Nikt nie znał gustów Wilandry i nikt nie wiedział że chciała ona ugotować zupkę właśnie z różowej trawy, którą uwielbiała nie tylko ze względu na smak. Tak szczerze mówiąc to smak tej zupy był delikatnie mówiąc przeciętny, ale posiadała ona niezwykłe właściwości. Każdy kto ją zjadł stawał się bezmyślnym sługą tego, kto zupę ugotował. Czemu Wilandra chciała przejąć władzę nad umysłami naszych bohaterów tego nie wiedział nikt oprócz niej samej...
Dlatego też Euterpe postanowiła dowiedzieć się po co wiedźmie taka władza. Podeszła więc do Wilandry i z właściwym sobie wdziękiem zapytała:
- te a po co ci ta zupa?