Na Walentynki

[Zdzisław]

Szedł święty Walenty,
nagle dojrzał zboże,
w nim sterczące pięty…
W lutym żyto? Boże!

Coś tu nie w porządku,
wbrew naturze przecież!
Od świata początku
zboże rośnie w lecie!

– Zimą już grzeszycie?!
Czas jest na to w lato,
by figlować w życie.
Sto rózg dam wam za to!

– Chociaż jesteś święty –
odciął mu się młody –
mylisz kontynenty.
Tu są antypody.
...
Poszedł precz Walenty,
rozpustą zgniewany,
dojrzał za zakrętem
domek odnawiany.

– Pracą świętujecie –
zagadnął murarza –
w tym zepsutym świecie
rzadko już się zdarza.

– Wszystko ma swą porę. –
Murarz zszedł z drabinki.
– Poigram wieczorem,
w pracy walę tynki.

[Autsajder1303]

Hahaha, dobre. Kiedyś się żartowało, że to jest właśnie święto murarzy

[Zdzisław]

...a o tym nie wiedziałem. Teraz wiem, że to jest też ich święto, znaczy murarzy

[Autsajder1303]

Tam skąd pochodzę, to znany dowcip z brodą fajnie to się zgrało w Twojej satyrze

[Zdzisław]

Jak widać - nie byłem doinformowany, pracowałem w innych fachach.
To jeszcze jedno potwierdzenie, że "coś" można" wielokrotnie odkrywać lub wynaleźć, niezależnie od siebie
PS. To trochę jak z cementem, którego umiejętność wytwarzania utracono w Europie po upadku zachodniego Rzymu. Musiano wymyślić od nowa na początku XIX wieku, chociaż już nie z tufu wulkanicznego

[Mawo]

Zabawnie, lekko, przeczytałam z przyjemnością

[tcz]

Walentynkowe mariaże;
super puenta z murarzem.

[Tigerowa]

Wesoło Walentynkowo. Super. Pozdrawiam.

[Zdzisław]

Mawo - i takie miało być odczytanie
------------------------------------------------------------------------
Tadeuszu - ileż to rzeczy może się zdarzyć Walentemu,
przy jego po świecie, w tym dniu, krążeniu
------------------------------------------------------------------------
Są Walentynki, jest więc okazja do uśmiechu, Tigerowa. Również pozdrawiam

[Autsajder1303]

To trochę jak z cementem, którego umiejętność wytwarzania utracono w Europie po upadku zachodniego Rzymu. Musiano wymyślić od nowa na początku XIX wieku, chociaż już nie z tufu wulkanicznego

Dzięki Zdzisław, lubię takie ciekawostki

[elafel]

Walą w tynki w Walentynki
Walentynkowo, i na wesoło

[Zdzisław]

Dzięki Zdzisław, lubię takie ciekawostki
[/quote]
--------------
Zdarzeń z przeszłości, dykteryjek i anegdotek mam (nie skłamię) niemało. Czasem dokładam coś od siebie i tworzę z nich historyczne miniaturki. Jedną już wstawiałem na "Piszemy", będą i inne

[Zdzisław]

Walą w tynki w Walentynki
Walentynkowo, i na wesoło

Odruchowo wpierw przeczytałem "walą w tyłki"... Ot, z czym człekowi się kojarzy "w Walentynki"

[jaga]

Hahaha, dobre - jak zawsze u Ciebie z humorem pod rękę

[Zdzisław]

Hahaha, dobre - jak zawsze u Ciebie z humorem pod rękę

Wolę z humorem, niźli z rumorem

[Dany]

25 września to Dzień Budowlańca! Święto murarzy, dekarzy, malarzy, zbrojarzy, tynkarzy, brukarzy i wielu innych specjalistów pracujących codziennie na budowie.

Kawalarze wymyślili święto murarzy i tynkarzy - Czyli WALĘ TYNKI!

Przyznaję, że też nie znałam tego dowcipu, choć podobno z "brodą"

[Zdzisław]

Dany, widocznie ten dowcip był znany powszechnie wśród budowlańców. Teraz i my poznaliśmy
...a na Dzień Budowlańca to musimy jeszcze poczekać. Teraz się domyślam, dlaczego w tym dniu wzrastają zakupy pewnegop płynu... dezynfekującego

[Dany]

Koniec miesiąca, utwór przenoszę do odpowiedniego działu, tam też można czytać, komentować i odpowiadać na komentarze.
Pozdrawiam