Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca II/24

Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"

Rozpoczynamy anonimowo konkurs- DRABBLE - w temacie "Telefon"

Przemiana

Krótkie utwory dziennikarskie.


Moderator: Redakcja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Owsianko
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 723
Rejestracja: 15 września 2010, 00:13
Lokalizacja: Bydgoszcz
Brązowych Pietruch: 1
Najlepsza proza: 3
Najciekawsza publicystyka: 5

Przemiana

Post autor: Owsianko »

Powiada się, że przed ciągniętym na egzekucję pojawia się niewidzialna przestrzeń, wewnętrzna tkanka wyszmelcowanych ambicji, umożliwiająca mu powrót. Jednak powrót ten nie ma starej, poprzedniej, znanej i swojskiej, przyjaznej i bezpiecznej formy, lecz przybiera kształty jeszcze niewyjaśnione, a już nieosiągalne, jeszcze rozświetlające mrok, a już nasączone jadem pesymizmu, nieodwołalnością własnego odchodzenia, która nadaje, uciekającej spod nóg rzeczywistości - nowy szlif.
Człowiek, przygotowany na wejście w krąg nowych doznań, chce im sprostać, stawić im czoło, zmienia się, zaskakuje otoczenie, zadziwia trudno pojmowalną i radykalnie inną postawą wobec tego, co przeżywał dotąd. Jeżeli był skąpy, staje się rozrzutny. Serdeczny i nieomal życzliwy, zaczyna być małomównym, nieprzerwanie rozdrażnionym burkliwcem.
Jeżeli dotąd żył skromnie i uczciwie, naraz ma krwiożercze kły, rzuca się w histeryczne ekspresje, pcha się na afisz i włazi na tapetę; chce, by o nim mówiono, by było z nim hałaśliwie, rozgwarowo, gadająco. Dąży do zwrócenia na siebie uwagi, do zaabsorbowania sobą, do poznania go nie takim, jakim był, gdy żył bez kary za łaskawy los, ale takim, jakim pragnął być. Dopędza go zabrudzony werdykt przygodnego biletera z przygodnego raju i nareszcie jest spłoszony, nieufny, nie wie, co go spotka.
Jeżeli był zabójczym elegancikiem, który wydzielał z siebie zapachy odpowiednie do sytuacji, nosił przy sobie, stosownie do okoliczności, zestawy kosmetyczne, dezodoranty i cuchnidełka w żelu, pewnego dnia pokazuje się w miejscu wybitnie publicznym w zatłuczonej kreacji wyciągniętej ze zsypu, a na dostojnej głowie do pozłoty ma świerzb.
Lecz są i tacy, jak ja, którym żaden wyrok, żadna egzekucja nie przeszkadza dobrze się trzymać. Odwrotnie, od im większego kociokwiku się opędzają, tym bardziej chcą go sobie chwalić.
Mam wolę, kieruję się natchnieniami, dążę do celów, o których nic nie wiem, które zmuszają mnie do doznań o niejasnym przeznaczeniu. I w tej osobliwej aureoli trwogi doznaję mieszanych wrażeń, ponieważ przychodzą do mnie skomplikowane obrazy uchodzącego świata, przejmujące widoki zabronionych owoców.
Mój wzrok, rozjarzony niknącymi zmysłami, odsłania przede mną porzucone chwile zdziwień, które, stwierdzam, należały kiedyś do mnie i były kiedyś moim niepisanym przymierzem ze światem. Mówię sobie więc, że jestem teraz uosobieniem prochu, bo wierzę w niepowtarzalność swojej znikomości. W bycie pyłem, którego tragedia polega na niedokończonej degradacji.
Awatar użytkownika
jaga
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 2964
Rejestracja: 19 października 2019, 10:36
Lokalizacja: lubuskie
Złotych Pietruch: 5
Srebrnych Pietruch: 6
Brązowych Pietruch: 10
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 7

Re: Przemiana

Post autor: jaga »

Człowiek chce być zauważalny, być innym niż poprzednio
każdy ma to coś z przemiany w sobie
jaga
Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19638
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Re: Przemiana

Post autor: Dany »

Powiada się, że przed ciągniętym na egzekucję pojawia się niewidzialna przestrzeń, wewnętrzna tkanka wyszmelcowanych ambicji, umożliwiająca mu powrót.

- Każdy kiedyś umrze i to jest jedynie sprawiedliwa rzecz na tym naszym świecie.



Człowiek, przygotowany na wejście w krąg nowych doznań, chce im sprostać, stawić im czoło, zmienia się, zaskakuje otoczenie, zadziwia trudno pojmowalną i radykalnie inną postawą wobec tego, co przeżywał dotąd.

- A kto jest przygotowany?
Może człowiek stary, może nieuleczalnie chory?
Mnie się wydaje, że nigdy nie jesteśmy przygotowani, że zawsze na coś jeszcze liczymy.


Koniec miesiąca, utwór przenoszę do Publicystyki. Tam też można czytać, komentować i odpowiadać na komentarze.
Pozdrawiam Autora :)

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

ODPOWIEDZ