Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"

W konkursie na najciekawsze drabble zwyciężył utwór "sierota" - Gelsomina

Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca III/24

Dystopia 2145 cz.3

Tematy przenoszone z innych działów. Czas przechowywania tekstów 1 rok.

Moderator: Redakcja

ODPOWIEDZ
Karmazynowe-Dłonie
Posty: 5
Rejestracja: 26 grudnia 2023, 18:09
Lokalizacja: Kielce

Dystopia 2145 cz.3

Post autor: Karmazynowe-Dłonie »

Otępienie po rozłączeniu od gniazda mojej kapsuły, powoli zanika, a umysł wraca z cyberprzestrzeni komputera. Muszę się oprzeć o ścianę, nogi mi się uginają i tracę równowagę. Dziś było wyjątkowo dużo pracy, moja głowa czasem tego nie wytrzymuje i muszę chwilę odreagować. Mimo iż mam w głowie procesor stymulujący pracę i nauczanie, to jest tego za dużo. Usiąść i wypić moje kochane proteiny, tylko tyle jestem w stanie. Delikatnie słodki napój, z dużą liczbą witamin i minerałów, imitujący smak truskawki. Korporacja boi się, że ludzie będą się zabijać od normalnego twardego pożywienia, które trzeba gryźć. Dlatego lepiej zmiksować je i wlać do kubka, tak jest lepiej... totalna głupota. Od blisko 50 lat nikt nie widział na żywo warzyw, owoców czy mięsa. Jedyna rzecz, która może sprawiać radość, jak w sumie zdecydowana większość tego, co dawniej określano normalnym życiem, przestało istnieć. Marna egzystencja ku chwale corpo... każda sekunda jest ich, FBL corp. Co to znaczy? For Better Life, czyli Dla Lepszego Życia! Zapomnieli tylko wspomnieć czyjego. Od 15 lat sama tu siedzę i pilnuję całej wierzy, czasem odwiedzając, kogoś kogo mogę uznać za znajomego, po za jedną osobą. Mogę już stanąć na proste nogi, a jest jeszcze trochę czasu, aby odwiedzić Joannę. Nie ma co, idziemy! Podchodzę do kapsuły, która wygląda, jak duże metalowe jako z klapą na środku. Wewnątrz wygodne, stabilne siedzenie a zaraz za nim zatrzask bezpieczeństwa. Siadam wygonie, podaję poziom i numer pokoju, na małej konsoli pod prawą dłonią. Komputer wylicza, gdzie ma się udać, następuje cała procedura zabezpieczenia pasażera. Przejażdżka trwa dosłownie chwile. Oto jestem, drzwi się otwierają i widzi mnie moja koleżanka. Pierwsze co skaczemy do siebie i mocno się ściskamy. -Nira! Jak ja się cieszę, że cię widzę! - wykrzyczała niewiele wyższa ode mnie dziewczyna, o śniadej cerze, z kręconymi brązowymi włosami, ubrana w ciemny jedno częściowy kombinezon.
Była w tym samym wieku co ja, też szczupła i mądra, w końcu zajmowała się logistyką całego budynku.
- I mnie również! Bardzo się za tobą stęskniłam, całe 3 tygodnie rozłąki.
Byłam bardzo szczęśliwa, że mam kogoś, komu mogę powiedzieć niemal wszystko. Zaledwie 20 minut rozmowy, to bardzo mało czasu, jednak tyle wystarczy mi, bo jest ktoś, kto rozumie i czuje pewną więź przyjaźni.
