Pierwsza jesień
.
Pogoda w Grodziskach, po naszej przeprowadzce, była piękna, wrzesień słoneczny, bezdeszczowy, ciepły, cichy i spokojny. Słońce świeciło już niżej, jesiennie, przez co horyzont jakby spłaszczył się, ale i nieco wydłużył, więcej było widać szczegółów, na przykład wierzby rosnące szeregami na łąkach i wieże pobliskiej Wiślicy. Powietrze nadal było przezroczyste, tylko lekko spatynowane, przybrudzone dymem z ognisk, jakie rozpalano w polach. Po lekcjach, na wzgórzu, w gęstej trawie pod aleją rozłożystych drzew, aż roiło się od brązowych kulek kasztanów, a obok leżały zżółkłe kolczaste skórki, z których wypadły.
Zaszywałem się w małym sadzie koło szkoły, wśród krzewów agrestu, gdzie rosła grusza rodząca soczyste i przesłodkie żółte owoce, w których wprost kipiał gęsty, biały sok aż spływał po brodzie i kapał na trawę. Pełno owoców leżało pod drzewem i krążyły nad nimi upojone zapachem osy, które drążyły w nich korytarze. Liście już żółkły i spływały z drzew wolno, szeleszcząc między gałęziami, zanim spoczęły leciutko na ziemi.
Błąkało się w bezwietrznym powietrzu kilka zapóźnionych owadów: motyli, parę pijanych słońcem cytrynków i modraszków. Brzęczały na niskich tonach ociężale, grube, jakby napuchłe, muchy i senne trzmiele, penetrowały ostatnie kwiaty żwawe pszczoły z ojcowskiej pasieki. Nasz pies Karuś, niewielki kundelek , biały w czarne łaty, zapamiętale węszył, kopiąc przy tym intensywnie w ziemi i machając zawadiacko zakręconym ogonem.
Ojciec, uprawiając ogródek, wykopywał krety motyką, ale ich nie zabijał, tylko dawał mojej mamie, która wynosiła je w tekturowym pudełku daleko poza ogrodzenie, na nieużytki, do średniowiecznych kamieniołomów. Nienawidziła zabijania zwierząt i sama nie jadała mięsa. Ojciec natomiast niszczył turkucie podjadki i bardzo ich nie lubił, nie miał dla nich litości, bo podgryzały mu korzenie roślin. Owady te nawiedzały go po nocach i budził się z krzykiem, zlany potem.
Wierszem Miesiąca III/24 został utwór Baśń wyszeptana o Poezji - Autsajder1303
Najlepszym anonimowym opowiadaniem został utwór - "Pani Basia" - jaga
Rozpoczynamy nowy konkurs o Złotą Pietruchę w temacie - "psota"
Pierwsza jesień
Moderator: Redakcja
- Z. Antolski
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 6488
- Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
- Lokalizacja: Kielce
- Złotych Pietruch: 1
- Srebrnych Pietruch: 2
- Brązowych Pietruch: 4
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 9
- Najlepsza proza: 19
- Najciekawsza publicystyka: 6
Pierwsza jesień
-
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 1592
- Rejestracja: 05 maja 2012, 18:45
- Lokalizacja: Działoszyn
- Złotych Pietruch: 7
- Srebrnych Pietruch: 5
- Brązowych Pietruch: 9
- Wierszy miesiąca: 1
To nie tylko piękna miniatura , to jest wieczność, której już nie ma. Zniknęła, skończyła sie bezpowrotnie. A szkoda. My to pamiętamy. Mamy przed oczami jakby to było wczoraj. Młodym powiedz , że myliśmy się w miskach a wychodki były na dworze obok stodoły . Wyśmieja nas i popukają się w czoło, że głupoty opowiadamy . Szkoda tych pięknych światów pośród których dorastaliśmy. Szkoda. Chwała Tobie za to , że przypominasz
Pozdrawiam Jacek
jaceksenior
- Z. Antolski
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 6488
- Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
- Lokalizacja: Kielce
- Złotych Pietruch: 1
- Srebrnych Pietruch: 2
- Brązowych Pietruch: 4
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 9
- Najlepsza proza: 19
- Najciekawsza publicystyka: 6
- Z. Antolski
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 6488
- Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
- Lokalizacja: Kielce
- Złotych Pietruch: 1
- Srebrnych Pietruch: 2
- Brązowych Pietruch: 4
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 9
- Najlepsza proza: 19
- Najciekawsza publicystyka: 6
-
- Autor/ka
- Posty: 318
- Rejestracja: 28 grudnia 2017, 21:31
- Lokalizacja: Płońsk
- Brązowych Pietruch: 1
...
