To było w listopadzie 2009, a nick ta osoba mi zabrała. Jako Dany. Pisałam o tym, że chciałam się zalogować jako Dany i nie mogłam, bo taki już istnieje.
Nie mogłam nic zrobić, tylko udowodniłam, że to moje wiersze, napisane wcześniej, pod tym samym nickiem, no i odrzuciłam pozostałe, jako nie moje.
Tu była dodatkowa perfidia, bo nick też mi zabrała, lub zabrał.
Główny cenzor tego beja sprawdził maile i próbował się porozumieć z tą osobą, ale się nie odzywała. Zablokował również jej konto, żeby nie wycofała moich wierszy.
Cenzor chciał ogłosić na forum, że to był plagiator, ale ja poprosiłam, żeby usunął bez śladu. To będzie najlepsze. Przecież nie mogłam sobie pozwolić, żeby na forum napisał, że Dany wstawia plagiaty. Co by pomyśleli moi znajomi, z innych forów, gdyby o tym przeczytali. Stałabym się niewiarygodna.
Gdybyś Ty znalazła na jakimś forum swoje wiersze, między innymi, nie swoimi, ale pod wspólnym nickiem : ovoc _ziemii, to pozwoliłabyś ogłosić, że "ovoc_ziemii" wstawia plagiaty? Jasne, że nie.
Czy to ten sam? Może nie. Może ten "mój", kradnie zawsze również nicka, żeby było trudniej?