Rozmowa była głównie o zdrowiu, samopoczuciu, obowiązkach i naśmiewaniu się z bzdurnych dyrektyw, które brzmią coraz śmieszniej. Na przykład: Dyrektywa nr:5248 -Całkowity zakaz, wspominania o złym samopoczuciu w ankietach cotygodniowych. Kara 12 godzin bez dostępu do pożywienia. Jest to zarazem śmieszne i straszne, bo pytają nas o to jak się czujemy, a tak na prawdę chodzi o białą i nieskazitelną statystykę. Dla HR i tym od zasobów ludzkich jest to na rękę, bo nie muszą kiwnąć nawet palcem. Gdy tak czas mijał, otrzymałam powiadomienie, przekroczony czas, ten sygnał rozbrzmiał mi w głowie. Na chwilę czas zwolnił, a słowa Joanny były niezrozumiałym bełkotem. Poczułam się bardzo słabo, zupełnie jak po odpięciu od maszyny. Teraz jednak zamiast otępienia i braku kogokolwiek obok mnie, poczułam uścisk i ciepło drugiej osoby. Było to jak za kliknięciem przycisku, a wszystko wróciło do normy. Ze łzami w oczach moja koleżanka ściskała mnie i po cichu żegnała, bo nie wiadomo, jak długo nie będziemy się widzieć. Czy to będzie dzień, tydzień a może miesiąc. Raz nie widziałyśmy się przez pół roku. Powroty zawsze są najcięższe, do naszej szarej rzeczywistości. Gdy już byłam u siebie, na komputer otrzymałam komunikat, na temat Bird-a. Był do tego dołączony odnośnik do strony, zabezpieczonej i tajnej. Oznaczało to, pilne stawiennictwo na wirtualne zebranie opiekunów wież. Kolejna nieprzespana i pracowita noc przede mną...
Po podłączeniu znalazłam się w sali, gdzie widać było tylko podświetlony eliptyczny stół, dookoła nie było nic, czarna przestrzeń, brak mebli, okien tylko ja i kilka wolnych krzeseł. Chwilę po mnie ktoś inny dołączył, widać było tylko numer nad głową, a awatar był cały szary, bez twarzy, pełna anonimowość. Przybyło nas łącznie 20 osób, przed każdym z nas pojawił się ekran z mężczyzną w srebrnej masce, ubrany w garnitur z żółtym krawatem. Przedstawił się jako mistrz bezpieczeństwa, ale mogliśmy mówić mu SOKROSH. Był odpowiedzialny za nasz sektor AH-01, to na niego spadła krytyka za ucieczkę obywatela i obowiązek w wyjaśnieniu co się tu dzieje. Otrzymaliśmy nowe dyrektywy, z czerwonymi paskami, oznaczały one same problemy. Są 3 kolory tych dyrektyw, pierwszy to niebieski, oznaczający, że za jego złamanie mogą odebrać dostęp do jedzenia na pewien czas, wyłączyć ogrzewanie, czy dać olbrzymi nadmiar pracy niemożliwy do przerobienia. Następny był żółty, ten już pozbawiał wszelkich praw i było się traktowanym jak morderca czy gwałciciel. Nie było litości, a często kończyło się jako marionetka corpo, z chipem w mózgu. Czerwona, to kara śmierci lub "wyskrobanie", co jest chyba najgorsze. O tym nikt nie chce słyszeć. Wyskrobać kogoś, polega na wycięciu z ciała najważniejszych organów, amputacja kończyn i wyjęciu mózgu. Reszta jest mielona na papkę i wylewana do ścieków, wycięte wnętrzności służą jako części zamienne dla potrzebujących. Co do umysłu, jest wykorzystywany jako żywy kalkulator dla sztucznej inteligencji. Ponoć takie komputery działają najsprawniej i najefektywniej. Co do spotkania, mamy odszukać i pozbyć się wszystkich zamieszanych, w ucieczkę Bird-a, a także ustalić jak do tego doszło. Mieli już listę podejrzanych, dość pokaźną, 348 osób do przesłuchania, a wśród nich Joanna. W co ona się wpakowała?
Ostatnio zmieniony 03 stycznia 2024, 18:21 przez Karmazynowe-Dłonie, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Tigerowa
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 1177
Rejestracja: 30 września 2010, 15:54
Lokalizacja: Warszawa
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 4
Brązowych Pietruch: 3
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 1
Najciekawsza publicystyka: 1

