Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca II/24

Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"

Rozpoczynamy anonimowo konkurs- DRABBLE - w temacie "Telefon"

Krótka historia

Moderator: Redakcja

ODPOWIEDZ
Irys
Autor/ka
Posty: 602
Rejestracja: 05 września 2021, 13:29
Lokalizacja: Śląsk

Krótka historia

Post autor: Irys »

W pewnym miasteczku pod Warszawą, mieszkała nastolatka o imieniu Julka, nie miała lekkiego życia, rodzice pili, często chodziła do szkoły niewyspana po nocnych imprezach albo awanturach, które ojciec z matką sobie urządzali. Zainteresował się nią ksiądz, uczący ją religii. Znając jej nieciekawą sytuację, postanowił pomóc. Kiedyś po lekcji, powiedział, żeby przyszła na plebanię, bo ma dla niej jakieś ciuszki.
- I jak? – zapytał ksiądz, patrząc na Jule, jak przegląda się w lustrze przymierzającą dżinsową kurtkę.
- Fajna – odpowiedziała z uśmiechem.
- Mam dla ciebie jeszcze spodnie – powiedział i wyciągnął je z reklamówki.
Jula ucieszyła się jeszcze bardziej, podziękowała, ściągnęła kurtkę, spakowała do plecaka, sięgnęła po spodnie, chcąc je również spakować.
- Nie przymierzysz? -odezwał się lekko zaniepokojony ksiądz.
Zmieszała się trochę, nie wiedziała, co ma powiedzieć, było jej trochę głupio, przed księdzem pokazywać się w majtkach. Może pozwoli jej wejść do drugiego pokoju?
- Czy mogę skorzystać …
- Nie musisz się mnie obawiać, szkoda czasu, przed księdzem nie musisz się wstydzić – wszedł jej w zdanie, ciepło się uśmiechając.
Jakoś się przemogła, ściągnęła stare spodnie i w tym momencie poczuła jego dotyk na swoich majtkach. Odruchowo spojrzała mu w twarz. Jego podniecone oczy sprawiły, że ogarnął ją paraliż, nie była w stanie wykonać najmniejszego ruchu. A on jak najbardziej z takiej sytuacji był zadowolony. Wsadził jej rękę w majtki, zbliżył swe usta do jej ust, ale jej nie pocałował, tylko przejechał swym jęzorem po jej policzku. Wszystko to trwało kilka minut, a Juli wydawało się, że całą wieczność. Nastała długa chwila ciszy, potem usłyszała delikatny śmiech i słowa:
- No, zabieraj ciuszki i zmykaj, mała, niedługo znowu będę miał coś dla ciebie.
Bardzo szybko się pozbierała, wybiegła z plebanii, potem idąc do domu, czuła do siebie i księdza coraz większy wstręt. Nie miała komu się poskarżyć, wyżalić, wzbierało w niej poczucie pustki i bezradności, narastała świadomość, że jest brudna i niczym nie da się zmyć tej nieczystości.


