Kabarecik „Miałem Pod Górkę”: Nowa data końca świata

[tcz]

(Wpierw jednak reklama w sprawie własnej: Zamów karnecik, zanim wylecisz!)

Zamówiłem karnecik
i do nieba bilecik.

[Gelsomina]

Jak to u Hani: inteligentnie, dowcipnie, ale i do przemyślenia. Brawo! Karnecik oczywiście zamawiam

[Gelsomina]

To już nie mogę się doczekać, bo jestem wierną fanką Twoich tekstów.

[Gelsomina]

Gelsi, czuję się, jakbym spacerowała w raju! Dla Ciebie będzie Eden!

Pięknie...

[elafel]

Nie lubię reklam, w tym czasie idę zrobić sobie herbatę, lub przełączam kanał, dlatego nie zamówiłam karneciku, to chyba wyleciałam.

[elafel]

Napisałaś, że kto nie zamówi to wylatuje. Chyba wyleciałam.

[Gelsomina]

Napisałaś, że kto nie zamówi to wylatuje. Chyba wyleciałam.

To zamów i po kłopocie. To nie była piętnastominutowa reklama w trakcie filmu, a zwykły wpis z przymrużeniem oka. Ciekawe jaką dedykację dostaniesz... Może jakieś ogrodowe kwiaty albo ptaki? Będziemy razem chodzić na spektakle w haniowym teatrzyku i świetnie się bawić.

[elafel]

A ile kosztuje, bo oszczędzam na nowe kwiaty do ogrodu hi hi

[elafel]

Skoro tak, to ja dostanę trzy karneciki

[tcz]

Skoro tak, to ja dostanę trzy karneciki

Wiem dla kogo te dwa dodatkowe - dla Meli i jej starego.

[elafel]

Skoro tak, to ja dostanę trzy karneciki

Wiem dla kogo te dwa dodatkowe - dla Meli i jej starego.

Rozgryzłeś mnie

[elafel]

Chyba teraz wpadłam jak śliwka w kompot z tymi karnecikami!

A ilość komentarzy rośnie hi hi

[Gelsomina]

Chyba teraz wpadłam jak śliwka w kompot z tymi karnecikami!

Plum, plusk, plum

[Dany]

Nie będzie potopu, na znak przymierza
po deszczu tęcza niebo przemierza.
Już tyle dat koniec głosiło,
tym razem ogniem - to nie jest miło...

Może Hania Herolda poprosi,
by czas nieskończony dzielnie ogłosił.
Kto najmniej grzeszył,
będzie na wczasach niebem się cieszył.

Zamawiam karnecik,
bo chcę już lecieć.