Ona

[Rafał Bardzki]

Od lat żyje z nami wiedźma,
kochanica nasza stara,
która wcale o to nie dba,
co wrzucają jej do gara.

Znana szerzej jako zgaga,
gotująca w kotle trzewi.
Ten się z jędzą w nocy zmaga,
kto do babska za dnia przepił.

[Antonella]

nie karm zgagi tłustym jadłem
pój jogurtem mlekiem zsiadłem
pójdzie wtedy "se" w cholerę
bo jej w gardle stanie serek

[Rafał Bardzki]

Fajna odpowiedź

Trzeba jadać tak rozumnie,
by domknęli wieko w trumnie
Jeść należy więc z umiarem
aby gwoździ weszło parę.

[elafel]

Super dyskusja wierszem Brawo :thumbup:

[Rafał Bardzki]

Rozpaliła chłopa zgaga
rzecz to przecież oczywista
że na zgagę mu pomaga
tylko wódka i to czysta

mocno zaparł się nogami
aż zobaczył dno butelki
cud to zaraz w brzuchu sprawi
i pogoni ból stąd wszelki.

[echo]

Miałem kiedyś zgagę,
co mnie w noc męczyła,
prawie była miła,
lecz miała nadwagę

[Rafał Bardzki]

Boleści

Oj, to człowiek w końcu nigdy
prawdy nie wyłapie.
Czyżby kurczak źródłem byłby,
czy ta na kanapie?

[Dany]

:hihi: A to mnie rozbawiliście- i wierszyk i komentarze- super.

[Rafał Bardzki]

Postaraliśmy się

Starą zamieniłem na babsko.

[Morfeusz]

he he Podoba mi się.

[Dany]

Starą zamieniłem na babsko.

stare babsko tak się stara
on nie uznał że jest stara

:hihi:

[Rafał Bardzki]

Babsko wstawiłem, aby nie powtarzać słowa stara
i uwypuklić średniówkę co ważne przy niedokładnym rymie

[Dany]

Ja rozumiem... Dobrze zrobiłeś, że jedną starą wyrzuciłeś. Po co Ci dwie stare? :hihi:

[Rafał Bardzki]

:lmao: No, fakt.