Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca II/24

Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"

Rozpoczynamy anonimowo konkurs- DRABBLE - w temacie "Telefon"

Kiedy to było?

Moderator: Redakcja

Awatar użytkownika
Z. Antolski
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6489
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
Lokalizacja: Kielce
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 4
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 19
Najciekawsza publicystyka: 6

Kiedy to było?

Post autor: Z. Antolski »

W maju rozpoczynało się szaleństwo przyrody. Kwitły bzy, ptaki zakładały gniazda, powietrze było świeże i rześkie. Zieleniała trawa, moja mama wraz z dziećmi, przekopywała ogródki przed szkołą i sadziła kwiaty. Szczególnie lubiła kosmosy i lwie paszcze.
Po raz pierwszy telewizję oglądałem w maju 1964 roku na pełczyskiej plebanii, u księdza wikarego Chamerskiego, który zaprosił mnie i mojego kolegę, Bogusia Zmarzłego, mieszkającego niedaleko szkoły, żebyśmy obejrzeli zakończenie Wyścigu Pokoju. Zwycięzcą został czeski kolarz, Jan Smolik i do dzisiaj widzę te tłumy rozentuzjazmowanych ludzi na stadionie w Pradze. Zwycięzca wprost tonął w kwiatach, a jakiś kibic ze wsi podarował Smolikowi małego prosiaka, co nas bardzo rozbawiło.
Rok później, znów w maju, wracałem wieczorem po południowym meczu piłki nożnej z chłopakami, do naszego mieszkania w szkole w Pełczyskach. Był to długi budynek, ozdobiony od północy i południa, gankami, stał na wzniesieniu, tuż obok kościoła, gdyż kiedyś był to przytułek dla ubogich, zwany wówczas „szpitalem”. Takie instytucje powstawały w dawnych wiekach w całej Polsce, a stawiane były blisko kościołów, żeby starzy i schorowani ludzie mogli uczestniczyć w nabożeństwach. Po remoncie i rozbudowie „szpital” przeznaczono na szkołę.
U stóp wzgórza stała remiza z charakterystyczną syreną na dachu. Tu odbywały się wiejskie zabawy z bufetem bogato zaopatrzonym, dlatego przed budynkiem leżały deski do tańczenia. Ale dziś było cicho i spokojnie, tylko wielkie wrota były uchylone i dobiegały stamtąd dziwne odgłosy. Ciekawość kazała mi zajrzeć do środka. Zobaczyłem zdumiony, że na stoliku działa włączony telewizor, który ogląda pan Hajda, strażak mający klucze do remizy, bo mieszkał tuż za płotem.
Najpierw obejrzeliśmy dobranockę. Po raz pierwszy w życiu widziałem kukiełki Jacka i Agatki. Później nadawano Dziennik Telewizyjny, a pierwszą wiadomość, jaką podano, to było odnotowanie zgonu pisarki, Marii Dąbrowskiej. Stąd wiem, że oglądałem telewizję 19 maja 1965 r. Filmu już nie oglądaliśmy, bo po prognozie pogody pan Hajda wyłączył odbiornik i zamknął remizę.
Ale za rok strażacy podarowali telewizor szkole, bo doszli do wniosku, że u nich się marnuje. No i zaczęła się epopeja: seriale „Doktor Kildaire”, „Święty”, „Wojna Domowa”, nocne oglądanie „Rio Bravo”, aż do największego hitu, czyli „Czterech pancernych i psa”. Nawet pod namową pułkownika Janusza Przymanowskiego założyliśmy Klub Pancernych.
A potem wyjechałem do miasta i telewizja zeszła na drugi plan, bo zakochałem się nieszczęśliwie. Z powodu rozterek duchowych zapaliłem pierwszego w życiu papierosa, a w telewizji leciał właśnie po raz pierwszy „Faraon”, z młodym Jerzym Zelnikiem w roli głównej. Ale daty nie mogę ustalić, musiałbym przejrzeć roczniki gazety „Słowo Ludu” z lat 1968 – 1970, gdzie podawano dokładne programy telewizyjne, bo to było gdzieś wtedy.

Ostatnio zmieniony 20 listopada 2019, 13:52 przez Z. Antolski, łącznie zmieniany 5 razy.
Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18138
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Post autor: elafel »

Z. Antolski pisze:

W Sali zobaczyłem zdumiony

- może bez "w sali"

Z. Antolski pisze:

strażak majcy klucze o remizy

- raczej "strażak mający klucze do remizy"

Z. Antolski pisze:

W Sali zobaczyłem zdumiony, że na stoliku działa włączony telewizor, który ogląda pan Hajda, strażak majcy klucze o remizy, który mieszkał tuż za płotem.