Re: Dystopia 2145 cz.3

Post autor: Tigerowa »

Wciągające, czekam na więcej. :)
Pozdrawiam serdecznie.
Agnieszka

W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym.
(Oscar Wilde)
Awatar użytkownika
jaga
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 3045
Rejestracja: 19 października 2019, 10:36
Lokalizacja: lubuskie
Złotych Pietruch: 5
Srebrnych Pietruch: 6
Brązowych Pietruch: 10
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 7
Najlepsza proza: 1

Re: Dystopia 2145 cz.3

Post autor: jaga »

jakbym czytała Andrzeja Poetę, ten sam styl - tz..Andrzej również pierwszy komentuje swoje utwory
jaga
Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19815
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Re: Dystopia 2145 cz.3

Post autor: Dany »

Delikatnie słodki napój, z dużą ilością witamin i minerałów, imitujący smak truskawki.

- zamiast "ilością", napisałabym "liczbą" (duża ilość - to określenie czegoś niepoliczalnego jak np. piasek)
Korporacja boi się że ludzie będą się zabijać od normalnego twardego pożywienia, które trzeba gryźć.
- przecinek przed "że"
Dla tego lepiej zmiksować je i wlać do kubka, tak jest lepiej... totalna głupota.
- "dlatego" (piszemy razem)
Jedyna rzecz która może sprawiać radość, ja w sumie zdecydowana większość tego co dawniej określano normalnym życiem, przestało istnieć.
- przecinek przed "która"
- zamiast "ja" powinno być "jak"
- przecinek przed "co"
Od 15 lat sama tu siedzę i pilnuję całej wierzy, czasem odwiedzając kogoś, kogo mogę uznać za znajomego, po za jedną osobą.
- przecinek za "odwiedzając" (imiesłowy zakończone na "ąc", "wszy" i "łszy" oddzielamy przecinkiem z obu stron)
Mogę już stanąć na proste nogi, a jest jeszcze trochę czasu aby odwiedzić Joanne
.
- przecinek przed "aby"
- odmiana przez przypadki - biernik - Joannę
Podchodzę do kapsuły, wygląda jak duże metalowe jako z klapą na środku.
- nie rozumiem "jako" (jako co?)
Siadam wygonie, podaje poziom i numer pokoju na małej konsoli pod prawą dłonią. Komputer wylicza gdzie ma się udać, następuje cała procedura zabezpieczenia pasażera. przejażdżka traw dosłownie chwile.
- "podaję" (brakuje ogonka przy "ę")
- za "pokoju "przecinek (dopowiedzenie)
- przecinek przed "gdzie"
- "Przejażdżka" (dużą literą po kropce)
- "trwa" (literówka)
-Nira! Jak ja się ciesze że Cię widzę!. Wykrzyczała niewiele wyższa ode mnie dziewczyna o śniadej cerze z kręconymi brązowymi włosami, ubrana w ciemny jedno częściowy kombinezon. Była ona w tym samym wieku co ja, też szczupła i mądra, w końcu zajmowała się logistyką całego budynku. - I mnie również! bardzo się za tobą stęskniłam, całe 3 tygodnie rozłąki. Byłam bardzo szczęśliwa że mam kogoś, komu mogę powiedzieć niemal wszystko. Zaledwie 20 minut rozmowy, to bardzo mało czasu, jednak tyle wystarczy mi bo jest ktoś kto rozumie i czuje pewną więź przyjaźni.
-Nira! Jak ja się ciesze że cię widzę! - wykrzyczała niewiele wyższa ode mnie dziewczyna, o śniadej cerze, z kręconymi brązowymi włosami, ubrana w ciemny jedno częściowy kombinezon.
Była w tym samym wieku co ja, też szczupła i mądra, w końcu zajmowała się logistyką całego budynku.
- I mnie również! Bardzo się za tobą stęskniłam, całe 3 tygodnie rozłąki.
Byłam bardzo szczęśliwa, że mam kogoś, komu mogę powiedzieć niemal wszystko. Zaledwie 20 minut rozmowy, to bardzo mało czasu, jednak tyle wystarczy mi, bo jest ktoś, kto rozumie i czuje pewną więź przyjaźni.



[/quote]
- "cieszę" (brakuje ogonka przy "ę")
- przecinek przed "że"
- "cię" małą literą
- za wykrzyknikiem nie stawiamy kropki (wykrzyknik zastępuje kropkę)
- przecinek po "dziewczyna", po "cerze"
Na przykład: Dyrektywa nr:5248 Całkowity zakaz, wspominania o złym samopoczuciu w ankietach co tygodniowych.
- przed "Całkowity" powinien być myślnik
- "cotygodniowych" piszemy razem
Jest to zarazem śmieszne i straszne, bo pytają nas o to jak się czujemy, a tak na prawdę chodzi o białą i nieskazitelną statystykę.

- przecinek przed "jak"
Gdy tak czas mijał otrzymałam powiadomienie, przekroczony czas, ten sygnał rozbrzmiał mi w głowie. Na chwilę czas zwolnił, a słowa Joanny były nie zrozumiałym bełkotem.
- przecinek za "mijał" (zdanie może mieć jeden czasownik, gdy są dwa, rozdzielamy je przecinkiem)
-" niezrozumiałym" piszemy razem
Ze łzami w oczach moja koleżanka ściskała mnie i po cichu żegnała, bo nie wiadomo jak długo nie będziemy się widzieć.
- przecinek przed "jak"
Gdy już byłam u siebie na komputer otrzymałam komunikat, na temat Bird-a. Był do tego dołączony odnośnik do strony, zabezpieczonej i tajnej. Oznaczało to, pilne stawiennictwo na wirtualne zebranie opiekunów wierz. Kolejna nie przespana i pracowita noc przede mną...
- przecinek za "siebie"
- "wież" (błąd ort.)
- "nieprzespana" (piszemy razem)
Po podłączeniu znalazłam się w sali gdzie widać było tylko podświetlony eliptyczny stół, dookoła nie było nic, czarna przestrzeń, brak mebli, okien tylko ja i kilka wolnych krzeseł. Chwilę po mnie ktoś inny dołączył, widać było tylko numer nad głową a awatar był cały szary, bez twarzy, pełna anonimowość.
- przecinek przed "gdzie"
- przecinek przed "a"
Są 3 kolory tych dyrektyw, pierwszy to niebieski, oznaczający że za jego złamanie mogą odebrać dostęp do jedzenia na pewien czas, wyłączyć ogrzewanie czy dać olbrzymi nadmiar pracy niemożliwy do przerobienia.
- przecinek przed "że"
- przecinek przed "czy"
Nie było litości a często kończyło się jako marionetka corpo, z chipem w mózgu. Czerwona to kara śmierci lub "wyskrobanie", co jest chyba najgorsze.
- przecinek przed "a"
- przecinek za "czerwona"
Reszta jest mielona na papkę i wylewana do ścieków, wycięte wnętrzności służy jako części zamienne dla potrzebujących.

