Wielki smutek!
Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca II/24
Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"
Rozpoczynamy anonimowo konkurs- DRABBLE - w temacie "Telefon"
Zmarł nasz kolega portalowy- Michał Witold Gajda- Alter
Moderator: Redakcja
- Dany
- Administrator
- Posty: 19640
- Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 4
- Srebrnych Pietruch: 9
- Brązowych Pietruch: 11
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 24
Zmarł nasz kolega portalowy- Michał Witold Gajda- Alter
- Załączniki
-
- swieczka_209.gif (6.76 KiB) Przejrzano 5586 razy
Oczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.
- Cristtimm
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 593
- Rejestracja: 02 listopada 2011, 13:31
- Lokalizacja: Boston - już nie ;)
- Złotych Pietruch: 2
- Brązowych Pietruch: 1
- Najlepsza proza: 6
- Najciekawsza publicystyka: 1
Już na początku mojej przygody literackiej miałam niebywałe szczęście poznać niezwykłych ludzi, będących utalentowanymi twórcami. Taką osobą był Alter - Michał Gajda. Dość nietypowo zaczęłam zagłębiać się w jego świat, bo od cyklu humorystycznych opowiastek, osadzonych w wymyślonym świecie, z świetnie opracowanym tłem historycznym i genialnymi dialogami. Alter bawił nimi do łez. Zresztą nie tylko nimi, cykl opowiadań o Dziaduniu i jego "nektarowych" ciągotach jest niezrównany. A potem przyszła pora na Jewgienija Purnensowicza. I tu, to już wirtuozeria, majstersztyk - śmiech i rubaszność połączona z niezwykłą liryką. Bo taki właśnie był Alter - nie do zaszufladkowania.
Pisał prawdziwie pięknie, trochę staromodnie, niczym prawdziwy romantyk. Malował słowami obrazy tak sugestywne, że czytelnik wręcz wgłębiał się, wchodził w ich "ramy" i siadał oczarowany, że coś tak niezwykłego można znaleźć w kilku strofach.
Sam Michał był niezwykle serdeczny. Praktycznie nie widziałam, by kogokolwiek zrugał, zniechęcił do pisania. Szukał w twórczości innych dobrych stron i wydobywał je trafnymi, życzliwymi komentarzami.
Nie umiem wyrazić, jak wielki żal zaległ w mojej duszy, gdy dowiedziałam się o jego odejściu...
Jesteś Michale prawdziwym Poetą, przez ogromne "pe".
"Powoli się podnosi szlaban sekundnika,
sekundę za sekundą wypuszcza w czas przeszły.
Chwile zgarnia za siebie i cicho przemyka,
żeby szlak nowych zdarzeń niestrudzenie kreślić.
W takie dni, gdy samotność spowalnia godziny,
kołyszące się w rytmie sennego wahadła,
chorujemy bez siebie i ciągle myślimy,
gdzie schowała się miłość, która gdzieś przepadła.
Twoje listy są świeże i wiersze do ciebie,
wcale jeszcze nie zwiędły, żyją przed oczami.
Promień słońca znad dachów po linijkach przebiegł
echem wspomnień. Zabłysnął i na zawsze zamilkł."
- Dany
- Administrator
- Posty: 19640
- Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 4
- Srebrnych Pietruch: 9
- Brązowych Pietruch: 11
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 24
Pięknie napisałaś o Alterze- Krysiu.
Masz rację, to był Przemiły Kolega, Wielki Poeta, Wspaniały Człowiek.
Świadczą o tym Jego wiersze i komentarze, które można również znaleźć na stronach Piszemy.pl
Przytoczę tu ostatni Jego wiersz, który umieścił na naszym portalu.
Wieczorna stołówka
Nikt nawet nie pamięta, kiedy się skończyła
w opuszczonej stołówce ostatnia wieczerza.
Jarzeniówka mrugała jak lampka oliwna,
nawet Judasz już poszedł, żeby kogoś sprzedać.
Stare resztki bigosu, brunatnym sgraffito,
zostały na obrusie znakiem przeszłej uczty.
Nie chustą Weroniki jest, lecz szmatą tylko
z przyschniętymi śladami kolacji maluczkich.
Krzyżowały się nogi metalowych krzeseł,
w chłodnej ciszy wieczoru, jak las krucyfiksów.
Zapach moczu i chloru zimną falą przeszedł
spod drzwi ciemnych toalet, pełzając donikąd.
Zza okiennic dochodził oddech późnej zimy.
Złamany chleb spoczywał na brudnej podłodze,
Światło zeszło cichutko i leżało przy nim,
lecz nie było nikogo, kto by mógł go podnieść.
Oczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.