Może teraz coś o teraźniejszości? Życie toczy się dalej
- Z. Antolski
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 6488
- Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
- Lokalizacja: Kielce
- Złotych Pietruch: 1
- Srebrnych Pietruch: 2
- Brązowych Pietruch: 4
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 9
- Najlepsza proza: 19
- Najciekawsza publicystyka: 6
- Gelsomina
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 6003
- Rejestracja: 17 lipca 2014, 01:15
- Złotych Pietruch: 2
- Srebrnych Pietruch: 4
- Brązowych Pietruch: 1
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
- Kryształowych Dyń: 1
- Honorowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 9
- Najlepsza proza: 0
Bardzo lubię czytać Twoje zapiski z przeszłości. Przenoszą w inny, ładniejszy i lepszy świat.
Z. Antolski pisze:Pogoda w Grodziskach, po naszej przeprowadzce, była piękna,
Zmieniłabym szyk na: Po naszej przeprowadzce pogoda...
Z. Antolski pisze:Słońce świeciło niżej niż latem,
Może pozbyć się niż latem?
Z. Antolski pisze:jakie rozpalano w polach.
w polach czy na polach*?
Z. Antolski pisze:Zaszywałem się w małym sadzie koło szkoły, wśród krzewów agrestu, gdzie rosła grusza rodząca soczyste i przesłodkie żółte owoce, w których wprost kipiał gęsty, biały sok aż spływał po brodzie i kapał na trawę
To zdanie rozdzieliłabym na dwa, dodając, że kiedy je przegryzałem, smakowałem... A kiedy je przegryzałem, spływał po brodzie...?
Z. Antolski pisze:Brzęczały na niskich tonach, ociężale, grube, jakby napuchłe, muchy i senne trzmiele, penetrowały ostatnie kwiaty żwawe pszczoły z ojcowskiej pasieki.
ociężałe* bardziej mi pasuje i zmieniłabym szyk na: żwawe pszczoły z ojcowskiej pasieki penetrowały... Lepiej się czyta, bo tak penetrowały łączy się z trzmielami.
Z. Antolski pisze:Nasz pies Karuś, niewielki kundelek z zakręconym ogonem, biały w czarne łaty, zapamiętale węszył, kopiąc przy tym intensywnie w ziemi i machając zawadiacko ogonem.
Dwa razy ogonem.
Z. Antolski pisze:Owady te śniły mu się po nocach i budził się z krzykiem, zlany potem.
dwa razy się*
Choć sama mam problem z przecinkami, uważam, że masz ich trochę za dużo, ale to już specjaliści się wypowiedzą.
Pozdrawiam
- Z. Antolski
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 6488
- Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
- Lokalizacja: Kielce
- Złotych Pietruch: 1
- Srebrnych Pietruch: 2
- Brązowych Pietruch: 4
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 9
- Najlepsza proza: 19
- Najciekawsza publicystyka: 6
- Z. Antolski
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 6488
- Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
- Lokalizacja: Kielce
- Złotych Pietruch: 1
- Srebrnych Pietruch: 2
- Brązowych Pietruch: 4
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 9
- Najlepsza proza: 19
- Najciekawsza publicystyka: 6
- Autsajder1303
- Autor/ka zasłużony/a
- Posty: 4530
- Rejestracja: 12 października 2015, 12:05
- Złotych Pietruch: 2
- Srebrnych Pietruch: 2
- Brązowych Pietruch: 2
- Kryształowych Dyń: 2
- Wierszy miesiąca: 7
- Z. Antolski
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 6488
- Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
- Lokalizacja: Kielce
- Złotych Pietruch: 1
- Srebrnych Pietruch: 2
- Brązowych Pietruch: 4
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 9
- Najlepsza proza: 19
- Najciekawsza publicystyka: 6
- Przemysław Piotrowicz
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 1377
- Rejestracja: 01 marca 2008, 22:01
- Lokalizacja: z południa
- Wierszy miesiąca: 2
Re: Pierwsza jesień
Pocztówka z przeszłości.