nawet chorobę Alzhemera mojej 93 letniej mamy.
Anulko, teraz mam więcej sił. Mama nawet jakby zdrowsza, weselsza.
Bardzo dziękuję za wiersz i to TAKI.!!!!! Pozwolę go sobie wpisać do moich ulubionych. Ciebie Anulko już do swoich ulubionych osób dawno wpisałam.
Ostatnio zmieniony 15 marca 2008, 23:53 przez elafel, łącznie zmieniany 1 raz.
Eluniu...
Teraz i ja nic nie widzę. To chyba jakaś epidemia
Chciałabym powiedzieć dużo więcej, ale... nie mogę,
wiem, że wytrwasz. Ja robie to każdego dnia.
Ostatnio zmieniony 11 lutego 2009, 14:42 przez anulka, łącznie zmieniany 1 raz.
Bardzo podoba mi się taka forma i sama lubię ją stosować. Taka choineczka słów, ślicznie i równomiernie przyodziana światełkami w stonowanych kolorach.
Oddaję pokłon.
uśmieszki, żonkile i namiot pełen niedorzeczności.