Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"

W konkursie na najciekawsze drabble zwyciężył utwór "sierota" - Gelsomina

Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca III/24

Lustro

Tematy przenoszone z innych działów. Czas przechowywania tekstów 1 rok.

Moderator: Redakcja

ODPOWIEDZ
AwertyPL
Posty: 5
Rejestracja: 23 lutego 2024, 14:46
Lokalizacja: Włocin Kolonia

Lustro

Post autor: AwertyPL »

Dnia 18 lipca roku 1956 w niewyjaśnionych okoliczność swojego żywota dokonał Sylvester Amaroun. Znaleziono go martwego w pokoju na drugim piętrze tuż przed lustrem. Policjanci z ogromnym oporem opowiadali o szczegółach związanych z przyczynami zgonu. Ciało martwego całe pokryte były zadrapaniami i śladami po pazurach. Jego oczodoły ponadto, okazały się całkowicie puste. Adam, jako że był ulubieńcem wuja, w testamencie otrzymał jego posiadłość.

Adam trzy dni po tym drastycznym wydarzeniu postanowił udać się do domu, który od tego momentu należał do niego. Budynek posiadał dwa piętra i strych, zbudowany był z dębowych desek. Zdecydowanie domostwo miało swoje dni świetności za sobą. Oprócz nowego posiadacza, w posiadłości mieszkał jeszcze stary służący, który oprowadził Adama po całym budynku. Po około godzinnej przechadzce i szczegółowym sprawozdaniu starego Jima, mężczyzna został zaprowadzony do pokoju Sylvestra. Pomieszczenie to zawsze wydawało się mroczne i tajemnicze w latach młodości Adama. Farba opadała ze ścian, a stare biurko wręcz emanowało mrokiem. Pomieszczenie na dodatek opanowane było przez woń starych ksiąg. Oprócz rzecz jasna biurka wuja i jego łóżka, wewnątrz pokoju stało kilka regałów z książkami. Stare woluminy były równie zniszczone i obdarte co cały pokój. Okładki niemal opadały, strony często były ubrudzone jakimiś ciemnymi substancjami. Jedna książka jednak przykuła uwagę Adama. Była zaskakująco nowa. Mężczyzna wziął ją i przeczytał napis na okładce - "Pamiętnik Sylvestra Amarouna". Adam otworzył na pierwszej stronie. Co dziwne, pamiętnik zaczynał się od daty 14 czerwiec 1956. Wujek dopiero miesiąc temu zaczął go pisać. Adam zaczął czytać.

14 czerwca 1956

Przechadzając się po mojej posiadłości natknąłem się na coś niezwykle ciekawego. Pokój na drugim piętrze jako jedyny świecił pustką. Jedyną rzeczą, która w nim stała to duże lustro. Nie wiedziałem, że w ogóle takie kupowałem. Nie jestem w stanie sobie przypomnieć, czy stało tutaj wcześniej.

Kolejne strony były powyrywane. Następny czytelny fragment pochodził z 24 czerwca i był dziwniejszy od pierwszego:

24 czerwca 1956

Coraz częściej odpuszczam sobie pracę i siedzę przed lustrem. Ono emanuje jakimś dziwnym światłem. Staram się zrozumieć...

Tutaj tekst się urywał. Adam zaczął myśleć, że wujek postradał zmysły. Zaczął czytać kolejny wpis:

14 lipca 1956

Słyszę głosy. Ono chcę bym je ponownie dotknął... To chce mnie... Muszę się temu postawić...

Te zapiski nie dawały nadziei na potwierdzenie dobrego stanu psychicznego wujka. Kolejny, a zarazem ostatni czytelny fragment pochodził z dnia jego śmierci:

18 lipca 1956

Muszę je zniszczyć. Nie zniosę tego więcej. Jeżeli Bóg istnieje, niech mi pomoże.

Adam z ciekawości wszedł na drugie piętro i dotarł do opisywanego pokoju. Rzeczywiście, jedyne co znajdowało się w jego wnętrzu to lustro ze zdobioną, miedzianą ramą. Tuż przed nim, na podłoże była jeszcze kałuża krwi. Tutaj umarł wujek. Adam podszedł do zwierciadła i dotknął je ręką. Niespodziewanie z jego wnętrza wyskoczyło dziesięć, czarnych rąk, które chwyciły mężczyznę za koszulę i zaczęły ciągnąć go w stronę szklanej tafli. Adam chciał zawołać po pomoc. Wydać jakikolwiek dźwięk. Niestety ręka wbiła się w jego gardło. Ostatnie co ujrzał, to ogromna, zdeformowana postać, cała stworzona z czarnego śluzu, która się śmiała.

