Wierszem Miesiąca III/24 został utwór Baśń wyszeptana o Poezji - Autsajder1303

Najlepszym anonimowym opowiadaniem został utwór - "Pani Basia" - jaga

Rozpoczynamy nowy konkurs o Złotą Pietruchę w temacie - "psota"

Trzeźwym (k)rokiem (część 4)

Moderator: Redakcja

Awatar użytkownika
sterta mysli
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 864
Rejestracja: 30 grudnia 2013, 12:30
Lokalizacja: Wołomin
Brązowych Pietruch: 3
Wierszy miesiąca: 1
Najlepsza proza: 2

Trzeźwym (k)rokiem (część 4)

Post autor: sterta mysli »

Jakoś wcześniej.

***

Przez rozbite szyby w domku na działkach, zawiewał mróz, targając szare, okopcone, poprzepalane firany i strzępy zasłon. Na podłodze leżały drobinki szkła z okien, chrupiące pod nogami, a na obwieszonym suficie eksplodowała we wszystkich kierunkach pleśń, tworzyła wzory głębokie i fascynujące. Było tu bezpiecznie, chociaż stara chata skrzypiała i czasem straszyła, dając wrażenie, że jeszcze w niej ktoś jest, ale nikogo tam być nie mogło, bo ta chatka to był tylko ten pokoik, w którym siedzieliśmy, tylko nad nami był prawdopodobnie strych, ale jeśli ktoś by tam wszedł, wpadłby do środka, a domek rozleciałby się chyba na wszystkie strony świata jak ten z kart. Fotel, kanapa i zmontowany z półki prowizoryczny stół. Tu chyba wszystko było prowizoryczne, wszystko takie „do jutra, byle do jutra”, wszystko — zdawało się, że nawet my. Półmrok zasłaniał nasze fioletowe twarze, czerwone oczy, wysuszoną skórę. W świetle gdzieś daleko mżącej latarni i błysków wyświetlacza telefonu czuliśmy się komfortowo. Martwiła myśl powrotu do domu, no bo jak? Skoro tyle dni mnie w nim nie było, a rodzinne święta odbyły się bez mojej obecności. Będą pytać? Krzyczeć? A czym się tłumaczyć? Z kilometra widać, co się ze mną działo. Siedziałem, rozmawiając z przyjacielem, roztrząsając tematy ważne i głupie. Milczeliśmy i kombinowaliśmy co z tego zapadniętego czasu zabrać. Upodleni, zmartwieni, zawstydzeni tym do czego się doprowadziliśmy. Edek wyjmował co jakiś czas saszetkę z kryształkami mefedronu. Wysypywał trochę, ja kruszyłem dowodem osobistym położonym na płask, narkotyk chrupał, jak to szło pod butami. Rozdzielałem je na kilka kresek, w tym czasie Edek zwijał banknot, wsadzał do nosa i wciągał, a potem ja.