Minął tydzień od tych nieprzyzwoitych wydarzeń, Jula znowu miała lekcje religii, ale bała się na nią iść. W końcu zdecydowała, że nie pójdzie, po prostu nie była w stanie znieść spojrzenia swego „dobroczyńcy”. Na samą myśl o nim zbierało ją na wymioty. Postanowiła przestać chodzić na lekcje religii i udawało jej się to przez dwa miesiące. Niestety, ksiądz zainteresował się jej długą nieobecnością i skontaktował się z rodzicami. Bardzo ich to oburzyło, bo wiele zawdzięczali proboszczowi, często dostawali od niego paczki z podstawowymi rzeczami takimi jak mąka, cukier, chemia. Bez niego trudno by im było związać koniec z końcem. Zrobili Julce awanturę, ojciec złoił jej tyłek pasem i powiedział, że dostanie jeszcze mocniej, jak nie pojawi się na lekcji religii. Nikt nie znał prawdy i nikt by jej nie uwierzył w to, co ten człowiek jej zrobił. Chcąc nie chcąc, musiała znowu chodzić na religię. Na pierwszej lekcji od dwóch miesięcy, ksiądz kazał jej klęczeć w rogu z podniesionymi rękami. Potem dał jej spokój, nigdy już nie proponował ,by została po lekcji, bo coś tam dla niej ma. Najwyraźniej przestraszył się tej sytuacji, albo, może znalazł jakiś inny „przedmiot pożądania”.
Minęło kilka lat, Julka skończyła podstawówkę i poszła do liceum, jej poczucie wstrętu do księży i siebie nie zniknęło. Nauka szła jej bardzo dobrze, ale relacje międzyludzkie nie bardzo, była typem samotnika, umysłem ścisłym, konkretnym. Nie miała ochoty na bliższe kontakty, a reszta również nie była nią zainteresowana, z urody przeciętna i jakaś taka…
W drugiej klasie liceum, kolega z klasy przyniósł magnetofon kasetowy i na przerwach puszczał jakąś agresywną muzykę. Zapytała co to jest? Niby żartem, żeby źle tego nie odebrał. Odpowiedział z uśmiechem:
- Slayer.
- A! Slayer – odpowiedziała, kompletnie nie wiedząc, co to za zespół, ale w tej muzyce było coś, co ją zaciekawiło. Jakiś krzyk, o ogromnej mocy, bunt budzący trwogę.
- Wiesz… ja z kumplami gramy heavy metal, mamy pomysł na wokalistkę, jakbyś była zainteresowana to przyjdź jutro na Słowackiego 12. Tam mamy próby.
- Ok. – odpowiedziała, nie miała pojęcia czym jest heavy metal, ale domyślała się, że to coś w klimacie tego co przed chwilą słyszała.
O śpiewaniu, miała jakieś tam pojęcie, w szkolnym chórze była sopranem, chociaż w tego typu muzyce, trzeba raczej mocno się drzeć i trochę się obawiała, czy nie zedrze sobie na tej muzyce gardła.
Kiedy pojawiła się na próbie i usłyszała ciężkie brzmienie gitar, od razu stwierdziła, że to jest to. Co prawda jej śpiew na początku nie zachwycił, ale po kilku próbach głos stał się bardziej chropowaty. Po raz pierwszy w życiu poczuła luz, niczego nie musiała udawać. Nie czuła już do siebie wstrętu. Wybaczyła rodzicom ich alkoholizm, niesprawiedliwe traktowanie, ale księdzu jakoś nie mogła.
Zespół grał coraz lepiej i wspinał się na wyżyny, nazywali się Priest Evil, Jula zafarbowała włosy na niebiesko, na plecach wydziarała sobie smoka, a paznokcie malowała zawsze na czarno. Zaczęła śpiewać growlem, budząc u niejednego metalowca podziw, a u niewtajemniczonych przerażenie.
Pewnego razu pokazali ich w telewizji regionalnej. Jako, że zespół dzisiaj bardzo popularny w kręgach heavy metalu zaczynał tutaj. Ksiądz, oglądając codziennie wiadomości regionalne, zaniemówił. Od raz rozpoznał Julkę, a słowa choć zaśpiewane w stylu growl, zrozumiał bardzo wyraźnie:
Skurwysynu w sutannie zemsta Lucyfera w końcu cię dopadnie.
Ostatnio zmieniony 18 stycznia 2022, 18:51 przez Irys, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19638
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Re: Krótka historia

Post autor: Dany »

Takie rzeczy nie powinny się dziać. Nie wyobrażam sobie, co czuje takie dziecko, jak ze strachu stoi jak sparaliżowane. To przydarza się również chłopcom.
Bardzo dobrze to opisałeś, aż przeszły mnie ciarki. To powinno być tępione i surowo karane.
Ja bym takich kastrowała i już by mu ochota przeszła.
Pedofile są wszędzie.
Wśród nauczycieli, też jest pewna grupa, która ma takie skłonności, a rodzić oddaje swoją pociechę do szkoły, pod skrzydła nauczyciela i w pełni ufa mu, gdy tymczasem... różnie to bywa.
Co do księży, to jest szczególnie bulwersujące i ostatnio bardzo nagłośnione.

Są księża, którzy zostali nimi z powołania i są pedofile, którzy zostali księżmi, bo tam łatwiej, bezpieczniej uprawiać taki proceder, bo ludzie mają wyobrażenie, że ksiądz, to osoba tak uduchowiona, że nieomal święta.





