Wierszem Miesiąca III/24 został utwór Baśń wyszeptana o Poezji - Autsajder1303

Najlepszym anonimowym opowiadaniem został utwór - "Pani Basia" - jaga

Rozpoczynamy nowy konkurs o Złotą Pietruchę w temacie - "psota"

Z peregrynacyi dzielnego cyklisty po krayu naszym oyczystym

Tutaj wstawiamy teksty (nie wstawiamy obrazków). Mamy kilkanaście dni na ewentualne poprawki. Później tekst jest przenoszony do właściwego działu lub czeka dalej na wprowadzenie niezbędnych poprawek. Maksymalny czas na wniesienie zmian wynosi 1 miesiąc. Następnie, w przypadku braku poprawek, utwór jest przenoszony do archiwum, gdzie będzie przechowywany przez rok.
(Emotikony przy tytule, zarezerwowane są do utworów konkursowych. Czerwony oraz podobne kolory tekstu, są zarezerwowane na potrzeby redakcji.)


Moderator: Redakcja

Regulamin forum

Tutaj wstawiamy teksty (nie wstawiamy obrazków). Mamy kilkanaście dni na ewentualne poprawki. Później tekst jest przenoszony do właściwego działu lub czeka dalej na wprowadzenie niezbędnych poprawek. Maksymalny czas na wniesienie zmian wynosi 1 miesiąc. Następnie, w przypadku braku poprawek, utwór jest przenoszony do archiwum, gdzie będzie przechowywany przez rok.
(Emotikony przy tytule, zarezerwowane są do utworów konkursowych. Czerwony oraz podobne kolory tekstu, są zarezerwowane na potrzeby redakcji.)

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Zdzisław
Autor/ka
Posty: 363
Rejestracja: 28 stycznia 2024, 18:10

Z peregrynacyi dzielnego cyklisty po krayu naszym oyczystym

Post autor: Zdzisław »

♫ ♫ Piękna nasza Polska cała,
piękne nazwy miast i wsi,
A niektóre takie cudne,
że je w nocy będziesz śnić ♫ ♫

------------------------
Dzień kolejny…

Po noclegu w Kurejewce tak każdego z nas bolała Moszna, że dużym łukiem ominęliśmy Tumidaj. Na razie mieliśmy dość oglądania Sromów, zwłaszcza że rano okazało się, iż Nowe to one nie były; bardziej zasługiwały na miano Stary Bubel.

Jednak nocna Zabawa zemściła się srogo. Nie przewidzieliśmy, że początkowa spokojna jazda może skończyć się Bagnem albo Klocem. Niestety, na Wądołach tak nas wytrzęsło, że zaczęły się Kłopoty. Nie dość, że Koło w jednym rowerze do Naprawy, to jeszcze te Pędziwiatry… To pewnie przez to Złe Mięso, które wieczorem zjedliśmy. Knajpiarz mówił, że mięsko świeżutkie, z różowiutkiej Świnki, ale coś mu źle z oczu patrzyło. A jaka może być knajpa w Złej Wsi?! Pewnie sam ten knajpiarz z jakichś miejscowych Czartów pochodził.

No, to i nas po drodze trafiło, jakby sto Piorunów na raz walnęło. Jak to starzy ludzie powiadają „możesz mieć Jelitów dużo a i tak Kłopot cię nie minie”. Grzmot za Grzmotem się rozlegał, przerywany naszymi Rykami, jakoby jakiś Zwierzyniec pedałował. Kurde, pewnikiem to Szczury nam wczoraj podano na główne danie, a nie mięsko z Wieprza. Do tego te Pyry musieć już zgniłe były, a Tłuszcz na nich Polany z dziesiąty raz używany! A niechby wściekłe Byki wzięły na Rogi tego knajpiarza za taką Kuchnię!