Słony i szczypiący pył wpadał do nosa. Unosiliśmy głowy do góry, czekając, aż spłynie i wtedy to pleśń na suficie ożywała. Nieprzyjemny posmak popijałem piwem. Źrenice powiększały się i zmieniały obraz. Teraz to przyjemność płynęła z samego siedzenia, błogość otulała każdy ruch. Było dobrze i bardzo przyjemnie. Oddalał się o kilometry dom, problemy, czerpałem tylko przyjemność z tu i teraz. Rozmazany świat był piękny. Pleśń kłębiła się jak chmury, żółtawe światło latarni było miłe dla oka, kryształki śniegu radośnie migały kolorami szczęścia. Fiolet — róż, błękit — biel. Piwo było ciągle doskonałe, opierałem głowę o brzeg kanapy i płynąłem uderzeniami serca. Chwilami nie czułem ciała, byłem tylko umysłem, duchem zaglądającym w zakamarki swoich myśli, ciemnych rogów tego pokoju, falą euforii, miłości do każdej sekundy teraz i każdej migawki. Gałązki cudnie kołysały na wietrze, a firanka tańczyła wraz z dymem papierosów i cieszyła oko. Nie trwało to długo, to nigdy nie trwało długo. Zawsze za krótko, nawet jak trwało wiele godzin, tym stanem ciężko było się nacieszyć. Pojawiała się myśl, która drążyła dziurę i całe piękno ulatniało się przez nią, w otchłań niezrozumienia. Nie mogąc jej zawrócić, zrozumieć gdzie odeszła, gdzie jest i gdzie to znajdę. Płowiały kolory, czuć było mróz, który wpadał niechętnie do chatki. Ruchy flegmatyczne ocierały katar z nosa. Zaczynało się robić nieprzyjemnie. Smutno i goło, blado i nijak. Znów siedzieliśmy w melinie na działkach, znów nie byliśmy na noc w domu, znów problemy wracały z siłą mocniejszą niż były przed czterdziestoma minutami. Pleśń była obrzydliwie przytłaczająca, półmrok przeraźliwy, a kanapa brudna i niewygodna. Wtedy laliśmy wódkę do plastikowych kubków, by złagodzić mróz, rozjaśnić myśli, upiększyć rzeczywistość i wzmocnić się fizycznie. Stukaliśmy kubeczki i życzyliśmy sobie wesołych świąt. Smutek był inny, beznadzieja dusiła jeszcze bardziej. Edek wyciągał saszetkę i wysypywał troszkę kryształu. Ja chwytałem za plastikowy dowód.

Ostatnio zmieniony 05 lipca 2017, 12:07 przez sterta mysli, łącznie zmieniany 2 razy.
vendetta
Autor/ka
Posty: 164
Rejestracja: 28 lutego 2016, 15:27
Lokalizacja: Białystok

Post autor: vendetta »

Tym razem moją ciekawość wzbudził Edek. Czytając pomyślałam, że mógł razem z Tobą podjąć leczenie. Albo zerwałeś kontakt by było Ci łatwiej odsunąć się od tego, co chciałeś porzucić. Określiłeś go mianem przyjaciela. Nadal nim jest?

A na drugie mi Nieobliczalna

Awatar użytkownika
Tajfumerang
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 429
Rejestracja: 27 marca 2016, 10:38
Najlepsza proza: 1

Post autor: Tajfumerang »

Całe szczęście, że nie zamarzliście...

Myślę pozytywniej, działam efektywniej.

Awatar użytkownika
Gelsomina
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 6005
Rejestracja: 17 lipca 2014, 01:15
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 4
Brązowych Pietruch: 1
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Honorowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 0

Post autor: Gelsomina »

sterta mysli pisze:

zawiewał mróz, targając szare, okopcone, poprzepalane firany i strzępy zasłon.

wydaje mi się, że mróz nie zawiewa, ale się nie upieram :)

sterta mysli pisze:

a święta z rodziną odbyły się bez mojej obecności.

może rodzinne święta, albo święta?

sterta mysli pisze:

jak te szło pod butami.

to szkło.

Sterta, uważam, że świetnie opowiadasz, stworzyłeś niesamowity nastrój, zmarzłam z wami, a później aż zazdrościłam tej błogości... Na szczęście szybko pokazałeś, że nie było warto...

Pisz, to jest materiał na książkę :thumbup:

Awatar użytkownika
Z. Antolski
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6488
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
Lokalizacja: Kielce
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 4
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 19
Najciekawsza publicystyka: 6

Post autor: Z. Antolski »

Dobre.