W pewnym miasteczku pod Warszawą, mieszkała pewna nastolatka o imieniu Julka, nie miała lekkiego życia, rodzice pili, często chodziła do szkoły niewyspana po nocnych imprezach albo awanturach, które ojciec z matką sobie urządzali. Zainteresował się nią pewien ksiądz, znając jej nieciekawą sytuację, postanowił pomóc.
- powtórzenia: "w pewnym miasteczku", "pewna nastolatka", "pewien ksiądz"
- I jak? – zapytał ksiądz, patrząc na Jule jak przegląda się w lustrze przymierzającą dżinsową kurtkę.
- przecinek przed "jak" (jeśliby "jak" było porównaniem, wówczas nie należałoby stawiać przecinka)
Zmieszała się trochę, nie wiedziała co ma powiedzieć, było jej trochę głupio, przed księdzem pokazywać się w majtkach? Może pozwoli jej wejść do drugiego pokoju.
- przecinek przed "co"
- znak zapytanie przeniosłabym do następnego zdania tzn. po "pokoju"
W końcu zdecydowała, że nie pójdzie, po prostu nie była w stanie znieść spojrzenia swego „dobroczyńcy” na samą myśl o nim zbierało ją na wymioty.
- po "dobroczyńcy" wstawiłabym kropkę i "na" dużą literą.
Niestety, ksiądz zainteresował się jej długą nieobecnością i skontaktował się z rodzicami. bardzo ich to oburzyło, bo wiele zawdzięczali proboszczowi,
- "bardzo" dużą literą
Zrobili Julce awanturę, ojciec złoił jej tyłek pasem i powiedział, że dostanie jeszcze mocniej jak nie pojawi się na lekcji religii. Nikt nie znał prawdy i nikt by jej nie uwierzył w to co ten człowiek jej zrobił.
- przecinek przed "jak"
- przed "co" przecinek
Chcąc nie chcąc musiała znowu chodzić na religię.

- przecinek przed "musiała"
Potem dał jej spokój, nigdy już nie proponowałby została po lekcji, bo coś tam dla niej ma. Najwyraźniej przestraszył się tej sytuacji albo…? Znalazł jakiś inny „przedmiot pożądania”.
- powinno być: " Potem dał jej spokój, nigdy już nie proponował, by została po lekcji, bo coś tam dla niej ma. Najwyraźniej przestraszył się tej sytuacji albo, może znalazł jakiś inny „przedmiot pożądania”.
- A! Slayer – odpowiedziała, kompletnie nie wiedząc co to za zespół, ale w tej muzyce było coś co ją zaciekawiło.
- przecinek za " wiedząc"
- przecinek za "coś"
- Ok. – odpowiedziała, nie miała pojęcia czym jest heavy metal, ale domyślała się, że to coś w klimacie tego co przed chwila słyszała.
- "chwila"- powinno być "chwilą"
O śpiewaniu, miała jakieś tam pojęcie, w szkolnym chórze była sopranem, chociaż w tego typu muzyce, trzeba raczej mocno się drzeć i trochę się obawiała czy nie zedrze sobie na tej muzyce gardła.
- przecinek przed "czy"
Zaczęła śpiewać growlem budząc u niejednego metalowca podziw, a u niewtajemniczonych przerażenie.
- przecinek przed "budząc"
Jako że zespół dzisiaj bardzo popularny w kręgach heavy metalu zaczynał tutaj.

- przecinek przed "zaczynał"
Ksiądz oglądając codziennie wiadomości regionalne zaniemówił
.
- przecinek przed "oglądając" i za "regionalne"
Od raz rozpoznał Julkę a słowa choć zaśpiewane w stylu growl , zrozumiał bardzo wyraźnie:
Skurwysynu w sutannie zemsta Lucyfera w końcu cię dopadnie.
- przecinek przed "a"
- za "growl" niepotrzebny odstęp
- Skurwysynu w sutannie zemsta Lucyfera w końcu cię dopadnie.
Ostatnio zmieniony 16 stycznia 2022, 13:40 przez Dany, łącznie zmieniany 1 raz.

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

Awatar użytkownika
Autsajder1303
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 4468
Rejestracja: 12 października 2015, 12:05
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 2
Kryształowych Dyń: 2
Wierszy miesiąca: 6

Re: Krótka historia

Post autor: Autsajder1303 »

Ludzie potrafią być naprawdę obrzydliwi, a takich jak ten ksiądz jest niestety na pęczki. Trudny tekst, bo traktuje o trudnych sprawach, które nie powinny mieć nigdy miejsca.
Lewicowość to rodzaj fantazji masturbacyjnej, dla której świat faktów nie ma najmniejszego znaczenia
-George Orwell-
Irys
Autor/ka
Posty: 602
Rejestracja: 05 września 2021, 13:29
Lokalizacja: Śląsk

Re: Krótka historia

Post autor: Irys »

