Czym czy kim? *

[Zdzisław]

Kolarz jeździ na kolarce,
tokarz wprawił w ruch tokarkę,
szofer wcisnął się w szoferkę,
pilot nadział dziś pilotkę…

Tkwi literat w literatce,
a reżyser w reżyserce
goszcząc, schwycił się za serce,
kiedy dubler mu zastękał:
"Wykończyła mnie dublerka!".

Ja zaś nie wiem, głowę łamię:
"Czy to rzecz jest, może zawód,
czy też ludzkie harce żwawe".
--------------
*z cyklu "Zabawy słowem" (na tle dzisiejszych deliberacji o feminatywach)

[grazyna]

ciekawe te Twoje zabawy słowem:)

[tcz]

Zdzisław, pomysłowe,
te zabawy słowem.

[Zdzisław]

Grażyno, Tadeuszu - dzięki za komentarze

PS. Co do meritum - jestem zwolennikiem "złotego środka", bez wpadania w radykalizm, który często śmieszy, a czasem jest mocno dwuznaczny.
Ot - chirurżka, gastrolożka, ministra, psycholożka (zwłaszcza w wymowie), posłanka (aby kłaść ją na posłanie?). Kierowca tira to tirowiec, a kobieta? - tirówka? (no właśnie)

Dla równowagi - mężczyzna ma się teraz nazywać "mężczyzn"? (aby pozbyć się żeńskiej końcówki -a), oraz nie ma być już nazywany "osoba" (rodzaj żeński), tylko "osób"?

No właśnie. Tak że - zachowajmy umiar, nie wpadajmy w skrajności.

[jaga]

brawo Zdzisław - jesteś mistrzem

[Zdzisław]

Pozdrawiam sobotnie, Jago

[Dany]

"Tirówka" - ależ oczywiście, że tak powinno się do kobiety w tym fachu zwracać.
Też mnie śmieszą odmiany zawodów. Np. " pani doktor", bo "doktorka" - brzmi jakoś niepoważnie.
Ostatnio w radiu, słyszałam taką wypowiedź dziennikarza: - Dzisiaj, moją gościnią, była znana piosenkarka...

[Zdzisław]

"Tirówka" - ależ oczywiście, że tak powinno się do kobiety w tym fachu zwracać.

Dany - ale "tirówka" ma bardzo negatywne znaczenie w dzisiejszym języku, którym posługują się Polacy. W tym sęk...
Może kiedyś zmieni na neutralne, ale to kiedyś.
PS. Podobnie jest i w drugą stronę, jak ze słynnym frędzlem przy akselbantach oficerskich czy sznurze do zaciągania zasłon okiennych. Jest to słowo w "Panu Tadeuszu" i w "Popas w Upicie" mistrza Adasia Mickiewicza oraz u Aleksandra Fredry w "Dożywocie". Wtedy zwykłe oznaczenie rzeczy, dzisiaj jest wulgarnym słowem.

[Dany]

Zdzisławie, zapytałeś: Kierowca tira to tirowiec, a kobieta? - tirówka? (no właśnie) ?;), więc ja odpowiedziałam, że oczywiście, tak powinno się zwracać do kobiety w tym fachu, ale to była, w moim wykonaniu, wypowiedź ironiczna, bo wiem o jakim fachu każdy myśli, mówiąc - tirówka.

[elafel]

Język polski jest bardzo piękny, a niektórzy go bezczelnie kaleczą i jeszcze twierdzą, że to prawidłowo.
Dobra jest zabawa słowem. Pozdrawiam

[Zdzisław]

Dany - wolę nie ryzykować powiedzenia do kobiety - kierowcy tira: "Cześć, tirówka"
-----------------
Elafel - we wszystkim (nie tylko w języku) są ludzie, do których nic nie dotrze. Cóż, trzeba z tym żyć, ale nie znaczy, że do nich się dostosować

[elafel]

Elafel - we wszystkim (nie tylko w języku) są ludzie, do których nic nie dotrze. Cóż, trzeba z tym żyć, ale nie znaczy, że do nich się dostosować

Nigdy się nie dostosuję. Znam wartość swoich poglądów i nigdy z nich nie zrezygnuję.

[Zdzisław]

Elafel - we wszystkim (nie tylko w języku) są ludzie, do których nic nie dotrze. Cóż, trzeba z tym żyć, ale nie znaczy, że do nich się dostosować

Nigdy się nie dostosuję. Znam wartość swoich poglądów i nigdy z nich nie zrezygnuję.

...i tak trzymaj. Mam podobnie