Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca II/24
Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"
Rozpoczynamy anonimowo konkurs- DRABBLE - w temacie "Telefon"
Szymon
Moderator: Redakcja
- jaga
- Autor/ka zasłużony/a
- Posty: 2964
- Rejestracja: 19 października 2019, 10:36
- Lokalizacja: lubuskie
- Złotych Pietruch: 5
- Srebrnych Pietruch: 6
- Brązowych Pietruch: 10
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 7
Szymon
Temat duchów zawsze mrozi krew w żyłach, a wieczorne przechadzki właśnie w tym miesiącu schodzą na plan drugi.
Dzisiaj jednak było inaczej. Trzeciego listopada umówiłam się z koleżanką Grażynką w naszej ulubionej cukierni Sowa, która mieści się przy ulicy Generała Dąbrowskiego 26.
O dziwo, żadna z nas się nie spóźniła, jak to mamy w zwyczaju.
Zajęłyśmy miejsce pod lustrzaną ścianą. Mimowolnie zlustrowałyśmy się obie, poprawiając dyskretnie to i owo, jak to kobiety.
Jak nigdy w lokalu był komplet klientów – dziw, że nasze stałe miejsce jakby czekało na nas.
Zabielana kawa, egzotyczny torcik i lampka czerwonego wina to nasz tradycyjny zestaw.
Jak to w zwyczaju bywa, pogawędka nasza zeszła na tory listopadowe. To smutny miesiąc – wspominkowy. Wspominałyśmy więc znajomych, których nie ma już z nami. W pewnej chwili ujrzałyśmy w lustrze zgarbioną postać w czapce i okularach.
– Widzisz to co ja? – zagaiła Grażyna.
– Widzę! – odpowiedziałam nieco zdziwiona.
Powiodłyśmy wzrokiem po sali. Jednak postaci, którą widziałyśmy w lustrze, nie było w cukierni.
– Ech, to nasza wybujała wyobraźnia? – zapytałam jakby samą siebie.
– Przecież ja go widzę – odpowiedziała koleżanka.
Zerknęłam ponownie w lustro. Zamarłam z wrażenia. Widziałam tego samego pana, ale już nie w cukierni, a na drodze w mieście. Maszerował środkiem ulicy Chrobrego i ciągnął za sobą wózek wypchany makulaturą.
– Przecież to Szymon! – krzyknęłam.
Obie wlepiłyśmy wzrok w lustrzaną ścianę, na której jak w kinie przesuwały się obrazki z jego życia.
– Pamiętasz, kto nazwał go Szymonem Giętym? – zapytałam.
– Oczywiście, że pamiętam – odpowiedziała Grażyna. – Ksywkę wymyślił mu pisarz Zdzisław Morawski. Pseudonim przylgnął do niego do końca życia.
– Ludzie, widzicie to co my?! Zobaczcie, to nasza legenda! – krzyczałam do gości, którzy byli w cukierni.
Niestety wszyscy spoglądali na nas jak na pacjentki psychiatryka i powoli opuszczali lokal. Nikt nie widział tego co my.
Podszedł do nas właściciel cukierni i oznajmił:
– Wystraszyłyście mi panie gości. Uprzejmie proszę, abyście opuściły lokal.
Nie pomogły nasze wizjonerskie tłumaczenia. Właściciel potraktował mnie i Grażynkę jak osoby niezrównoważone i nie skasował nas za zamówiony zestaw. Po wyjściu z lokalu udałyśmy się w kierunku ulicy Sikorskiego 111 pod pomnik Szymona Giętego. Z posągiem wiąże się nowo powstała legenda. Kto potrze laskę postaci, będzie miał szczęście przez cały tydzień.
A 28 listopada przypada dwudziesta trzecia rocznica śmierci tego pana.
Coś w tym jest, że właśnie dzisiaj ukazał się nam duch pana Kazimierza Wnuka.
Dzisiaj jednak było inaczej. Trzeciego listopada umówiłam się z koleżanką Grażynką w naszej ulubionej cukierni Sowa, która mieści się przy ulicy Generała Dąbrowskiego 26.
O dziwo, żadna z nas się nie spóźniła, jak to mamy w zwyczaju.
Zajęłyśmy miejsce pod lustrzaną ścianą. Mimowolnie zlustrowałyśmy się obie, poprawiając dyskretnie to i owo, jak to kobiety.
Jak nigdy w lokalu był komplet klientów – dziw, że nasze stałe miejsce jakby czekało na nas.
Zabielana kawa, egzotyczny torcik i lampka czerwonego wina to nasz tradycyjny zestaw.
Jak to w zwyczaju bywa, pogawędka nasza zeszła na tory listopadowe. To smutny miesiąc – wspominkowy. Wspominałyśmy więc znajomych, których nie ma już z nami. W pewnej chwili ujrzałyśmy w lustrze zgarbioną postać w czapce i okularach.
– Widzisz to co ja? – zagaiła Grażyna.
– Widzę! – odpowiedziałam nieco zdziwiona.
Powiodłyśmy wzrokiem po sali. Jednak postaci, którą widziałyśmy w lustrze, nie było w cukierni.
– Ech, to nasza wybujała wyobraźnia? – zapytałam jakby samą siebie.