Po czterech dniach od zaginięcia Adama, na komisariat policji przyszło zgłoszenie. Stary Jim, gdy sprzątał pokój na drugim piętrze, niespodziewanie dostrzegł poszukiwanego na podłodze. Nie miał pojęcia skąd się tam wziął. Wpadł w jeszcze większe zdziwienie, gdy Adam zaczął swoimi pięściami okładać lustro. Kawałki szkła przecinały skórę na jego dłoniach, ale nie przestawał w nie uderzać. Skończył dopiero po 12 minutach, gdy przybyła policja. W czasie przesłuchania nie był w stanie wypowiedzieć pojedynczego słowa, a gdy funkcjonariusze przeprowadzili go obok lustra w przedpokoju, dostał ataku paniki. Koniec końców, został odesłany do szpitala psychiatrycznego, w którym spędził resztę swoich dni.
Ostatnio zmieniony 29 lutego 2024, 10:48 przez AwertyPL, łącznie zmieniany 1 raz.
"Najstarszym i najsilniejszym uczuciem znanym ludzkości jest starch, a najstarszym i najsilniejszym rodzajem strachu jest strach przed nieznanym" - H.P.Lovecraft
Awatar użytkownika
Lotta
Autor/ka
Posty: 217
Rejestracja: 24 sierpnia 2023, 20:40

Re: Lustro

Post autor: Lotta »

Pomysł wręcz miodowy. Gorzej z wykonaniem. Tamten fragment który chyba miał przestraszyć, mnie osobiście rozbawił. Ale nie zniechęcaj się:)
Monika
Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19815
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Re: Lustro

Post autor: Dany »

Pomysł fajny, ale wymaga korekty, stylistyka i interpunkcja kuleją.
pamiętnik zaczynał się od daty 14 czerwiec1956
- błąd gramatyczny, błędna odmiana wyrazu. Powinno być: 14 czerwca 1956
- itd. - pozostałe daty są źle odmienione
Nazwę miesiąca podajemy zawsze w dopełniaczu (kogo? czego? – czerwca, nie: czerwiec), nazwę dnia natomiast zapisujemy: – w mianowniku, w odpowiedzi na pytanie: Jaki jest dzień? (Dziś jest dwunasty czerwca.)

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

AwertyPL
Posty: 5
Rejestracja: 23 lutego 2024, 14:46
Lokalizacja: Włocin Kolonia

Re: Lustro

Post autor: AwertyPL »

Dany pisze: 26 lutego 2024, 23:03 Pomysł fajny, ale wymaga korekty, stylistyka i interpunkcja kuleją.
pamiętnik zaczynał się od daty 14 czerwiec1956
- błąd gramatyczny, błędna odmiana wyrazu. Powinno być: 14 czerwca 1956
- itd. - pozostałe daty są źle odmienione
Nazwę miesiąca podajemy zawsze w dopełniaczu (kogo? czego? – czerwca, nie: czerwiec), nazwę dnia natomiast zapisujemy: – w mianowniku, w odpowiedzi na pytanie: Jaki jest dzień? (Dziś jest dwunasty czerwca.)
Poprawiłem już te błędy. Czy teraz jest poprawnie?
"Najstarszym i najsilniejszym uczuciem znanym ludzkości jest starch, a najstarszym i najsilniejszym rodzajem strachu jest strach przed nieznanym" - H.P.Lovecraft
Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19815
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Re: Lustro

Post autor: Dany »

Znaleziono go martwego w pokoju na drugim piętrze tuż przed lustrem.

- przecinki po "pokoju", "piętrze" (dopowiadasz, gdzie go znaleziono)
Ciało martwego całe pokryte były zadrapaniami i śladami po pazurach.
- "było" (literówka)
.
Oprócz rzecz jasna biurka wuja i jego łóżka, wewnątrz pokoju stało kilka regałów z książkami.
- "rzecz jasna" powinno być oddzielone przecinkiem z dwóch stron, jako dopowiedzenie
Stare woluminy były równie zniszczone i obdarte co cały pokój.
- pokój był obdarty?
Przechadzając się po mojej posiadłości natknąłem się na coś niezwykle ciekawego.

- przecinek po "posiadłości" (imiesłowy zakończone na "ąc", "wszy" i "łszy" oddzielamy przecinkiem, wraz z określeniem)
Słyszę głosy. Ono chcę bym je ponownie dotknął...
- "Ono chce"
- przecinek przed "bym"
Niespodziewanie z jego wnętrza wyskoczyło dziesięć, czarnych rąk, które chwyciły mężczyznę za koszulę i zaczęły ciągnąć go w stronę szklanej tafli.
- niepotrzebny przecinek za "dziesięć"
Nie miał pojęcia skąd się tam wziął.
- przecinek za "pojęcia"

( Zdanie pojedyncze może mieć jedno orzeczenie, jeśli ma więcej, wówczas oddzielamy je przecinkiem, tworząc zdanie złożone.)

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19815
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Re: Lustro

Post autor: Dany »

Opowiadanie niepoprawione, przenoszę do Archiwum wersji roboczych, tam będzie czekało na poprawki. Gdyby autor zechciał poprawić, natychmiast zostanie przywrócone do roboczych.
Pozdrawiam :)

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

ODPOWIEDZ