Moja dzielnica

[Kowalska]

ślepa krótka ulica
wybrukowana śmiechem skakanką
garbaty chodnik
na podwórku zabawa dzieci
huśtawka boisko trzepak

szkoła za rogiem lody „bambino”
wata cukrowa sklep rowerowy
na samym końcu delikatesy
lizak ”kogutek” i czekolada

stara piekarnia
pachnąca chlebem takim okrągłym
na cztery części krojonym
studyjne kino
i nastolatka w sukience w groszki

park a w nim ławka fontanna stara
chłopak z dziewczyną
w dotyku dłoni usta muśnięcie
szeptane słowa

grupa przyjaciół ważne rozmowy
książki i wiersze
wieżowiec dobrze znajomy
skrzynka na listy w tym samym miejscu

odrapana winda z potłuczonym lustrem
wozi cudzą miłość
wysoko do nieba

na dziewiątym piętrze
te same drzwi
tylko w mieszkaniu
obcy ludzie nie mówią dzień dobry

[greeley]

Ja bym to pociągnął dalej, może dlatego, że już pół życia za mną - brakuje mi tu obrazka starości. Wiersz lekki. Może za lekki? Nie umiem powiedzieć. Sugestywny, wyobraźnia działa, ale w sumie na opisie prawie się kończy. Prawie. Jest nutka refleksyjna, ale dla mnie zbyt delikatnie wybrzmiewa. Może dlatego, że jestem facetem.

Pisz.

"W.H. Merwin, być może jeden z największych żyjących dzisiaj poetów amerykańskich, kiedy był młodym człowiekiem poznał Ezrę Pounda. Powiedział mu, że chciałby zostać poetą. Ezra odpowiedział: „Dobrze, ale pracuj nad tym. Napisz co najmniej 75 linijek wierszem każdego dnia. Nie ma innego wyjścia. Codziennie 75 linijek. Będzie cudem, jeżeli choć jedna z nich będzie colwiek warta, ale trzymaj się tego”. Merwin posłuchał rady, robił tak przez całe życie i został najbardziej wnikliwym i wrażliwym poetą w Stanach Zjednoczonych." - cytat z konferencji o.Roberta Kennedy'ego - jezuity i mistrza zen.

[Kowalska]

Greeley dziękuję za poświęcony czas i komentarz.

[Maximus]

Wiersz-zdawałoby się-bezwładnie-chaotyczny...ale właśnie w tym bezwładzie tkwi sens.

Jeśli już wyliczanka-to bez "i" na końcu trzeciej strofy
Poprawki ewentualne zostawiam innym.

Prosto i miło-fajna słowna gra.
Pozdrawiam
Max

[Kowalska]

Maximus dziękuję za komentarz.

[dorotea]

A do mnie ta wyliczanka nie dociera. No bo cóż tam jest? To samo, co na innych osiedlowych ulicach, wyróznia ją tylko to, że to ulica Peelki.
Dla mnie to samo można byłoby napisać prozą bez podziału na wersy, jako wstęp do opowiadania i dalej pociągnąć fabułkę o jakimś wydarzeniu.
I na końcu ten częstochowski rym wewnętrzny

ładna ulica moja dzielnica

Psuje cały obraz wiersza. Dla mnie czyni go groteskowym i infantylnym.

[Dany]

Witaj Renato. Lubię czytać Twoje wiersze, bo są miłe, lekkie i takie delikatne. Właśnie, wiem, że przez tę swoją delikatność, niejedną osobę urzekłaś, niejedną nagrodę już otrzymałaś, niejeden tomik Tobie wydrukowano. Jeden komentator, tutaj powyżej, radził Tobie: pisz. Ma rację, pisz tu na Piszemy pl, może jeszcze kogoś zachwycisz.

To samo, co na innych osiedlowych ulicach, wyróżnia ją tylko to, że to ulica Peelki.

no właśnie, po przeczytaniu i mnie przypomniała się moja dzielnica, powróciły wspomnienia, a przecież o to chodzi, by każdy coś znalazł dla siebie. I ja wspominam moją dzielnicę, sekrety, zabawy, marzenia i przyjaźnie. Słowem młodość spędzoną na tej ulicy, która była taka wyjątkowa, bo moja.
Pozdrawiam

[Kowalska]

Dorotea może każdy w tym wierszu odnajdzie coś dla siebie. Dziękuję za komentarz.

[Przemysław Piotrowicz]

Wiersz nie trafił, Dor ma rację, To proza pocięta enterem. Można dopisać dalszy ciąg i będzie opowiadanie.

Od osoby o której tutaj czytam:

niejedną osobę urzekłaś, niejedną nagrodę już otrzymałaś, niejeden tomik Tobie wydrukowano.

wymagałbym o wiele, wiele więcej.
Zaczarowanego obrazu, czegoś co pozwoliłoby mi przenieść się, zobaczyć i poczuć Twoją dzielnicę. Jeśli piszesz o czymś wiersz, to automatycznie zakładam że jest to temat wyjątkowy dla Autorki, a ten powyższy tekst został obnażony z uczuć, emocji i czaru.
Nie trafił do mnie.
Ale jak widzę wyżej są osoby którym wiersz podoba się.
Pozdrawiam -pp.

[tomek]

Nie będę się za bardzo czepiał - wierszowi brakuje scenariusza czyli początku, środka i zakończenia.

[Kowalska]

Poprawiłam, może teraz będzie lepiej.

[Tomasz Kuza]

To taka proza pisana wierszem. Przedostatnia zwrotka mi się podoba. Czy tam może jest kamera? =D

[ovoc_ziemii]

Początkowo wyliczanka - trochę drażni. Za to koniec fajny. Ogólnie na plus,
ponieważ lubię sentymentalne wiersze.

[carceris.]

Osobiście wiersz mi się nie podoba - wyliczanka, proza pocięta enterami, nie w moim guście.
Ale widzę, że wiele osób uznało ten wiersz za warty uwagi, więc przenoszę do Poezji.