Awatar użytkownika
sterta mysli
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 864
Rejestracja: 30 grudnia 2013, 12:30
Lokalizacja: Wołomin
Brązowych Pietruch: 3
Wierszy miesiąca: 1
Najlepsza proza: 2

Post autor: sterta mysli »

vendetta, Nim jest :) są ludzie, którzy leczenia nie potrzebują, albo jeszcze nie potrzebują :)

Tajfumerang, takie życie to ryzyko jego utraty każdego zażycia... można zamarznąć, dostać udaru mózgu, zawału, zapaści, poślizgnąć się i rozbić głowę, wpaść pod Tira... no ogólnie mało zdrowe te używki. dzięki za troskę :D

Gelsomina, DZIĘKUJĘ :) cieszę się, że się podoba :) i będę pisał dalej - obiecuję ! Miło.

Co do poprawek - poprawię, ale... Znaczy ja nie wiew czy dobrze rozumiem. "wydaje mi się, że mróz nie zawiewa,"
hmmm...

PWN
zawiać — zawiewać

  1. «o wietrze: zacząć wiać»
  2. «o śniegu, piasku itp.: zostać przeniesionym przez wiatr i zasypać jakąś powierzchnię»
  3. «o zapachu, chłodzie, gorącu itp.: dotrzeć dokądś z powiewem wiatru»
  4. «o przedmiocie: zostać przeniesionym przez wiatr w jakieś miejsce»
  5. «o chłodnym, silnym wietrze: wywołać u człowieka przeziębienie»
  6. «sprawić, że ktoś trafił dokądś przypadkiem»

Z. Antolski, jak dobre - to dobrze :) chociaż liczyłem na dłuższy komentarz ;P

Awatar użytkownika
Z. Antolski
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6488
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
Lokalizacja: Kielce
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 4
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 19
Najciekawsza publicystyka: 6

Post autor: Z. Antolski »

Cóż nie zawsze jest czas i nastrój na dłuższy komentarz.
A chciałem zostawić ślad, że było czytane.
Ale przy sprzyjającej okazji postaram się napisać więcej.
Jeśli zdrowie, fizyczne i duchowe, na to pozwoli :)

Awatar użytkownika
Gelsomina
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 6005
Rejestracja: 17 lipca 2014, 01:15
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 4
Brązowych Pietruch: 1
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Honorowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 0

Post autor: Gelsomina »

No nie wiem, czy dobrze rozumiesz, ale napisałam, że nie jestem pewna, ani się nie upieram... zastanawiam się tylko =P

Awatar użytkownika
sterta mysli
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 864
Rejestracja: 30 grudnia 2013, 12:30
Lokalizacja: Wołomin
Brązowych Pietruch: 3
Wierszy miesiąca: 1
Najlepsza proza: 2

Post autor: sterta mysli »

Z. Antolski, hehe oczywiście :P tak tylko napisałem... i dobrze zostawić ten ślad :) DZIĘKUJĘ

Gelsomina, "bo jestem rudy?!" ;D
No ja też się zastanawiam, bo Ty się zastanawiasz... i po co to i na co ;D

Awatar użytkownika
Pola
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 4429
Rejestracja: 12 listopada 2010, 12:02
Lokalizacja: Już Szynwałd
Złotych Pietruch: 6
Srebrnych Pietruch: 5
Brązowych Pietruch: 3
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 0
Kryształowych Dyń: 2
Wierszy miesiąca: 7
Najlepsza proza: 3
Najciekawsza publicystyka: 3
Fraszkowy Król: 2

Post autor: Pola »

Przeczytałam...
Jestem pod wrażeniem...
Pozdrawiam...

Według mnie jest prosta różnica między wierzącym a ateistą: wierzący w drugim szuka Boga, ateista zaś, człowieka*
Autor - echo

Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18291
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Post autor: elafel »

Piszesz ciekawie, o bardzo nieciekawych zdarzeniach. Nieciekawych dla mnie, ale chyba ciekawe dla bohaterów opowiadania. Przecież działo się tak wiele z ich ciałem i umysłem.
Nałóg potrafi zmienić człowieka. Kolega mojego syna, właśnie w ten sposób jaki opisujesz, mieszkał na działkach i to dwa lata. Jakimś cudem udało mu się wyrwać ze szponów nałogu. Zawsze zastanawiałam się, jak on może tak żyć. Dzięki Tobie, teraz to rozumiem.
Dobrze to robisz, więc pisz dalej.
Powodzenia w tworzeniu opowiadania, które zmierza do rangi książki.

