O ptactwie i drobiu

[Zdzisław]

Siedzi wciąż dudek na czubku drzewa,
zaś sojusz ptaków aż krew zalewa.
One o zmianach, a on zimuje:
„Ćwierkacie – wiosna? Ją zablokuję”.

Czemu wbrew ptaszkom? Nie chce ich marzeń?
...tak mu spod drzewa szef drobiu każe.
Choć już jest w latach, kwacze do ucha:
„Chcesz przejąć kurnik? Jeszcze mnie słuchaj”.

…lecz kto na czubku siedzi niezgrabnie –
w czas wiatr zawieje i ciężej spadnie.

[tcz]

Zdzisław,
Fajny ten ptasi sejmik.

Tego dudka natura
- stroić się w kacze pióra.

[jaga]

coś mi tu kaczorem zapachniało
dowcipnie i ciekawie

[Zdzisław]

Tadeuszu - kiedy dudek nie ma swoich,
to i w kacze się przystroi
---------------------------------------------------
Jago, ja tam nie odpowiadam za domysły czytelników. Każdy ma prawo do swoich. Ja tam tylko o ptactwie napisałem

[Dany]

Siedzi wciąż dudek na czubku drzewa,
zaś sojusz ptaków aż krew zalewa.
One o zmianach, a on zimuje:
„Ćwierkacie – wiosna? Ją zablokuję”.


dudek w wierszu twoim
coś mnie niepokoi
w Polsce nie zimuje
w ciepełka odlatuje

żabę znalazłeś co zwie się pipa
ja dutka u/pupa



Koniec miesiąca, utwór przenoszę do odpowiedniego działu, tam też można czytać, komentować i odpowiadać na komentarze.
Pozdrawiam