Dla Karoliny
(zapis sonetu tradycyjny)
Nieprzebrana mnogość kwietnych barw na łące,
istny kalejdoskop w upierzeniu ptaków,
jesień w sukni z liści, gdy dotknie jej słońce,
domyślna feeria kolorów zodiaku.
Zdumiewa wraz widmo rozszczepionej wiązki
światła posłanego w strukturę pryzmatu,
zachwycają dziewczęce kokardy i wstążki
lub tęczowe przebiegi męskiego krawatu.
Ale co najbardziej urzekło mnie w barwach
i posiada wartość bezcennego kruszcu –
to odcienie bieli zatopione w brązach;
i brązy zaklęte w fałdy Twojej sukni,
jasne włosy, bladość odsłoniętej szyi –
a w nich piękno świata i moc sprawcza matni.
dla Karoliny
(zapis sonetu bez interpunkcji)
nieprzebrana mnogość kwietnych barw na łące
istny kalejdoskop w upierzeniu ptaków
jesień w sukni z liści gdy dotknie jej słońce
domyślna feeria kolorów zodiaku
zdumiewa wraz widmo rozszczepionej wiązki
światła posłanego w strukturę pryzmatu
zachwycają dziewczęce kokardy i wstążki
lub tęczowe przebiegi męskiego krawatu
ale co najbardziej urzekło mnie w barwach
i posiada wartość bezcennego kruszcu –
to odcienie bieli zatopione w brązach
i brązy zaklęte w fałdy Twojej sukni
jasne włosy bladość odsłoniętej szyi –
a w nich piękno świata i moc sprawcza matni