W podbrzuszu już tylko ćmy spragnione światła

[ag]

na głowie mam trzyosobowy świat
jak wielofunkcyjny robot
gotowanie pranie sprzątanie praca
wieczorem znów te pieprzone gary!

marzy mi się miłość oversize
romans jak z reality na Bali
z finałem tuż po sezonie

ugrzęzłam w spranej codzienności
wypłowiałe kolory niedoszłych carpe diem
z uczuć zostały liofilizowane motyle

[jaga]

nowe ciuchy i castingi - któż o tym nie marzy
zawładnęła nami codzienność
póki masz czas chwytaj chwile i żyj

wiersz jakby małe narzekanie na zaplątane życie
ciekawie

[Morfeusz]

Peelka jest przemęczona pracą mamy co tu kryć na pełen etat Tak widzę ten wiersz.

[BeNeK]

Ciekawie, chociaż ja zawsze używam rekwizytów typu niewyjściowe ubranie, niepoukładane włosy itp. w pozytywnych barwach. Tutaj jest brutalna codzienność przerywana krótkimi seansami reality, które wzmagają w nas tęsknotę za tym jak mogło by być gdyby nie... Ale jest jak jest i carpe diem, a jeśli jest bardzo źle, to zawsze można spróbować coś zmienić.

Ciekawy wiersz, troszkę marudny, ale czasami trzeba i takie coś z siebie wyrzucić na kartkę. Zawsze to zdrowsze niż trzymanie tego w sobie

Chciałbym również zrobić małą uwagę ogólnie, a nie do tego konkretnego utworu - bardzo trafia do mnie Twoje pisanie. Widać, że wiesz jak posługiwać się słowem i po co jest poezja. Czytanie Twoich wierszy to zawsze przyjemność - oczywiście raz większa a raz mniejsza, jednak zawsze jest tu jakiś kunszt i artyzm. No i nad tytułami tych wierszy to się chyba nigdy nie nachwalę

[elafel]

krzątanie przed świętami, cóż codzienność. Przydałaby się jakaś odskocznia, a tu zamiast motyli w brzuchu .. Dobrze to przedstawiłaś.
Podobasia zostawiam

[Gelsomina]

Bardzo prawdziwie. Szczególnie wielofunkcyjny robot...

[ag]

Dziękuję wszystkim za czytanie i ślad:)
BeNeK dziękuję bardzo za tak miłe słowa:)

[Wojciech M]

Najczęściej carpe diem to tylko w marzeniach, niestety.

[Dany]

wielofunkcyjny robot dla trzyosobowego świata...
Trafnie ujęta codzienność, która stała się szara, monotonna, a tak chciałoby się...
Dobry wiersz. Pozdrawiam

[Autsajder1303]

Podoba mi się bardzo tytuł, natomiast wiersz, choć lekko ironiczny, oddaje istotę wypalenia zawodowo społecznego. A przynajmniej tak to odbieram. Jeśli się mylę, można dawać po uszach.

[Dany]

Koniec miesiąca, utwór przenoszę do odpowiedniego działu. Tam też można czytać, komentować i odpowiadać na komentarze.
Pozdrawiam

[jaga]

marzenia podszyte wiatrem
peelka narzeka na codzienność
mała odskocznia by się przydała