wrośnij we mnie w blasku ziemi
po korzenie, krwią wniknij
w ostatni por skóry,
wznieś ręce w modlitwie o czułość
napnij łuki bioder odwiecznym głodem,
rozkładaj drgania pomiędzy
dwa słońca i księżyc, niech pulsują.
rozpal wiedźmo, rozpal ognie
św. Elma