– Przecież ja go widzę – odpowiedziała koleżanka.
Zerknęłam ponownie w lustro. Zamarłam z wrażenia. Widziałam tego samego pana, ale już nie w cukierni, a na drodze w mieście. Maszerował środkiem ulicy Chrobrego i ciągnął za sobą wózek wypchany makulaturą.
– Przecież to Szymon! – krzyknęłam.
Obie wlepiłyśmy wzrok w lustrzaną ścianę, na której jak w kinie przesuwały się obrazki z jego życia.
– Pamiętasz, kto nazwał go Szymonem Giętym? – zapytałam.
– Oczywiście, że pamiętam – odpowiedziała Grażyna. – Ksywkę wymyślił mu pisarz Zdzisław Morawski. Pseudonim przylgnął do niego do końca życia.
– Ludzie, widzicie to co my?! Zobaczcie, to nasza legenda! – krzyczałam do gości, którzy byli w cukierni.
Niestety wszyscy spoglądali na nas jak na pacjentki psychiatryka i powoli opuszczali lokal. Nikt nie widział tego co my.
Podszedł do nas właściciel cukierni i oznajmił:
– Wystraszyłyście mi panie gości. Uprzejmie proszę, abyście opuściły lokal.
Nie pomogły nasze wizjonerskie tłumaczenia. Właściciel potraktował mnie i Grażynkę jak osoby niezrównoważone i nie skasował nas za zamówiony zestaw. Po wyjściu z lokalu udałyśmy się w kierunku ulicy Sikorskiego 111 pod pomnik Szymona Giętego. Z posągiem wiąże się nowo powstała legenda. Kto potrze laskę postaci, będzie miał szczęście przez cały tydzień.
A 28 listopada przypada dwudziesta trzecia rocznica śmierci tego pana.
Coś w tym jest, że właśnie dzisiaj ukazał się nam duch pana Kazimierza Wnuka.
Ostatnio zmieniony 10 grudnia 2021, 23:42 przez Dany, łącznie zmieniany 1 raz.
jaga
- Dany
- Administrator
- Posty: 19642
- Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 4
- Srebrnych Pietruch: 9
- Brązowych Pietruch: 11
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 24
Re: Szymon
Utwór ten zdobył III miejsce w konkursie rocznicowym- O Kryształową Dynię.
Serdecznie gratuluję.
Serdecznie gratuluję.
Oczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.
- elafel
- Młodszy administrator
- Posty: 18139
- Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 15
- Srebrnych Pietruch: 17
- Brązowych Pietruch: 21
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
- Kryształowych Dyń: 3
- Wierszy miesiąca: 15
- Najlepsza proza: 7
- Najciekawsza publicystyka: 1
Re: Szymon
Serdecznie gratuluję, a nagrodzony utwór zamieszczam na stronie naszego klubu na Facebooku.
https://www.facebook.com/Serwis.literacko.edukacyjny
Można klikać polubienia
https://www.facebook.com/Serwis.literacko.edukacyjny
Można klikać polubienia
Ela
- Dany
- Administrator
- Posty: 19642
- Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 4
- Srebrnych Pietruch: 9
- Brązowych Pietruch: 11
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 24
Re: Szymon
Po wyjściu z lokalu udałyśmy się w kierunku ulicy Sikorskiego 111 pod pomnik Szymona Giętego. Z posągiem wiąże się nowo powstała legenda. Kto potrze laskę postaci, będzie miał szczęście przez cały tydzień.
A 28 listopada przypada dwudziesta trzecia rocznica śmierci tego pana.
Coś w tym jest, że właśnie dzisiaj ukazał się nam duch pana Kazimierza Wnuka.
- Fajne opowiadanie. Sprawdziłam i jest taki pomnik Kazimierza Wnuka( Szymon Gięty) w Gorzowie Wlkp.
A 28 listopada przypada dwudziesta trzecia rocznica śmierci tego pana.
Coś w tym jest, że właśnie dzisiaj ukazał się nam duch pana Kazimierza Wnuka.
- Fajne opowiadanie. Sprawdziłam i jest taki pomnik Kazimierza Wnuka( Szymon Gięty) w Gorzowie Wlkp.
Oczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.
- grazyna
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 1095
- Rejestracja: 26 sierpnia 2020, 23:42
- Lokalizacja: Gorzów wlkp
- Złotych Pietruch: 1
- Brązowych Pietruch: 4
Re: Szymon
Gratuluję kochana koleżanko
Ostatnio zmieniony 11 grudnia 2021, 11:17 przez grazyna, łącznie zmieniany 1 raz.
Grażyna
Re: Szymon
Gratulacje.
-
- Autor/ka
- Posty: 489
- Rejestracja: 16 lutego 2021, 09:48
- Lokalizacja: Polska
- Złotych Pietruch: 1
- Srebrnych Pietruch: 5
- Brązowych Pietruch: 2
Re: Szymon
Gratuluję miejsca na podium
- bodek
- Autor/ka zasłużony/a
- Posty: 3565
- Rejestracja: 18 grudnia 2012, 15:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Srebrnych Pietruch: 1
- Wierszy miesiąca: 11
Re: Szymon
gratuluję