umówiłaś się z wiatrem na przeszpiegi
przeszłości
aby oglądać jak wzbiera i odchodzi kochanie
naginasz sny do swojej woli
chcąc poprowadzić dreszcz
od płatków uszu po resztę ciała
sugestia zmienia ton zwrotek
zmaceruj światło i ciemność
mieszanką słot kwietnień arktycznego chłodu
gdzieniegdzie sypnij żarem dla urozmaicenia
wszak od jutra może uchodzić z ciebie życie
zaczekaj zechcesz zostawić ślad szminki
którą nosiłaś w kieszeni*
- Nawiązanie do wiersza bez tytułu ze zbioru Wiersze z lat 1956 - 58.