Dany pisze: 16 stycznia 2022, 00:34 Takie rzeczy nie powinny się dziać. Nie wyobrażam sobie, co czuje takie dziecko, jak ze strachu stoi jak sparaliżowane. To przydarza się również chłopcom.
Bardzo dobrze to opisałeś, aż przeszły mnie ciarki. To powinno być tępione i surowo karane.
Ja bym takich kastrowała i już by mu ochota przeszła.
Pedofile są wszędzie.
Wśród nauczycieli, też jest pewna grupa, która ma takie skłonności, a rodzić oddaje swoją pociechę do szkoły, pod skrzydła nauczyciela i w pełni ufa mu, gdy tymczasem... różnie to bywa.
Co do księży, to jest szczególnie bulwersujące i ostatnio bardzo nagłośnione.

Są księża, którzy zostali nimi z powołania i są pedofile, którzy zostali księżmi, bo tam łatwiej, bezpieczniej uprawiać taki proceder, bo ludzie mają wyobrażenie, że ksiądz, to osoba tak uduchowiona, że nieomal święta.





W pewnym miasteczku pod Warszawą, mieszkała pewna nastolatka o imieniu Julka, nie miała lekkiego życia, rodzice pili, często chodziła do szkoły niewyspana po nocnych imprezach albo awanturach, które ojciec z matką sobie urządzali. Zainteresował się nią pewien ksiądz, znając jej nieciekawą sytuację, postanowił pomóc.
- powtórzenia: "w pewnym miasteczku", "pewna nastolatka", "pewien ksiądz"
- I jak? – zapytał ksiądz, patrząc na Jule jak przegląda się w lustrze przymierzającą dżinsową kurtkę.
- przecinek przed "jak" (jeśliby "jak" było porównaniem, wówczas nie należałoby stawiać przecinka)
Zmieszała się trochę, nie wiedziała co ma powiedzieć, było jej trochę głupio, przed księdzem pokazywać się w majtkach? Może pozwoli jej wejść do drugiego pokoju.
- przecinek przed "co"
- znak zapytanie przeniosłabym do następnego zdania tzn. po "pokoju"
W końcu zdecydowała, że nie pójdzie, po prostu nie była w stanie znieść spojrzenia swego „dobroczyńcy” na samą myśl o nim zbierało ją na wymioty.
- po "dobroczyńcy" wstawiłabym kropkę i "na" dużą literą.
Niestety, ksiądz zainteresował się jej długą nieobecnością i skontaktował się z rodzicami. bardzo ich to oburzyło, bo wiele zawdzięczali proboszczowi,
- "bardzo" dużą literą
Zrobili Julce awanturę, ojciec złoił jej tyłek pasem i powiedział, że dostanie jeszcze mocniej jak nie pojawi się na lekcji religii. Nikt nie znał prawdy i nikt by jej nie uwierzył w to co ten człowiek jej zrobił.
- przecinek przed "jak"
- przed "co" przecinek
Chcąc nie chcąc musiała znowu chodzić na religię.

- przecinek przed "musiała"
Potem dał jej spokój, nigdy już nie proponowałby została po lekcji, bo coś tam dla niej ma. Najwyraźniej przestraszył się tej sytuacji albo…? Znalazł jakiś inny „przedmiot pożądania”.
- powinno być: " Potem dał jej spokój, nigdy już nie proponował, by została po lekcji, bo coś tam dla niej ma. Najwyraźniej przestraszył się tej sytuacji albo, może znalazł jakiś inny „przedmiot pożądania”.
- A! Slayer – odpowiedziała, kompletnie nie wiedząc co to za zespół, ale w tej muzyce było coś co ją zaciekawiło.
- przecinek za " wiedząc"
- przecinek za "coś"
- Ok. – odpowiedziała, nie miała pojęcia czym jest heavy metal, ale domyślała się, że to coś w klimacie tego co przed chwila słyszała.
- "chwila"- powinno być "chwilą"
O śpiewaniu, miała jakieś tam pojęcie, w szkolnym chórze była sopranem, chociaż w tego typu muzyce, trzeba raczej mocno się drzeć i trochę się obawiała czy nie zedrze sobie na tej muzyce gardła.
- przecinek przed "czy"
Zaczęła śpiewać growlem budząc u niejednego metalowca podziw, a u niewtajemniczonych przerażenie.
- przecinek przed "budząc"
Jako że zespół dzisiaj bardzo popularny w kręgach heavy metalu zaczynał tutaj.

