Dotarła do mnie nader miła przesyłka ze Szczecina. Co rusz wdycham woń farby drukarskiej i próbuję się pozbierać porażony normalnością przekazu pana Jana Gawareckiego, który nie kłamie, nie uwodzi i nie próbuje sprzedać mi cudów z kapelusza.
Sam tytuł "Pozbierać perły" kojarzy się z podsumowaniem czegoś i daje nadzieje na smakowanie esencji, która co prawda bywa cierpka, ale bogata treścią i aromatem.
Okładka ciepła i dokładnie taka, jaką sam zaproponowałbym Autorowi.
" Istniejemy, póki ktoś o nas pamięta " na wejściu i jazda! Normalne słowa, nic tandety - wszystko z serducha i bez makijażu, ale elegancko i z pewnym naturalnym szacunkiem dla czytelnika, aż do " Będzie, że nie wrócę " - ja wierzę, że wrócą te słowa do mnie nie raz i nie dwa.
I co? To już wszystko? Nie. Ja po prostu czekam na jeszcze. A oczekiwanie będę sobie po wielokroć umilał lekturą tego smakowitego tomu / skromnego gabarytami, ale ogromnego zawartością /. " Antycypując nieobecność " pominę, bo słowa pana Jana nie potrzebują żadnych komentarzy. One po prostu są. Dziękuję i proszę o więcej.
Z szacunkiem
Mirosław Milo Nowicki
Tomik już w sprzedaży:
www.zaszafie.pl
[email protected]
tel. +48791747851