- "służą"
Co do spotkania, mamy odszukać i pozbyć się wszystkich zamieszanych, w ucieczkę Bird-a, a także ustalić jak do tego doszło. Mieli już listę podejrzanych, była dość pokaźna, do przesłuchania jest 348 osób... jest tam Joanna... w co ona się wpakowała?
- przecinek przed "jak"
- powtarzasz "jest 348 osób...jest tam Joanna... " raz piszesz w czasie przeszłym, raz teraźniejszy a raz przyszłym.
Powinnaś to uregulować, np. Mieli już listę podejrzanych, dość pokaźną, 348 osób do przesłuchania, a wśród nich Joanna. W co ona się wpakowała?
(Napiszę dłuższe opowiadanie gdzie będzie samo mięsko, wszystko mam już na brudnopisie więc z końcem tygodnia, około piątku, będzie co czytać. Najgorzej zacząć każdą historię, ale teraz będzie z górki.)
- Nie wiem o jakie "mięsko" chodzi, czy już się mam bać?
Zamiast wstawiać cd. popraw wszystkie błędy, które Tobie wskazałam we wszystkich częściach, które do tej pory wstawiłaś.

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

Awatar użytkownika
Gelsomina
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 5982
Rejestracja: 17 lipca 2014, 01:15
Lokalizacja: Łódź
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 4
Brązowych Pietruch: 1
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Honorowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 0

Re: Dystopia 2145 cz.3

Post autor: Gelsomina »

Trochę można wykarczować zaimki osobowe. moja głowa*, moje kochane proteiny* np. te dwa, zamiast moje kochane* dać np. ulubione.
i pilnuję całej wierzy* - wieży
czasem odwiedzając, kogoś kogo mogę uznać za znajomego, po za jedną osobą* - przecinek przesunęłabym za kogoś* i poza*
na proste nogi* - wystarczy na nogi
siadam wygonie* - literówka/wygodnie
Korporacja boi się, że ludzie będą się zabijać od normalnego twardego pożywienia, które trzeba gryźć. * - ale chodzi o co z tym zabijaniem? że za twarde, czy, że niezdrowe, czy będą się o nie bić?
Dlatego lepiej zmiksować je i wlać do kubka, tak jest lepiej... * - niepotrzebna powtórka lepiej*
Jedyna rzecz,...,przestało istnieć* - jeśli rzecz to przestała
Nie ma co, idziemy!* - z kim?
przed każdym z nas pojawił się ekran z mężczyzną w srebrnej masce, ubrany w garnitur z żółtym krawatem.- wychodzi na to, że ekran jest ubrany 😉

Jest jeszcze sporo do korekty, ale nie chcę się powtarzać z Dany, a poza tym na pewno sam to wyłapiesz przy którymś tam czytaniu.
No to powodzenia w tworzeniu tej historii :)
Ostatnio zmieniony 06 stycznia 2024, 11:23 przez Gelsomina, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeżeli coś jest dla ciebie bardzo trudne, nie sądź, że to jest niemożliwe dla człowieka w ogóle. Owszem, miej to przekonanie, że co jest możliwe dla człowieka i zwykłe, to i dla ciebie jest możliwe do osiągnięcia.

Marek Aureliusz
Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18255
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Re: Dystopia 2145 cz.3

Post autor: elafel »

Karmazynowe-Dłonie pisze: 01 stycznia 2024, 19:57 Podchodzę do kapsuły, która wygląda, jak duże metalowe jako z klapą na środku.
Pewnie miało być "metalowe jajo".
Karmazynowe-Dłonie pisze: 01 stycznia 2024, 19:57 Była w tym samym wieku co ja, też szczupła i mądra,
Trochę niefortunny zestaw opisu postaci : szczupła i mądra?
Przyjaciółka na przemiał- smutne.
Nie chcę się wymądrzać, bo sama kiepsko piszę, ale opowiadanie wymaga sporej korekty. Fantazji Ci nie brakuje, więc powodzenia w dalszym tworzeniu opowiadania.

Ela

Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19815
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Re: Dystopia 2145 cz.3

Post autor: Dany »

Nie poprawione, więc przenoszę do Archiwum wersji roboczych.

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

ODPOWIEDZ