- przecinek przed "zaczynał"
Ksiądz oglądając codziennie wiadomości regionalne zaniemówił
.
- przecinek przed "oglądając" i za "regionalne"
Od raz rozpoznał Julkę a słowa choć zaśpiewane w stylu growl , zrozumiał bardzo wyraźnie:
Skurwysynu w sutannie zemsta Lucyfera w końcu cię dopadnie.
- przecinek przed "a"
- za "growl" niepotrzebny odstęp
- Skurwysynu w sutannie zemsta Lucyfera w końcu cię dopadnie.
Dzięki za komentarz i bardzo, bardzo za korektę.
Irys
Autor/ka
Posty: 602
Rejestracja: 05 września 2021, 13:29
Lokalizacja: Śląsk

Re: Krótka historia

Post autor: Irys »

Autsajder1303 pisze: 16 stycznia 2022, 11:40 Ludzie potrafią być naprawdę obrzydliwi, a takich jak ten ksiądz jest niestety na pęczki. Trudny tekst, bo traktuje o trudnych sprawach, które nie powinny mieć nigdy miejsca.
Dzięki za komentarz, zgadza się, nie powinny mieć miejsca.
Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18138
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Re: Krótka historia

Post autor: elafel »

Zboczeńców można znaleźć wszędzie. Są w każdej grupie społecznej. Nigdy, ale przenigdy nie powinno się to wydarzyć. Dałeś tytuł "krótka historia", a to bardzo długa historia, która zostanie z dziewczyna do końca jej życia. Można wykrzyczeć swój ból ale nigdy się go nie przekrzyczy.
Ostatnio zmieniony 17 stycznia 2022, 20:24 przez elafel, łącznie zmieniany 1 raz.

Ela

Irys
Autor/ka
Posty: 602
Rejestracja: 05 września 2021, 13:29
Lokalizacja: Śląsk

Re: Krótka historia

Post autor: Irys »

elafel pisze: 17 stycznia 2022, 20:22 Zboczeńców można znaleźć wszędzie. Są w każdej grupie społecznej. Nigdy, ale przenigdy nie powinno się to wydarzyć. Dałeś tytuł "krótka historia", a to bardzo długa historia, która zostanie z dziewczyna do końca jej życia. Można wykrzyczeć swój ból ale nigdy się go nie przekrzyczy.
Masz rację, nigdy go się nie przekrzyczy.
Awatar użytkownika
tcz
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 3261
Rejestracja: 30 maja 2018, 22:34
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Złotych Pietruch: 9
Srebrnych Pietruch: 3
Brązowych Pietruch: 6
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1

Re: Krótka historia

Post autor: tcz »

Historia jakich wiele
w katolickim Kościele.

Pozdrawiam autora. :)

Tadeusz

Awatar użytkownika
jaga
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 2964
Rejestracja: 19 października 2019, 10:36
Lokalizacja: lubuskie
Złotych Pietruch: 5
Srebrnych Pietruch: 6
Brązowych Pietruch: 10
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 7

Re: Krótka historia

Post autor: jaga »

puenta powala, ale ma ujście.
Dobrze, że Julka się pozbierała z tego koszmaru, jaki zafundowali jej rodzice i wielebny.
W naszym świecie wiele jest takich Julek
jaga
Irys
Autor/ka
Posty: 602
Rejestracja: 05 września 2021, 13:29
Lokalizacja: Śląsk

Re: Krótka historia

Post autor: Irys »

tcz pisze: 25 stycznia 2022, 07:00 Historia jakich wiele
w katolickim Kościele.

Pozdrawiam autora. :)
Niestety tak.
Irys
Autor/ka
Posty: 602
Rejestracja: 05 września 2021, 13:29
Lokalizacja: Śląsk

Re: Krótka historia

Post autor: Irys »

jaga pisze: 25 stycznia 2022, 09:19 puenta powala, ale ma ujście.
Dobrze, że Julka się pozbierała z tego koszmaru, jaki zafundowali jej rodzice i wielebny.
W naszym świecie wiele jest takich Julek
Niestety, tak, najgorsze jest to, że takie koszmary gotują ludzie i instytucje od których wymaga się miłości i współczucia.
Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19638
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Re: Krótka historia

Post autor: Dany »

Koniec miesiąca, opowiadanie przenoszę do Prozy, tam też można czytać, komentować i odpowiadać na komentarze.
Pozdrawiam :)

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

ODPOWIEDZ