Ojciec przymierzał siwą brodę Dziadka Mroza. W szkolnej sali stała udekorowana prawdziwa choinka z lasu. Z sufitu zwieszały się lampiony, wykonane przez uczniów z kolorowych bibułek. Trzech muzykantów stroiło instrumenty. Harmonista przebierał palcami po błyszczących guzikach w swoim "Hohnerze". Mama wkładała do papierowych torebek cukierki, pączki i pomarańcze. Każde dziecko dostawało taki prezent.
Wino schowaliśmy w pobliskiej zaspie śniegu, żeby później, podczas zabawy wyjść i się napić dla kurażu. Niestety mróz był tak wielki, że butelka pękła. Cały czas tańczyłem z Teresą. Miała jasne włosy i niebieskie oczy. Kochałem się w niej i byłem zazdrosny o innych chłopaków.
Kiedy zgasło światło, całowaliśmy się pośpiesznie i niezgrabnie. spierzchniętymi od mrozu wargami. Nie spałem potem do rana. Czułem dziwną błogość i niepokój. Myślałem o naszej miłości, o świętej spowiedzi i grzechu.
Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"
W konkursie na najciekawsze drabble zwyciężył utwór "sierota" - Gelsomina
Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca III/24
Szkolna choinka
Moderator: Redakcja
- Z. Antolski
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 6489
- Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
- Lokalizacja: Kielce
- Złotych Pietruch: 1
- Srebrnych Pietruch: 2
- Brązowych Pietruch: 4
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 9
- Najlepsza proza: 19
- Najciekawsza publicystyka: 6
Szkolna choinka
- Rafał Bardzki
- Moderator
- Posty: 6234
- Rejestracja: 14 września 2010, 19:48
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Złotych Pietruch: 4
- Srebrnych Pietruch: 7
- Brązowych Pietruch: 15
- Najlepsza proza: 1
- Fraszkowy Król: 2
- Dany
- Administrator
- Posty: 19752
- Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 4
- Srebrnych Pietruch: 9
- Brązowych Pietruch: 11
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 24
Wino schowaliśmy w pobliskiej zaspie śniegu, żeby nikt nie widział, a potem, podczas zabawy wyjść i się napić
-zamiast "a potem"- " by potem" albo "by później"
Kiedy zgasło światło, całowaliśmy się pośpiesznie i niezgrabnie spierzchniętymi od mrozu wargami.
- przecinek za "niezgrabnie", bo jeśli nie ma przecinka, to brzmi, jakby wargi były niezgrabnie spierzchnięte, a to pocałunek był niezgrabny.
_________________
Oczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.
- elafel
- Młodszy administrator
- Posty: 18193
- Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 15
- Srebrnych Pietruch: 17
- Brązowych Pietruch: 21
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
- Kryształowych Dyń: 3
- Wierszy miesiąca: 15
- Najlepsza proza: 7
- Najciekawsza publicystyka: 1
Z. Antolski pisze:Kiedy zgasło światło, całowaliśmy się pośpiesznie i niezgrabnie. spierzchniętymi od mrozu wargami. Nie spałem potem do rana. Czułem dziwną błogość i niepokój. Myślałem o naszej miłości, o świętej spowiedzi i grzechu.
Jeszcze nie pora na choinkę, a Ty już gonisz do niej myślami. Wspomnienie przypieczętowane pocałunkiem. To miłe wspomnienie.
Ela