To zdanie do lekkiej korekty, może tak: " Zobaczyłem zdumiony, ze na stoliku działa włączony telewizor, który ogląda pan Hajda, strażak mający klucze do remizy, bo mieszka za płotem."

Ogólnie to bardzo ciekawe wspomnienia. Dobrze, że je opisujesz.

Ela

Awatar użytkownika
Z. Antolski
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6489
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
Lokalizacja: Kielce
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 4
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 19
Najciekawsza publicystyka: 6

Post autor: Z. Antolski »

Dziękuję za uwagi Elu. Szybka jesteś, bo błędy sam zauważyłem, ale nie zdążyłem ich poprawić.

Awatar użytkownika
bodek
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 3563
Rejestracja: 18 grudnia 2012, 15:42
Lokalizacja: Warszawa
Srebrnych Pietruch: 1
Wierszy miesiąca: 11

Post autor: bodek »

sami jesteśmy jak te programy telewizyjne, kiedyś były dwa teraz już nie ogarniam.

Awatar użytkownika
Z. Antolski
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6489
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
Lokalizacja: Kielce
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 4
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 19
Najciekawsza publicystyka: 6

Post autor: Z. Antolski »

a jeszcze dochodzi internet...

Awatar użytkownika
tcz
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 3261
Rejestracja: 30 maja 2018, 22:34
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Złotych Pietruch: 9
Srebrnych Pietruch: 3
Brązowych Pietruch: 6
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1

Post autor: tcz »

Z. Antolski,
Nostalgiczny tekst.
Pamiętam tę pierwszą fascynację telewizją i serialami , o których wspominasz.

Pozdrawiam.

Tadeusz

Zaciekawiony
Autor/ka
Posty: 89
Rejestracja: 28 października 2019, 22:44
Lokalizacja: Tamże gm. Ówdzie

Post autor: Zaciekawiony »

"moja mama wraz z dziećmi, przekopywała" - nie jestem pewien, czy potrzebny jest ten przecinek.

"ozdobiony od północy i południa, gankami" - i tu chyba też nie jest konieczny

Ciepły, nostalgiczny tekst.

Obłoków napuszyście wybujały bezbyt

Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19638
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Post autor: Dany »

Zwycięzcą został czeski kolarz, Jan Smolik, i do dzisiaj widzę te tłumy rozentuzjazmowanych ludzi na stadionie w Pradze.

  • niepotrzebny przecinek przed "i"

Rok później, znów w maju, wracałem wieczorem po południowym meczu piłki nożnej z chłopakami, do naszego mieszkania w szkole w Pełczyskach.

Trochę bym przestawiła to zdanie, żeby było bardziej czytelne, bo tak jest trochę zagmatwane- przynajmniej tak mi się wydaje, a może faktycznie wydaje? Zobacz sam.

Rok później, znów w maju, wracałem wieczorem z chłopakami, po południowym meczu piłki nożnej, do naszego mieszkania w szkole w Pełczyskach.

Był to długi budynek ozdobiony od północy i południa, gankami, stał na wzniesieniu, tuż obok kościoła, gdyż kiedyś był to przytułek dla ubogich, zwany wówczas "szpitalem".

  • Był to długi budynek, ozdobiony od północy i południa gankami, usytuowany na wzniesieniu, tuż obok kościoła, gdyż kiedyś był to przytułek dla ubogich, zwany wówczas "szpitalem".

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19638
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Post autor: Dany »

Koniec miesiąca,opowiadanie przenoszę do Prozy. Tam też można czytać, komentować i odpowiadać na komentarze.

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

Awatar użytkownika
Przemysław Piotrowicz
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 1377
Rejestracja: 01 marca 2008, 22:01
Lokalizacja: z południa
Wierszy miesiąca: 2

Re: Kiedy to było?

Post autor: Przemysław Piotrowicz »

Kiedyś to było jakoś inaczej... Dzisiaj zaproszenie na plebanię przez księdza, dwóch młodych chłopaków byłoby źle odebrane.
Tekst zaciekawił.

Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19638
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Re: Kiedy to było?

Post autor: Dany »

Utwór ten (+10 innych miniatur tego autora) - zdobył tytuł Prozy roku 2019.
Serdecznie gratuluję, a utwór przenoszę na Górną półkę.

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18138
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Re: Kiedy to było?

Post autor: elafel »

Serdecznie gratuluję :)

Ela

ODPOWIEDZ