Droga Autorko, z Twoimi tekstami może być pewien kłopot. Przynajmniej część z nich pisana jest z myślą o hiphopie. Jak wiadomo, to specyficzny rodzaj muzyki. Ale również teksty przeznaczone dla tej muzyki to z kolei specyficzny rodzaj poezji. Zresztą wielu będzie takich, którzy ten rodzaj twórczości nigdy nie uznają za poezję.
Jeszcze większy kłopot robi się wówczas, gdy mamy oceniać sam nagi tekst, nie znając podkładu muzycznego. Tymczasem dzięki muzyce i charakterystycznemu wykonaniu utworu przez rapera tekst niewiarygodnie zyskuje. Nabiera nowych znaczeń, jest odtąd bardziej nośny i przekonujący, wszystkie jego nieporadności czy słabości schodzą na dalszy plan lub wręcz stają się atutami. Tu na portalu tekst będzie oceniany w oderwaniu od jego muzycznej tkanki. W tej sytuacji oceny prawdopodobnie będą dość niskie. Okres czyśćca, a więc przemieszkiwania Twoich utworów w Wersjach roboczych po jakimś czasie się skończy, zawiśnie nad nimi widmo Tartaru i niebawem strącone zostaną do otchłani, czyli na Dolną półkę. Odtąd pies z kulawą nogą nie zajrzy do nich. I z tym musisz się liczyć. Życzę Ci jak najlepiej i nie chciałbym złego kusić. Obym w swoich przewidywaniach okazał się fałszywym prorokiem.
Ze swej strony nie oczekuję, byś swój tekst „Pozwól nam Panie zrozumieć”, który już brzmi jako utwór hip hop i doczekał się wielu publicznych wykonań oraz uznania ze strony fanów, zaczęła nagle poprawiać i zmieniać. Mnie się podoba, mimo że nie słyszałem go w wykonaniu rapera. Mam trochę inny gust niż mój przyjaciel Kazik, który tak zachwycił się niedawno poezją jednego z tutejszych twórców. W szczególności mojego przyjaciela zachwyciła w wierszu młodego, obiecującego poety:
"karykatura tępego uniesienia", gdzie "wrzeszczące różance" i "szalony wytrzeszcz" oraz słychać "chrzęst pożółkłych kości"
Brakło mu jedynie jako puenty:
" skowytu rozszalałych jąder "ku chwale wiekuistej formy" i "matowego posągu"
Ale nie tylko mój najlepszy przyjaciel tak się zachwycił tą poruszającą do głębi poezją. Bodaj jeszcze bardziej poeta kontestator urzekł naszą awangardową poetkę i moderatorkę carcersis.
Jak powiedziałem, nie oczekuję, żebyś w sowim hiphopowym tekście dokonywała jakiś radykalnych zmian. Mnie podobnie jak inżynierowi Mamoniowi podobają się tylko te piosenki, które już znam. Jeśli natomiast poprzemieniasz wszystko i poprzestawiasz, i na przykład, zapragnąwszy awangardy i pierwiastka kontestacji, pójdziesz w stronę cytowanego tu już poety, musisz się liczyć z tym, że mnie stracisz (jako swojego fana).
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.
PS. Nagradzam Twoją hiphopową piosenkę pięcioma gwiazdkami.