zapłonęło ognisko przed grotą zadumy
usiadłem w kucki kontemplując
ogień owiał moją twarz
falą wspomnień
opadła cisza
odżyła legenda skrzydlatego złotego smoka
trójka niemowląt składanych w ofierze
raz na siedem lat konstelacji raka
u stóp olbrzymiej pieczary
na płaskowyżu
strach i przerażenie dzieci przerodzone w miłość
postać płynąca na błękitnym obłoku
bestia rozkoszna jak szczeniak
poczucie bezpieczeństwa
ciepło wspólnoty
trening ciała i umysłu w zakrętach widnokręgu
robienie mikstur rzucanie klątwami
medytacje w koronach drzew
tropienie złych myśli
walka sercem
ostatnia noc spędzona na pieśniach i tańcu
trzy złote opaski z tajemnymi runami
diademy wilka rysia i skorpiona
ostatnie namaszczenie starca
nasycenie energią
każdy inną ścieżką pełną niebezpieczeństw
ale jedna dusza myślami przepełniona
cdn.