Wierszem Miesiąca III/24 został utwór Baśń wyszeptana o Poezji - Autsajder1303

Najlepszym anonimowym opowiadaniem został utwór - "Pani Basia" - jaga

Rozpoczynamy nowy konkurs o Złotą Pietruchę w temacie - "psota"

Ucieczka

Moderator: Redakcja

ODPOWIEDZ
sergiusz45
Emeryt/ka
Posty: 767
Rejestracja: 07 grudnia 2013, 19:26
Lokalizacja: kielce
Srebrnych Pietruch: 1
Brązowych Pietruch: 2
Najlepsza proza: 1

Ucieczka

Post autor: sergiusz45 »

Mil ze czterdzieści przebyłem od rana,
Przez tydzień ze setki już dwie.
Kolacja z obiadem, fasola odgrzana,
Łyk wisky z manierki na dnie.
Pod pledem skostnieje od chłodu świtania
Czterdzieści minionych mych lat.
Ogrzeję je kęsem skromnego śniadania,
Potem strzemię, ostroga i bat.

I nikt nie dogoni mnie już!
Żadna wiadomość czy dobra czy zła!
Zgryzoty już za mną,
Nie przejmę się żadną,
Spiekota czy plucha, czy mgła,
Spiekota czy plucha, czy mgła.

Czterdzieści mych wiosen, jesieni czterdzieści,
Jedna żona i córeczek pięć.
Do rachunku ścisłego zaś jeszcze się zmieści
Ciągle nowy, wciąż nowy mój zięć.
Takie saldo cholerne, żywy szczęścia obrazek,
Jeszcze dzisiaj podziwiać bym mógł,
Gdyby nie to, że teraz mój rachunek to razem
Jeden koń, jeden colt, tysiąc dróg.

I nic nie dogoni mnie już!
Tu żaden telegram nie zetnie mnie z nóg!
I żadna gazeta,
I żadna kobieta
Nie trafi za chaty mej próg,
Nie trafi za chaty mej próg.

Tydzień w tył piąty ślub wyprawiłem w tym roku,
Stary pastor na ucho mi rzekł:
“Jesteś teraz szczęśliwy z samą żoną u boku!”
Myślę sobie - a żebyś ty pękł!
Po ostatnim weselu, tak w niedzielę nad ranem,
Żona budzi mnie nagle ze snu!
“Zaczynamy na nowo! Jestem sama, kochany!”
Ja - na konia i jestem dziś tu.

I nikt nie dogoni mnie już…

ODPOWIEDZ