do aktu

[Gelsomina]

strącone z gałązek krople suną po dłoni
ich łaskotanie rodzi śmiech
słyszysz spadają kolejne

lubię malować cię w deszczowej biżuterii
przebita pierwszymi promieniami słońca
ona i ty tak samo godna podziwu

przegoń strach przed nieuniknionym
i tak nie oprę się jesieni
spójrz jak śmiało stąpa po twoich liściach

[elafel]

Czyżby stąpała jesień
Ładnie, Gelsomino. Sprawiłaś, że uśmiechnęłam się do tego obrazu

[Gelsomina]

Ano jesień, a lato pójdzie w odstawkę, choć piękne, godne podziwu. Cóż... podmiot liryczny zmiennym jest
Dziękuję

[jaga]

ślicznie i nastrojowo
stworzyłaś ciekawy jesienny klimat

[grazyna]

tutaj nie tylko jesień jest Gelsi, ładnie to ujęłaś w wierszu:):)

[tcz]

Szkoda, że nie widać tego, co namalował ten artysta.

[Gelsomina]

Jago, dziękuję za docenienie klimatu.
Grażynko, tak, jesień dopiero nadchodzi. Dziękuję.
Haniu, dziękuję. a co do mokro przypomniał mi się taki film:
https://www.youtube.com/watch?v=KZM9snbOdgo
Tadeuszu, też żałuję. Gdybym umiała malować, na pewno uwieczniłabym tę scenę na płótnie, jednakże z wszelakimi talentami u mnie krucho.
Pozdrawiam, Piszemki

[Dany]

lubię malować cię w deszczowej biżuterii

- "deszczowa biżuteria" - ładna metafora


przegoń strach przed nieuniknionym
i tak nie oprę się jesieni

Ciekawe, kto nie oprze się jesieni - mijające lato, czy podmiot liryczny?
Bardzo ciepły, nastrojowy, miły wiersz.

[Gelsomina]

Dziękuję, Dany
Kto nie oprze się jesieni? Zależy, jak czytelnik odczyta.

[Autsajder1303]

Bardzo ładne porównania. Piękny wiersz Gelso.

[Gelsomina]

Cieszę się z Twoich słów. Aut

[Dany]

Koniec miesiąca, utwór przenoszę do odpowiedniego działu, gdzie też można czytać, komentować i odpowiadać na komentarze.