Tak i trzymając się już mocno Zagacie ledwie zdążyliśmy dojechać do Jęczydołu, aby tam robić Wielkie Oczy przy oddawaniu Stolca wyglądającego jak Białykał. To był prawdziwy Męcikał – tak twardy, że musiałem sobie pomagać Starym Łomem. Niechybnie były to Skutki nocnego wlewania w Mordy nasze Zimnej Wódki smakującej jak Pomyje. Ogarnął nas po niej taki Ryczywół, że pewnie po drugiej stronie Ameryki było słychać. Nie dziwota że jeszcze w Kurejewce, w nocy, jedyna Grzeczna Panna nagle obudzona aż wyskoczyła z Dworku. Powiadali, iż w pośpiechu Gaci zapomniała, a że z przestrachu naszło ją wcześniejsze Miesiączkowo, to i na kolorowo Piaski zabarwiła. Podobno do rana już nie mogła zasnąć, bojąc się, że ją we śnie najdzie i Oszczywilk; tak i dla pewności narzuciła na siebie aż trzy Koce.

No Dobra. Po ulżeniu sobie pojechaliśmy do Swornychgaci, a tam trafiliśmy na Suczki. Cyców ci u nich było dostatek! Tylko współczuć gorseciarce, która szyła im Staniki. Ale byliśmy po minionej nocy Wielkie Lenie; do tego doszły nas Donosy, iż są to Dyszobaby i mają Wągry!

No to zrezygnowaliśmy z Tych... zresztą każda wyglądała jak Krowica Sama, a ich Górne Wymiary sięgały aż po Dolne Wymiary... Niech sobie je Kałmuki dojeżdżają albo sam Sam. My som porządne chłopy z Podłej Góry i żaden z nas nie ruszy takiej... takiej Suchej Psiny. Żeby to jeszcze były z Wenecji alibo Rzymu, to może… łowimy szlachetne Rybki, a nie jakieś pospolite pływające w byle Uklei; Zapłocie to się nie bierzemy. My przecież Szlachta, chociaż Zaścianki, znaczy z Gołoty, ale Herby mamy. No.

Już Ciemno było, gdy poczułem że w nosie Gil Mały szybko rozrasta się w Gila Wielkiego. Tom się zatchnął i już myślałem że Mogiła mnie czeka, a że na Niebo nie liczę, więc w Piekle przyjdzie mi się w Kotle smażyć. Na Szczęście wzięła mnie mocna Wytrzyszczka i dech znowu chwyciłem. Będę jeszcze żył i Pupki wyhaczę! Mogą być nawet Suche; mojej to Głowy robota, aby szybko stały się Mokre. No!

Na Koniec mogłem więc Oko zmrużyć, potem drugie i zasnąć snem sprawiedliwego, jakby to była Własna chata a nie Koniec Świata. W nocy było Zimno. Na szczęście gospodarze mieli dla mnie Pierzyny Duże, a Pierzyny Małe wzięły te dwie Czarne Małe… może w nocy się uda z jedną jakaś Przytulanka. Jak powiadają: w młodym Ciele chęci Wiele… A jak dobrze pójdzie to i dwie… byle Siła była we mnie, a ich Piski zbyt głośne nie były. Po takiej Zabawie cała Trójka do rana dobrze się wyśpi… echh… noc Miłosna a Gorąca już mi się śni.

Jutro dalsza jazda…
Nie uznaję różnic wynikających z płci…
oprócz wynikających z płci.
Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19832
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Re: Z peregrynacyi dzielnego cyklisty po krayu naszym oyczystym

Post autor: Dany »

Aż się wierzyć nie chce, że istnieją takie miejscowości. Zgrabnie to ułożyłeś. Brawo Ty!

