pachnący lasek wysokie paprocie
na świat przychodzi przyszły król gromady
zwierzęta wokół z zachwytem witają
dzień to szczęśliwy nie tylko dla matki
szary zajączek z koszykiem poziomek
dzień cały zbierał na przywitanie
maluch niezdarny był zadowolony
widząc przyjaciół zgromadzoną chmarę
przyswajał szybko wskazówki mamy
poznawał życie ucząc się na błędach
mylił pojęcia i nazwy znajomych
zręcznie pomagał mu mały zajączek
czas szybko leci spoważniał królewicz
spotkał wybrankę zdobył jej miłość
rywala spłoszył w walce na rogi
uciekł biedaczek aż się kurzyło
stanął w obronie wszystkich zwierząt w lesie
do walki z ludźmi agitował dzielnie
strzały ucichły myśliwi uciekli
Królem on został i mężem wybranki
Koniec bajki