Ela

Awatar użytkownika
sterta mysli
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 864
Rejestracja: 30 grudnia 2013, 12:30
Lokalizacja: Wołomin
Brązowych Pietruch: 3
Wierszy miesiąca: 1
Najlepsza proza: 2

Post autor: sterta mysli »

Pola, dziękuję za czytanie :) Jesteś pod wrażeniem, nie wiem czego, ale brzmi dobrze :) dziękuję za śledzenie tej historii.

elafel, Lubię Twoje komentarze, bo prezentujesz inne spojrzenie na tekst. Dla jednego działanie narkotyku będzie ciekawe, dla drugiego nie. Wnioskuję z Twoich komentarzy, że lubisz teksty pozytywne, a nawet w tych negatywnych szukasz pozytywów. Fajnie, że w tej części udało Ci się kogoś zrozumieć, przynajmniej troszeczkę (domyślam się, że całościowo to bardzo ciężkie). Człowiek znajduje się w pewnym chaosie i inaczej postrzega rzeczywistość. Mój znajomy nazywał to "życiem w Matrixie", ale mógł to ocenić dopiero jak przestał i zmienił podejście.

Nie wiem czym to moje pisanie zmierza do "rangi książki"... :)
Nie wiem, nie znam się...
POZDRAWIAM i DZIĘKUJĘ :)

Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18291
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Post autor: elafel »

Moje patrzenie na zachowanie drugiego człowieka, to patrzenie pod kątem przyczyny i skutku. Człowiek to istota rozumna, więc uważam, że robi coś z jakiegoś powodu. Zawsze zastanawiam się "dlaczego". Co pchnęło kogoś do takiego, czy innego zachowania. Twoje opowiadanie, daje mi możliwość zrozumienia.
Piszesz ciekawie, czyta się dobrze i każdy znajdzie tu coś dla siebie. Jeden znajdzie swoje doznania, a drugi, pewnego rodzaju przestrogę.
Pisz dalej, bo warto.

Ela

Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18291
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Post autor: elafel »

Koniec miesiąca to czas na przenosiny. Przenoszę tam gdzie poprzednie części :)

Ela

Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19842
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Post autor: Dany »

Byłam i przeczytałam. Teraz wiem (przynajmniej po części, bo całkowicie, to tylko ten wie, co sam doznał), jak to jest śnić - odlecieć w narkotycznej malignie.
Ten sen trwa krótko, za krótko, więc trzeba znowu brać i brać, i brać, i jest coraz gorzej, coraz krócej... To przerażające...
Twoja "spowiedź" jest świetnym środkiem dla tych, co chcą spróbować- ku przestrodze, a dla tych, co chcą się wyzwolić- ku pokrzepieniu serc, że warto, że można...

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19842
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Post autor: Dany »

Opowiadanie to zajęło II miejsce w Ankiecie na Prozę Miesiąca.
Serdecznie gratuluję i utwór ten przenoszę na Górną Półkę.

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18291
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Post autor: elafel »

Serdecznie gratuluję, a utwór zamieszczam na stronie naszego klubu na Facebooku :)

https://www.facebook.com/Serwis.literacko.edukacyjny

Ela

Awatar użytkownika
echo
Konsultant/ka
Posty: 5025
Rejestracja: 21 grudnia 2015, 18:15
Lokalizacja: Jędrzejów
Złotych Pietruch: 10
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 3
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Wierszy miesiąca: 12
Limerykowy Król: 2

Post autor: echo »

Gratuluję :)

Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.

ODPOWIEDZ