Razu pewnego w mieście Krakowie
wszystko stanęło z nagła na głowie
koń do dorożki zaprzągł woźnice
i zarżał głośno - pod Sukiennice
mimy tańczyły po całym rynku
gołębie za to stały w ordynku
gdzieś z głębokości hejnał rozbrzmiewał
struś w miejskim zoo kancony śpiewał
wszystko to jakąś godzinę trwało
w tym czasie życie na głowie stało
na szczęście Kraków znany z rozsądku
wnet doprowadził się do porządku
tylko uczonym dowodów mało
żeby wyjaśnić jak to się stało