PISZEMY.PL - Portal literacki i edukacyjny

dobranoc kochany
nadeszła pora szumienia drzew

wiem jak smakujesz nocą tylko
nie wiem jak pachniesz dniem

dobranoc kochany
zapadasz w czerni kołysaniach

jak mam ciebie zachować
wchłonąć niemo czy śpiewnie wzejść
z księżycem otulić dotykiem jak ciszą

a może zapłonąć nocoświtem
byś jasny miał sen

Niespokojny sen kochanka, sympatyczny wiersz 😉

Znalazłam fragment erotyku Imru al-Kajsa, tworzył w okresie przedislamskim, proszę, jakie swawole, czym my dziś możemy zaskoczyć?

Jak teraz do ciebie,
przychodziłem nocą do ciężarnych kobiet,
do matek karmiących,
które wśród moich pieszczot
zapominały o dziecku śpiącym w amuletach.

A kiedy zapłakało,
schylały się nad nim z odsłoniętą piersią,
podczas gdy całym ciałem należały do mnie.

wiem jak smakujesz nocą tyko
nie wiem jak pachniesz dniem

To jest świetne.

Całość podoba mi się poza tytułem i inwersją "w czerni kołysaniach". Uważam, że inwersja jest czasem potrzebna, ale w tym miejscu lepiej brzmiałby normalny szyk (dla mnie oczywiście). I na końcu też wolałabym "byś miał jasny sen".

Antonello, świetny ten erotyk!

Wspaniała lektura nocną porą.

fajny erotyk:)

Erotyk fajny,

lidiusza pisze:

wiem jak smakujesz nocą tyko

chyba powinno być "tylko"
Pozdrawiam

Tjereszkowa, mnie też zauroczył 😉

Nasz Tuwim też potrafił pięknie swawolić:

Lilia

Rozchyliłem stulone płatki i pokazałem jej wstydliwe
wnętrze kwiatu.

• Niech pan przestanie.
  Jeszcze nie wiedząc, lecz już przeczuwając widocznie,
  zaśmiałem się nagle i nagle urwałem...
• Bo?...
  Podniecające i sekretne były jej oczy,
  zmrużone niezdecydowaną odpowiedzią...
  Wtedy rozwarłem szeroko na cztery strony świata
  białe ciało lilii i wilgotnymi wargami upieściłem wnętrze...
  A gdy podniosłem oczy - ona stała w pąsach,
  z rozfalowaną piersią i błyszczącymi źrenicami.
  I uśmiechnąwszy się nikle (pewno z warg moich,
  ufarbowanych żółtym pyłkiem) - jakimś specyficznie
  wzruszonym i drżącym głosem powiedziała:
• Pan jest wy-ra-fi-no-wa-nie nieprzyzwoity!...

Antonello, dziękuję no cóż dziś trudno jest zaskoczyć czytelnika, to prawda nawet nie próbuję, po prostu piszę, tak jak czuję czasem lepiej, czasem gorzej

Tjeri, dzięki za uwagi, zostawiam tak jak jest - dla melodii wiersza, gdy zmienię, nie będzie płynął

Morfeuszu, dziękuję

Bodku, dzięki również

Elu, dziękuję tak zgadza się, już poprawione

Lidiuszo, mam tak samo 😉 A mój wtręt wziął się po przeczytaniu wierszy sprzed wielu wieków, czyli wszystko już było 😊

Biorę jak jest. Piękna liryka. Chwila przyjemności przed snem.
Dzięki.

Ależ Ty go musisz kochać. Wdzięczna liryka

Ewo, pięknie dziękuję i cieszę się, że moje słowa sprawiły odrobinę przyjemności

Autsajder- zgadza się, trudno czasem wypowiedzieć jak bardzo...dziękuję

Tylko pozazdrościć Albo i nie, zazdrość jest niezdrowa.

Poezja wędruje do Poezji.
Pięknie, lirycznie, melodyjnie.

gratuluję:)

Winszuję

Wiersz ten zajął II miejsce w Ankiecie na Wiersz Miesiąca.
Serdecznie gratuluję i przenoszę go na Górną Półkę.

Gratuluję

Gratulacje 😊

Pięknie dziękuję Wszystkim za gratki