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

Awatar użytkownika
Zdzisław
Autor/ka
Posty: 363
Rejestracja: 28 stycznia 2024, 18:10

Re: Z peregrynacyi dzielnego cyklisty po krayu naszym oyczystym

Post autor: Zdzisław »

Dany pisze: 24 kwietnia 2024, 22:18 Aż się wierzyć nie chce, że istnieją takie miejscowości. Zgrabnie to ułożyłeś. Brawo Ty!
Istnieją i jeszcze wiele innych :)
Pod wsią "Mały Gil" mam fotkę, z odpowiednią pozą, ale zdjęć nie wstawiamy.
W 2023 zniesiono nazwę osady "Cipki", 6 km od Zakopanego. Tradycja w narodzie zginie...
Nie uznaję różnic wynikających z płci…
oprócz wynikających z płci.
Awatar użytkownika
jaga
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 3054
Rejestracja: 19 października 2019, 10:36
Lokalizacja: lubuskie
Złotych Pietruch: 5
Srebrnych Pietruch: 6
Brązowych Pietruch: 10
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 7
Najlepsza proza: 1

Re: Z peregrynacyi dzielnego cyklisty po krayu naszym oyczystym

Post autor: jaga »

Musieliście się uwijać by zdążyć skokiem Zajączkowym do Mieściny
z dobrym Wińskiem

bardzo fajny tekst
jaga
Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18279
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Re: Z peregrynacyi dzielnego cyklisty po krayu naszym oyczystym

Post autor: elafel »

Nazwy miejscowości są bardzo dziwne. Zapamiętałam jedną nazwę "Małachowo złych miejsc". Bardzo ciekawa jest geneza powstawania tych nazw.
Udało Ci się opisać wszystkie miejscowości w bardzo fajny sposób. Brawo za pomysł.

Ela

Awatar użytkownika
tcz
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 3345
Rejestracja: 30 maja 2018, 22:34
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Złotych Pietruch: 9
Srebrnych Pietruch: 3
Brązowych Pietruch: 6
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1

Re: Z peregrynacyi dzielnego cyklisty po krayu naszym oyczystym

Post autor: tcz »

Zdzisław,
To będzie więcej Jazd? Nie wracacie do Chałupy? :)
Ostatnio zmieniony 25 kwietnia 2024, 08:10 przez tcz, łącznie zmieniany 1 raz.

Tadeusz

Awatar użytkownika
Zdzisław
Autor/ka
Posty: 363
Rejestracja: 28 stycznia 2024, 18:10

Re: Z peregrynacyi dzielnego cyklisty po krayu naszym oyczystym

Post autor: Zdzisław »

jaga pisze: 24 kwietnia 2024, 22:42 Musieliście się uwijać by zdążyć skokiem Zajączkowym do Mieściny
z dobrym Wińskiem

bardzo fajny tekst
Jeszcze jak się uwijać! Żeby zdążyć na Wińsko w Mieścinie, to mało że skakaliśmy - susami Zajączkowymi zaiwanialiśmy ;)
-----------------
elafel pisze: 25 kwietnia 2024, 00:40 Nazwy miejscowości są bardzo dziwne. Zapamiętałam jedną nazwę "Małachowo złych miejsc". Bardzo ciekawa jest geneza powstawania tych nazw.
Udało Ci się opisać wszystkie miejscowości w bardzo fajny sposób. Brawo za pomysł.
Jest jeszcze wiele śmiesznych (dzisiaj, dla nas) nazw. Tak, jak zauważyłaś - wszystkie mają etymologię.
Nie uznaję różnic wynikających z płci…
oprócz wynikających z płci.
Awatar użytkownika
Zdzisław
Autor/ka
Posty: 363
Rejestracja: 28 stycznia 2024, 18:10

Re: Z peregrynacyi dzielnego cyklisty po krayu naszym oyczystym

Post autor: Zdzisław »

tcz pisze: 25 kwietnia 2024, 07:07 Zdzisław,
To będzie więcej Jazd? Nie wracacie do Chałupy? :)
Będzie więcej Jazd, będzie. Możliwe, że wykorzystam powyższy tekst w czymś większym, może coś tam jeszcze dołożę. Tylko muszę zasiąść spokojnie w jednej czy drugiej Chałupach ;)
Ostatnio zmieniony 25 kwietnia 2024, 11:25 przez Zdzisław, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie uznaję różnic wynikających z płci…
oprócz wynikających z płci.
ODPOWIEDZ